Zamknij

Czy ktoś celowo szyje buty Burmistrzowi miasta Redy?

08:45, 16.12.2024 Aktualizacja: 08:51, 16.12.2024
Skomentuj

A może to początek kampanii i próby dyskredytacji politycznej obecnych władz szykowany przez grupę chcącej odzyskać utraconą władzę w mieście?

Sytuacja niczym scenariusz z sensacyjnego filmu o zabarwieniu politycznym, bowiem po blisko 10 latach wychodzą na światło dzienne bardzo kompromitujące dokumenty i zeznania byłych urzędników i samorządowców a przytoczone w nich fakty dowodzą o licznych bezprawnych działaniach i przesądzają na niekorzyść dla miasta Reda.

Podczas postępowania sądowego w trakcie rozprawy sądowej w dniach 30.10.2024, 19.11.2024 oraz 03.12.2024 i 10 grudnia 2024 ujawniono ukrywane przez gminę miasta Redy przed organami ścigania w tym Prokuraturą i Sądem Rejonowym w Wejherowie i Sądem Okręgowym w Gdańsku przez blisko 9 lat, niezwykle ważne dokumenty urzędowe w sposób jednoznacznie potwierdzające, że byli urzędnicy Urzędu Miejskiego w Redzie mogli ukrywać, mistyfikować dokumenty, poświadczać nieprawdę i składać liczne fałszywe zeznania przed wymiarem sprawiedliwości oraz mając wiedzę i pełną świadomością celowo fałszywie oskarżali mieszkańca Wejherowa wyrządzając straty Skarbowi Państwa, obciążając majątek gminy miasta Reda jak i wyrządzając ogromne straty finansowe uczestnikowi postępowania, które rzecz jasna będzie trzeba zwrócić a mowa tu o kwotach sięgających setek tysięcy złotych i wielomilionowych odszkodowaniach.

Dodać należy, że już 21 czerwca 2022 roku gmina miasta Reda przegrała spór sądowy zainicjowany na wniosek gminy miasta Reda, w tym Iwony K. oraz byłego burmistrza Krzysztofa Krzemińskiego, obecnie radnego powiatu wejherowskiego.

Bowiem Sąd Rejonowy w Wejherowie, II Wydział Karny uniewinnił mieszkańca Wejherowa od wszystkich stawianych mu zarzutów a pomimo tego przez następne lata nadal mając wiedzę i będąc w posiadaniu dokumentów, fałszywie w dalszym ciągu oskarżano przedsiębiorcę.

Wyrok w tej sprawie w świetle ujawnionych dowodów wydaje się być przesądzony a na ławie oskarżonych niebawem mają szanse zasiąść była kierownik Wydziału Architektury Iwona K. oraz były burmistrz Krzysztof Krzemiński a być może jeszcze inni urzędnicy, którzy to mieli dopuścić się łamania prawa, nadużyć i przekraczania uprawnień oraz ukrywania dokumentów i składania fałszywych zeznań, co zagrożone jest karą bezwzględnego więzienia łącznie do lat 19!!!

To właśnie dzięki ujawnionym i skrywanym dokumentom udało się doprowadzić do obnażenia działań niezgodnych z prawem dokonywanych między innymi przez ówczesną kierownik wydziału architektury Iwonę K., która to pomimo tak oczywistych faktów nadal bierze czynny udział w Miejskiej Komisji Urbanistyczno–Architektonicznej i zgodnie z Zarządzeniem NR UA,3,2024 z dnia 5 lipca 2024 pełni funkcję Sekretarza Komisji.

Przypomnijmy, że komisja ta sporządza opinie dotyczące projektów planu ogólnego gminy, projektów miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego, projektów zintegrowanych planów inwestycyjnych czy też innych opracowań i projektów dokumentów na rzecz gminy miasta Reda.

Nasuwa się zatem uzasadniona wątpliwość czy osoba ta działa w dobrej wierze na rzecz gminy czy też jest to kolejny, cyniczny akt podejmowanych działań który doprowadzić może do dalszych błędów narażając na kolejne odszkodowania gminę miasta Reda?

Krzemiński odmówił odpowiedzi...

Pikanterii dodaje fakt, iż w toku postępowania sądowego przed Sądem Rejonowy w Wejherowie były burmistrz miasta Redy Krzysztof Krzemiński, obecny radny Rady Powiatu został pouczony przez sąd na podstawie art.183 k.p.k o prawie do odmowy zeznań gdyby narażało go to na odpowiedzialność karną, z czego będąc w pełni świadomy sytuacji skorzystał odmawiając odpowiedzi!!!

Dotyczy to bowiem ujawnionych dokumentów, ukrywanych przez urzędników przed wymiarem sprawiedliwości przez blisko 9 lat, a leżących w oczywistej sprzeczności z postawionym zarzutem popełnienia przestępstwa karnego i naruszenia prawa wodnego.

Zatem po blisko 10 latach wyszło na jaw przed sądem, że Iwona K., była kierownik Wydziału Architektury oraz Krzysztof Krzemiński były burmistrz miasta Redy wiedzieli i dysponowali dokumentami świadczącymi, że urządzenie wodne, rów melioracyjny nie istnieje a pomimo to ukrywając urzędowe dowody w sprawie dokonali fałszywego oskarżenia i licznych zmian swoich zeznań na przestrzeni lat.

Czy zatem ujawnione dokumenty i zeznania byłych urzędników miasta Redy mają pogrążyć obecne władze gminy miasta Redy reprezentowanej przez nowo wybranego burmistrza i czy stanowi to początek walki o odzyskanie władzy poprzedniej ekipy w mieście Reda?

Utrata wpływów, a co za tym idzie możliwości, generuje różnego rodzaju zachowania. W tym przypadku na razie mamy do czynienia z pogrążaniem samorządu redzkiego „rewelacjami” z przeszłości, które niestety mogą rzutować na obecne władze.

Choćby dlatego, że w strukturach decyzyjnych nadal zasiada Iwona K....

Sprawa od samego początku jest precedensowa i kuriozalna, bo pokazuje, że władze samorządowe mogą przez wiele lat czuć się bezkarnie i bezpodstawnie oskarżać osobę, która nie popełniła żadnego przestępstwa czy nawet wykroczenia.

Najsmutniejsze w tym jest to, że obecne władze nie wyciągają żadnych wniosków, a również były przez Sąd przesłuchiwane i po pierwszym posiedzeniu Sądu powinny zorientować się w jakim kierunku sprawa zmierza.

Robi się coraz ciekawiej...

Przed nami kolejne przesłuchania i być może, a wszystko na to wskazuje, kolejne „rewelacje” związane z fikcyjnym ulokowaniem urządzenia wodnego - rowu melioracyjnego.

Co będzie, kiedy okaże się, że gmina miasta Redy będzie musiała wypłacić wielomilionowe odszkodowanie?

 

(Mariusz Sieraczkiewicz)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%