„Mam nadzieję, że Burmistrz w roli Mikołaja nie odwiedzi więcej żadnego mieszkańca, choć już trafił do każdego z nas: podwyżką podatków od nieruchomości i gruntów oraz 25% podwyżką za śmieci. Wspominał również burmistrz Wójtowicz na jednej z sesji, że w styczniu 2025 r., - Spółka w Sierżnie, która przyjmuje odpady - na pewno podniesie opłatę. A kto za to zapłaci?”
- oświadczył Zdzisław Pocheć, redaktor naczelny Gońca Miasteckiego podsumowując sytuację wystawienia faktury rodzinie, której ostatnio Fundacja Polsat wyremontowała domostwo w ramach akcji „Nasz nowy dom”.
W całej Polsce, kiedy na posesje czy do mieszkań w kamienicach lub blokach wkracza ekipa remontowa Polsatu, do pomocy angażują się również mieszkańcy miejscowości. Bardzo często są to również samorządowcy, którzy za darmo dostarczają potrzebne materiały czy właśnie nie pobierają opłat za wywiezienie odpadów po remoncie.
Niestety nie! W Miastku Zakład Wodociągów i Kanalizacji Sp. z o.o. wystawił pani Ewie fakturę za wywiezienie kontenera na kwotę 1.088,64 zł.
Kobiety nie było stać nawet na drobne naprawy, a teraz gmina chce od niej ponad tysiąc złotych!
Czyżby w budżecie Miastka była już taka dziura, że trzeba szukać kasy gdzie się da?
No, jak szaleje się w szpitalu i wpompowuje miliony ze wspólnych pieniędzy wszystkich mieszkańców, to potem widmo bankructwa zaczyna zaglądać do budynku przy ul. Grunwaldzkiej 1. Ale na razie nic nie słychać o tym, by burmistrz zrzekł się części poborów albo żeby radni zrezygnowali z diet. Również szefowie gminnych firm nic nie mówią o dobrowolnym pomniejszeniu swoich pensji.
Ale skromnie żyjącym mieszkańcom trzeba dowalić fakturą na 1000 złotych z groszami!
Ktoś powie – skandal! No, ale miastczanie takiego wybrali burmistrza i teraz muszą ponosić tego konsekwencje. Oczywiście niebawem będą mogli to zmienić doprowadzając do referendum.
Przy czym w tym przypadku należałoby odwołać i burmistrza, i Radę Miejską.
Przypadek pani Ewy może być początkiem akcji, w której już dość mocno zdenerwowani miastczanie podliczą burmistrza Wojtowicza i na światło dzienne wyjdą wszelkie kwestie związane z bezdusznością władzy. A podobno burmistrz to taki święty człowiek kościoła katolickiego?
A czy to przypadkiem nie zdarzenie z cyklu „ubrał się diabeł w ornat i ogonem na mszę dzwoni”?
* * *
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz