Strażnicza działalność Michała Gruchały, prezesa Stowarzyszenia "Chojnice - tu bije moje serce", już dawno przekroczyła granice miasta czy powiatu chojnickiego.
- Współpraca z Siecią Obywatelską Watchdog Polska przynosi efekty. Już po pierwszym spotkaniu nawiązałem stały kontakt, który zaowocował choćby tymi zwycięstwami w SKO i WSA. Wspólnie z Mirosławą Dalecką i Marzenną Osowicką uczestniczyliśmy z Zlocie Fanek i Fanów Jawności, a teraz nie możemy doczekać się kolejnego spotkania w gdyńskim Kosmosie. Dążenie do jawności i transparentności w Chojnicach to misja. Zdaję sobie sprawę z tego, że przed nami jeszcze długo droga, ale będzie nią kierować się do celu. Istotne jest również to, że nasze działania są zauważalne i zgłaszają się do mnie osoby z naszego województwa, które chcą współpracować - podsumował Michał Gruchała.
Ostatnie wydarzenia związane z przegranymi burmistrza Chojnic Arseniusza Finstera przed Samorządowym Kolegium Odwoławczym w Słupsku i Wojewódzkim Sądem Administracyjnym w Gdańsku jednoznacznie pokazały, że działania Gruchały słusznie wskazują złą politykę włodarza.
Porażki sądowe Finstera powinny mu dać do myślenia, zanim przed sąd trafią kolejne sprawy wynikające z rażącej nietransparentności i braku jawności działań władzy w Chojnicach.
Zwycięstwo Gruchały zostało zauważone przez Sieć Obywatelską Watchdog Polska, a jej szef Szymon Osowski tak napisał na FB:
"Po wyroku ETPC* w sprawie ze skargi Sieć Obywatelska - Watchdog Polska o kalendarze TK nie za bardzo się coś zadziało w sądach administracyjnych. Nawet narzekałem, że nie ma śladu jakby się nic nie wydarzyło.
3 października 2024 r. WSA w Gdańsku, III SAB/Gd 170/24, odniósł się do wyroku i poszedł za tym co orzekł ETPC. Trochę nieśmiało jeszcze, trochę jakby nie do końca przyznając rację, ale jednak (wyrok nieprawomocny).
Dwie dobre wiadomości.
Dostrzeżenie wyroku ETPC i "podparcie się" nim przy uzasadnianiu wyroku.
Druga dotyczy tego, o czym od lat powtarzamy, że zakres prawa do informacji to nie jest "informacja publiczna" w rozumieniu ustawy, a informacja w rozumieniu art. 61 ust. 1 i 2 Konstytucji jako część wolności wyrażonej w art. 54 Konstytucji RP. I co za tym idzie prawo do informacji podlega ochronie wyrażonej w art. 10 Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności.
Sprawa dotycząca wyroku WSA w Gdańsku zainicjowana została ze skargi Michał Gruchała, któremu gratuluję.
Ale to nie koniec.
Sprawa dotyczy kalendarza Burmistrza Chojnic Arseniusz Finster. A tego Burmistrza już kiedyś poznaliśmy.
W latach 2015-2017 toczyły się dwa postępowania z art. 212 KK tzw. "zniesławienie", które zainicjował właśnie pan Burmistrz dwóm lokalnym blogerom. W apelacjach i sprawach na etapie postępowania apelacyjnego pomagała Sieć Obywatelska - Watchdog Polska.
Sąd Okręgowy w Słupsku uniewinnił obu bloegerów i kapitalnie uzasadnił dlaczego:
"Jednocześnie treści wpisu nie można analizować w oderwaniu od okoliczności, iż oskarżony opublikował go na swoim blogu na którym wielokrotnie poddawał krytyce działania osób pełniących funkcje publiczne albowiem prowadził on tzw. działania strażnicze.
Strażnicy - watchdog (od ang. pies stróżujący) to te osoby, grupy czy organizacje, które systematycznie i regularnie prowadzą działania strażnicze, prowadząc monitoring danego tematu oraz analizują dane i dokumenty, a następnie poprzez korzystanie z prawa i sądu lub poprzez rozmowy i nacisk na polityków oraz informowanie i mobilizowanie społeczeństwa, starają się doprowadzić do pozytywnych zmian.
Rozwijając wątek charakteru w jakim występował sporządzający przedmiotowy wpis wskazywał jedynie na pewne nieprawidłowości i zdarzenia, które w jego ocenie sprzyjają możliwości zaistnienie korupcji." Wyrok Sądu Okręgowego w Słupsku VI Ka 238/17
I historia znowu dzieje się dzięki Burmistrzowi... Zarówno wyrok karny i teraz sądu administracyjnego dotykają podstaw demokratycznego państwa prawa. Krytyki władzy, która musi być jej poddawana, strażnictwa jako niezbędnego elementu demokracji, wolności słowa, ale też prawa do informacji i dostępności informacji.
Chyba Burmistrzowi Chojnic należy podziękować
Bohaterów spraw karnych nie oznaczam, ponieważ to było tak dawno, że może już nie pamiętają, że dołożyli się do demokracji, ale zobaczymy, może się uda.
I proszę Radosław Sawicki i Marcin Wałdoch"
* ETPC - Europejski Trybunał Praw Człowieka
* * *
Po wielkim sukcesie Martyny Regent z Gdyni, która jest przedstawicielką Watchdog Polska w Trójmieście, kwestie związane z jawnością samorządów nabrały nowego wymiaru. Przypomnijmy, że akcje watchdogowe Martyny Regent, między innymi obrona Polanki Redłowskiej przed sprzedażą i pomysłem budowy kompleksu turystycznego z wielkim hotelem, są również uważane jako jeden z powodów klęski Samorządności Wojciecha Szczurka w Gdyni.
Powstanie silnego strażniczego ośrodka w Chojnicach już przynosi konkretne efekty.
Cewice i Miastko to dwie pierwsze gminy, z których lokalni działacze rozpoczęli współpracę z Michałem Gruchałą. Sytuacja jest rozwojowa. Dzięki zaangażowaniu Gruchały w pomoc pozarządowcom z powiatów lęborskiego i bytowskiego idea jawności dociera do kolejnych miejsc. Według najnowszych informacji pojawiają się następne organizacje, które chcą prowadzić działania strażnicze w swoich gminach.
- Jestem bardzo zadowolony z rozwoju sytuacji. Wierzę, że zbudowanie wojewódzkiej koalicji strażniczej uczyni z nas partnera nie tylko dla lokalnych samorządów, ale również dla marszałka i Urzędu Marszałkowskiego. Jako oddzielnie funkcjonujące podmioty do tej pory nie stanowiliśmy tak naprawdę żadnej siły. Jeśli połączymy nasze działania i wspólnie będziemy się wspierać, włodarze poczują presję i wcześniej czy później będą musieli wejść w XXI wiek i rozpocząć zmianę, by każda gmina w województwie pomorskim swoją działalność opierała na jawności, transparentności i partycypacji społecznej - dodaje Michał Gruchała.
* * *
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz