Samorządność Wojciecha Szczurka, choć poległa razem z szefem w wyborach samorządowych nadal jest główną siłą polityczną w Gdyni. A to, że chwilowo na stanowisku prezydenta jest osoba spoza SWS to zasłona dymna.
Również rzekoma „władza” nad Radą Miasta Gdyni Platformy Obywatelskiej zakonspirowanej pod nazwa KORMiL, to „wypadek przy pracy”, który konieczny był do jednokadencyjnej kwarantanny.
Mieszkańcy muszą poczuć, że tzw. „nowe” wcale nowe nie jest, a tym bardziej kompetencyjnie nie ma pojęcia „do czego służy przede wszystkim” budynek przy Al. Piłsudskiego!
Koalicja KORMiLu i SWSu w Radzie Miasta stała się faktem. Praktycznie wygląda to tak jakby to już był jeden klub koalicyjny, głosujący wspólnie przeciwko Gdyńskiemu Dialogowi i prezydentce Aleksandrze Kosiorek.
Wygląda i daje o sobie znać! A to dopiero początek kadencji. Póki co wszystko wskazuje na to, że Kosiorek będzie mierzyła się z coraz trudniejszymi wyzwaniami mając przeciwko sobie „resztę świata”. Jeśli więc nie zacznie szukać sprzymierzeńców, którym też nie odpowiada współrządzenie „gdyńskim prawem” przez Platformę Obywatelską i ludzi Wojciecha Szczurka, to musi liczyć się z tym, że polegnie szybciej niż się spodziewa. Za „chwilę” będzie winna całego zła, które jest w Gdyni, wszystkich złych inwestycji, wszystkich niezrealizowanych inwestycji, korków, wysokich danin miejskich (i choć te uchwala Rada Miasta, to i tak będzie na Kosiorek, bo służby prasowe ratusza to w tej chwili największa pięta achillesowa...), braku kierowców komunikacji miejskiej, a nawet podwyżek, które zafunduje rząd Tuska!
Natomiast opowieści Gdyńskiego Dialogu nadal funkcjonują w sferze „skowytu”! Żadnej konkretnej reakcji, żadnego przeciwdziałania. Za to nie rozwiązana kwestia spraw wynikających z obecności przy prezydentce Zygmunta Zmudy-Trzebiatowskiego.
Komisja Rewizyjna Rady Miasta również nabrała wody w usta i milczy w sprawie ZZT... co jest kompletnie niezrozumiałe.
Poniżej prezentujemy stanowisko Gdyńskiego Dialogu po słynnych już głosowaniach z poprzedniej sesji, gdzie koalicja KORMiL – SWS uwaliła projekt zmian w funkcjonowaniu gdyńskiej Strefy Płatnego Parkowania oraz utrąciła kandydatki do podmiotów ponadgminnych.
Pytacie, czy nadal istnieje i nadal ma się dobrze koalicja KORMiL i Samorządności w gdyńskiej radzie miasta. Ma się nawet lepiej niż dobrze i działa jak dobrze naoliwiona maszyna. Najlepiej chyba pokazać to na przykładach. Oto trzy spektakularne ze środowej sesji.
Poprawka klubu KORMiL do projektu uchwały Gdyńskiego Dialogu w sprawie zmian w SPP, wyrzucająca wszystkie zaproponowane z myślą o mieszkańcach zmiany:
Za poprawką - 17 głosów (całość KORMiL poza Małgorzatą Wójcik, która się wstrzymała + całość SWS)
* * *
Wybór delegatów Gdyni do zgromadzenia Komunalnego Związku Gmin Doliny Redy i Chylonki.
Można było wskazać 4 osoby. Można było dać okazję do pracy i uczestniczenia w dyskusji o sprawach komunalnych przedstawicielom wszystkich klubów.
W głosowaniu radni KORMiL i SWS wybrali taki skład, eliminując kandydaturę radnej Emilii Rogały z Gdyńskiego Dialogu (choć nie wszyscy). Radni PiS odmówili brania udziału w tej procedurze.
Przedstawiciele rady miasta do komitetu rewitalizacji:
W głosowaniu polegającym na wyborze między dwiema kandydatkami z okręgu 3 - Małgorzata Wójcik (KORMiL) a Beatą Zastawną (GDYŃSKI DIALOG), WSZYSTKIE(!) osoby z KORMiL i SWS głosowały na Małgorzatę Wójcik.
* * *
Faktem jest nie tylko ta koalicja w działaniu, ale i to, że to działanie skutkuje całkowitym powielaniem scenariuszy znanych z czasów SWS czyli "braniem wszystkiego". Nie ma w ogóle przestrzeni na odrobinę pluralizmu. Jeśli ma to być pokaz siły - OK, ale czemu przy okazji pokaz praktyk nawiązujących do tego, co radni KO przez lata krytykowali?
Dużo przed sesją przewodniczący naszego klubu zgłosił przewodniczącemu rady gotowość wskazania pojedynczych przedstawicieli. Liczyliśmy, że przewodniczący rady podejmie pracę w celu skonsultowania różnych propozycji i uzgodnienia składu zamiast afrontów na sesji. Niestety, znów wybrano rozwiązanie siłowe. Przewodniczący znów pomylił role, sam osobiście wskazując trzy kandydatki KORMiL do komitetu rewitalizacji, nawet nie pozując na osobę, która profesjonalnie organizuje prace rady, lecz wybierając rolę szefa partii twardo egzekwującego miejsca dla swoich.
Tak, Koalicja Samorządności i KORMiL ma się świetnie.
* * *
Dlatego już chyba nikt nie ma złudzeń – Samorządność Wojciecha Szczurka nadal rządzi Gdynią!
0
0
0
0
0
0
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz