Zamknij

Żona wicemarszałka Bonny skazana! M. Gruchała: wyrok nie ucieszył rodzin ofiar tragicznego pożaru w Hospicjum w Chojnicach?

12:44, 28.09.2024 PAP Aktualizacja: 12:53, 28.09.2024
Skomentuj foto pixabay.com foto pixabay.com

Prokuratura domagała się roku więzienia w zawieszeniu na trzy lata dla obojga oskarżonych. Obrona chciała ich uniewinnienia.

"Wyrok 10 miesięcy w zawieszeniu na 2 lat skazujący w sprawie naruszenia i niedopełnienia przepisów z zakresu ochrony przeciwpożarowej przez członków zarządu Fundacji Palium zapewne nie ucieszył rodzin ofiar tragicznego pożaru w Hospicjum w Chojnicach. Ale w pewnej części udowadnia, że nie ma ludzi ponad prawem. Ważne co dalej stanie się z Barbarą Bonna i Jerzym Krukowskim? Czy nadal będą mieli dostęp do publicznych środków? Niektórzy powiedzą więcej uprzywilejowany dostęp do tych środków z racji tego że pani Barbara Bonna jest żoną wicemarszałka Leszka Bonny, który w Urzędzie Marszałkowskim odpowiada za służbę zdrowia. Pytanie co na to wspierające rządy chojnickie, które dotowały Fundacje Palium? I w kwestiach, które są procedowanie w ostatnim czasie że ponad 3 milionowe dotacje w ramach Chojnicko-Człuchowskiego ZIT nadal są planowane do firm i organizacji, w których  żona wicemarszałka województwa pomorskiego jest prezesem i beneficjentem rzeczywistym."

- mówi Michał Gruchała ze Stowarzyszenia "Chojnice - tu bije moje serce".

* * *

Na 10 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata skazał w środę Sąd Rejonowy w Chojnicach dyrekcję miejscowego hospicjum w związku z pożarem, w którym zmarło czworo pensjonariuszy, a osiem osób odniosło obrażenia.

W środę Sąd Rejonowy w Chojnicach ogłosił wyrok w tej sprawie. Oskarżeni - prezes Fundacji Palium i dyrektor hospicjum lek. med. Barbara Bonna oraz wiceprezes fundacji i zastępca dyrektora hospicjum Jerzy Krukowski (oboje zgodzili się na publikację danych osobowych - PAP) nie pojawili się na sali rozpraw. Stawili się m.in. obrońca Jerzego Krukowskiego adw. Krzysztof Kanty, prokurator i oskarżyciel posiłkowy.

Sąd uznał, że oskarżeni nie dopełnili obowiązków i uznał ich winnymi narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu pacjentów i personelu chojnickiego hospicjum i skazał na 10 miesięcy więzienia w zawieszeniu na dwa lata. Ponadto wobec oskarżonych orzeczono nawiązki i zwrot kosztów sądowych. Wyrok jest nieprawomocny.

Sędzia Sądu Rejonowego Dawid Nosewicz w uzasadnieniu wskazał, że rolą sądu w postępowaniu nie była ocena funkcjonowania hospicjum jako jednostki leczniczej i ocena jego opieki nad chorymi.

"Jedyna kwestia, jaką sąd badał, to kwestia ewentualnej odpowiedzialności karnej oskarżonych za zaniedbania, jakich mieli się dopuścić w zakresie zarządzania jednostką" - stwierdził.

Sędzia przypomniał, że marcu 2019 r. funkcjonariusze Komendy Powiatowej PSP w Chojnicach przeprowadzili w hospicjum kontrolę, która wykazała "szereg nieprawidłowości związanych chociażby z bezpieczeństwem pożarowym".

Dodał, że konsekwencją kontroli było nałożenie na osoby zarządzające fundacją Palium m.in. obowiązku wyposażenia obiektu hospicjum w urządzenia przeciwpożarowe w postaci hydrantów wewnętrznych, obowiązku zapoznania pracowników z przepisami przeciwpożarowymi w obiekcie i zabezpieczenia przepustów instalacyjnych w pomieszczeniu wydzielonej pożarowo kotłowni.

Dodał, że sąd po analizie materiału dowodowego uznał, że można przypisać oskarżonym popełnienie czynu zabronionego z art. 160 par. 2 kk i art. 220 par. 1 kk, ale przyjął jednocześnie, że nie można przypisać oskarżonym skutku w postaci nieumyślnego spowodowania śmierci oraz spowodowania uszczerbku na zdrowiu pokrzywdzonych.

"Należało zadać sobie pytanie, czy przez zaniedbania, nieprawidłowości, które zostały wcześniej zasygnalizowane, oskarżeni narazili pokrzywdzonych na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Zdaniem sądu odpowiedź na tak postawione pytanie musiała być twierdząca. Mając na uwadze charakter i ilość tych zaniedbań sąd przyjął, że w tym zakresie oskarżonym można przypisać winę" - podkreślił w uzasadnieniu sędzia.

Do pożaru w hospicjum prowadzonym przez Fundację Palium przy ul. Strzeleckiej w Chojnicach (woj. pomorskie) doszło około godziny trzeciej 6 stycznia 2020 r. w wyniku zaprószenia ognia niedopałkiem przez jednego z pensjonariuszy. Mężczyzna zginął w pożarze. Kolejne trzy osoby zmarły z powodu zatrucia tlenkiem węgla. Ofiary miały od 64 do 72 lat.

W szpitalach w Chojnicach i w Człuchowie zostały umieszczone 24 osoby. Ośmioro z nich, w tym sześcioro pensjonariuszy i dwie pracownice hospicjum, głównie wskutek podtrucia, doznało lekkich, średnich lub ciężkich obrażeń układu oddechowego. (PAP)

 

dsok/ joz/

 

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%