Osowicka: nie rozumiem, dlaczego tyle tych konfabulacji

"A dla mnie zabawne jest stwierdzenie p. burmistrza, że mnie zablokował. Jak mógł to zrobić, jeśli nie jesteśmy znajomymi na fb, a ja nie zamieściłam ani jednego komentarza na jego stronie?

Nie rozumiem, dlaczego tyle tych konfabulacji???"

- podkreśla Marzenna Osowicka, radna miasta Chojnice.

Wokół posiedzenia komisji skarg i wniosków Rady Miejskiej w Chojnicach robi się coraz większy szum medialny. Nie spodziewał się tego chojnicki włodarz? Kto wiatr sieje, ten zbiera burzę! I do przesilenia musiało również dojść w Chojnicach!

Procesów społecznych wynikających z angażowania się w rozwiązanie jakiegoś problemu coraz większej liczby osób, zatrzymać się nie da. Nawet najznamienitszy "doktor" po Łomonosowie w Moskwie nie ma możliwości powstrzymania ewolucji, w której w przypadku Chojnic uczestniczy społeczność lokalna.

Mechanizmy społeczne, by zadziałały, muszą być moderowane konkretnymi narzędziami. W tym przypadku kreatorzy zmiany potrafili dopasować narzędzia do mechanizmów i proces, który uruchomił Michał Gruchała rozpoczynając działalność strażniczą, już trwa i rozpędza się.

Dowodem na to jest właśnie posiedzenie komisji skarg i wniosków i tego konsekwencje.

Szanowna komisja rozpatrywała dwie skargi: Mirosławy Daleckiej, która wzywała Radę Miejską w Chojnicach do bezzwłocznego przywołania swojego burmistrza do porządku oraz skargę Michała Gruchały na blokowanie mieszkańców na facebook'u.

[ZT]65824[/ZT]

[ZT]65856[/ZT]

"…za BEZZASADNE! Historia, która powtarza się od lat: burmistrz jest krystaliczny!"

- podsumowuje krótka radna Osowicka, komentując decyzję komisji skarg i wniosków.

Tak naprawdę nic dodać, nic ująć...

Mieszkańcy Chojnic "już przyzwyczaili się" do metod stosowanych przez burmistrza. Do tej pory wszelkie "rozstawiania" uchodziły mu na sucho... Był "słońcem Chojnic", czego wyraz dały służby mundurowe wręczając mu obraz, na którym burmistrz siedzi w lektyce, którą niesie czterech panów w mundurach, każdy w innym, bo reprezentują jednostki mundurowe stacjonujące w mieście.

To jednak zmieniło się!

Być może żołnierze, policjanci, strażacy i pracownicy służby więziennej: młodszy inspektor Paweł Molis (pierwszy zastępca komendanta powiatowego policji w Chojnicach), brygadier Marcin Wróblewski (zastępca komendanta powiatowego PSP w Chojnicach), podpułkownik Marcin Pysiewicz (szef 34. Chojnickiego Batalionu Radiotechnicznego Wojska Polskiego) i major Tomasz Szcześniak (zastępca dyrektora Zakładu Karnego w Koronowie, czyli szef aresztu w Chojnicach).

"Mundury" poddańczo oddane władzy muszą, bo jak inaczej określić przekazanie prezentu, na którym państwowe służby zamiast chronić i dbać o obywateli niosą w lektyce burmistrza i jeszcze nazywają go "słońcem Chojnic"?

Wydarzenie bez precedensu?

Gest chojnickich mundurowców wywołał przede wszystkim... lawinę śmiechu. Mieszkańcy potraktowali to jako totalną wtopę. Maria Sowisło z portalu chojnice.naszemiasto.pl napisała wprost: "Niezła wtopa służb mundurowych w Chojnicach. Śmiać się czy płakać?"

I na takiej podbudowie mieszkańcy mogli śmiało przystąpić do kreowania zmiany. Wszak "Naród zaczyna się śmiać, trzęsą się ze strachu dyktatury..."

Skargi złożone przez Dalecką i Gruchałę są reakcją na konkretne działania burmistrza Arseniusza Finstera. Skarżący doskonale zdawali sobie sprawę z tego, że ich skargi zostaną przez komisję odrzucone. Jest jeszcze kwestia decyzji Rady Miejskiej. Tu raczej też niespodzianek nie będzie...

Jednak mamy już precedens! Skargi okazały się na tyle silne medialnie, że po posiedzeniu komisji media zaszalały.

Katastrofa wizerunkowa burmistrza

Radna Osowicka tak zaczęła relację z posiedzenia komisji. Kiedy już wszystko było jasne, rozpoczął się ruch w sieci. Również rozdzwoniły się telefony. Miasto zareagowało. I o dziwo - pierwszy raz w takiej sile i ekspresji wystąpiło poparcie dla skarżących. tego burmistrz spodziewać się nie mógł.

Sytuacja - wypisz, wymaluj - do złudzenia przypomina Gdynię, kiedy mieszkańcy wyzbyli się strachu i zaczęli przyłączać się do zmiany, której celem było niedopuszczenie do kolejnego zwycięstwa Wojciecha Szczurka w wyborach samorządowych. Jak wiemy, tak się stało, co w aspekcie Chojnic jest zapowiedzią zmiany.

Należy zatem liczyć się z konsolidacją osób i środowisk opozycyjnych do Arseniusza Finstera, które swój marsz po zwycięstwo po katastrofie wizerunkowej obozu burmistrza zaczynają z zupełnie innej pozycji.

* * *

Dla dopełnienia historii radna Osowicka zamieściła relację filmową z posiedzenia komisji skarg i wniosków Rady Miejskiej w Chojnicach