Jak się okazuje nie każda władza samorządowa jest przychylna osobom niepełnosprawnym. Utrudnianie egzystencji ma chyba w swojej naturze...
Tak jest między innymi w Starogardzie Gdańskim. Podlegający staroście Powiatowy Zespół ds. Orzekania o Niepełnosprawności zamknięty na głucho. Na dodatek tuż za furtką chodnik nie nadaje się do użytku. Problemy z przejściem mają osoby pełnosprawne, więc dla petentów niepełnosprawnych wejście lub np. wjazd na wózku inwalidzkim może okazać się wyzwaniem nie do pokonania.
- To niedopuszczalne, że włodarze Starostwa Powiatowego w Starogardzie Gdańskim stwarzają pozory, że powiat pięknie się rozwija bombardując ludzi ogromną ilością zdjęć ze swoich działań. A tam na dole, gdzie są potrzeby zwykłych, do tego niepełnosprawnych mieszkańców ukrywają chaos jaki panuje w instytucji, która powinna im pomagać i zapewniać bieżącą dostępność. Dlatego niezwłocznie gdy dowiedziałem się o sprawie podjąłem interwencję i będę się starać aby Zespół ds. Orzekania Niepełnosprawności zaczął sprawnie funkcjonować – mówi Joachim Choina, asystent posła Kazimierza Smolińskiego.
Rządząca w powiecie koalicja z Kazimierzem Chyłą jako starostą na czele w tym przypadku nie zdała egzaminu ze służby dla społeczeństwa. Czy tylko w tym?
Powiatem starogardzki rządzą wspólnie Koalicja Obywatelska i Stowarzyszenie Kociewskie.
„To miejsce jest dla osób niepełnosprawnych.. ale jak zwykle chyba nikt nie pomyślał o nich.. nie dość, że pod górkę to.. furtka zamknięta (no i dobrze bo tam stopień i...) chodnik zablokowany przez śmieci i kontenery, trzeba wózkiem inwalidzkim jechać parkingiem za zaparkowanymi autami..masakra... I na dodatek wszystko zamknięte na 4 spusty.. nic nie można załatwić, ludzie pukają , stukają do drzwi.. a tam... grobowa cisza, nawet po potrzebne papiery do wypełnienia nie można się dostać!” - tak oceniają PZON mieszkańcy powiatu starogardzkiego.
Do sprawy wrócimy niebawem.
1 0
Warto przyjrzeć się działaniu starostwa w Starogardzie Gd i zająć się tematem korupcji przy przetargu.Sprawa nagłośniona medialnie,ale nieomal natychmiast wyciszona. Mamy prawo wiedzieć kto z ramienia zarządu miał nadzór nad wydziałem w którym doszło do korupcji (wręczenie łapówki 20 tysięcy złotych).
Koniecznie należałoby wyjaśnić naboru na stanowisko dyrektora PCPR w Starogardzie Gd Pani emerytki Urszuli O. oraz pozostawienie dotychczasowego dyrektora na stanowisku zastępcy z dyrektorskim uposażeniem.
.