"To jedyna taka okazja, żeby na trzy dni zamieszkać w prawdziwym zamku, przejść wiedźmińskie szkolenie pod okiem profesjonalnych trenerów, zapolować na potwory znane z bestiariusza, a nawet spotkać niektóre postaci znane z książek i gier" - jak się dowiedzieliśmy z informacji prasowej, przesłanej nam przez organizatorów.
Jest tu też zachęta, że LARP (Live action role-playing) "działa jak akcja dobrego filmu lub serialu - ale to ty decydujesz, jak potoczy się akcja. Jak rola w teatrze improwizowanym - bez reżysera, scenariusza i widowni. Jak zabawa w policjantów i złodziei - tylko z dużo fajniejszymi zabawkami. Jak wehikuł do całkiem innego świata - i krótka przerwa od rzeczywistości".
O tym, że pomysł firmy z Głogówka (na Opolszczyźnie) chwycił, świadczy frekwencja. Do tej pory w ich wiedźmińskich LARP-ach wzięło udział ponad dwa tysiące osób z 52 krajów na świecie, a od tego roku odbywają się one już na licencji CD Projekt Red.
Jak się okazuje, firma organizująca Szkołę Wiedźminów zaprasza do współpracy nie tylko adeptów rzemiosła, jakim para się słynny Geralt z Rivii, ale też osoby, gotowe "zawodowo" odgrywać: mistrzów wiedźmińskich, czarodziejki, bardów czy monstra.
"Otwieramy nabór osób do ekipy Witcher School sezon wiosenny" - możemy teraz przeczytać na jej stronie. "Zgłoszenia przyjmujemy do 5 stycznia!".
Z ogłoszenia dowiadujemy się, że pracownicy ci będą zatrudni w charakterze "postaci tła", co niekiedy wiąże się ze sporym wyzwaniem. Mile widziana jest dobra pamięć, znajomość tematu (wiedźmińskiego uniwersum) i kondycja.
"Niektórzy bohaterowie tła pełnią rolę tutorów-nauczycieli. Osób, które wprowadzają wiedźmińskich adeptów w arkana fachu - ucząc np. walki wręcz, pracy w skórze, zielarstwa, strzelania z łuku itp… Inni odgrywają gości wiedźmińskiego siedliszcza, potwory podczas polowań czy zamkową służbę. Wszystkich, dzięki którym wymyślony świat żyje. Oznacza to spędzanie 12-14 godzin na nogach, niejednokrotnie w makijażu i kostiumie, na tworzeniu wspaniałej historii dla innych osób, co jest wyczerpujące, a najbardziej narażone na przeciążenie są gardło i nogi".
Zapytaliśmy Dastina Wawrzyniaka, który jest współzałożycielem agencji 5 Żywiołów i organizatorem Szkoły Wiedźminów, ile można zarobić. Okazuje się, że kwota zależy od kwalifikacji i zaangażowania (od 300 do 1000 zł za jedną 3-dniową imprezę), za to firma pokrywa koszty dojazdu, zapewnia trzy posiłki dziennie oraz noclegi. Kandydaci są proszeni o wypełnienie ankiety dostępnej na stronie 5zywiolow.com.
Przy czym - jak zapewnia Wawrzyniak - znajdzie się tu robota dla każdego, zarówno wykwalifikowanego instruktora szermierki czy nauczyciela magicznych runów, jak i osoby, która po prostu pomoże przy budowaniu scenografii. (PAP Life)
pba/ moc/
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz