Zamknij

"Proszę, przywróć dzieciństwo Jasia" - trwa zbiórka na leczenie chłopca potrąconego 2 lipca na ul. Wielkopolskiej w Gdyni

04:50, 12.07.2024 Mariusz Sieraczkiewicz za: Rada Dzielnicy Wielki Kack/FB Aktualizacja: 13:42, 13.07.2024
Skomentuj

"Potrącenie pieszych 2 lipca na ulicy Wielkopolskiej to dramatyczne wydarzenie. Mama 3-letniego Jasia właśnie założyła zbiórkę, by wesprzeć powrót do zdrowia swojego synka poszkodowanego w tym wypadku. Jasiu wracał z Babcią z karwińskiego przedszkola, lecz niestety został potrącony na chodniku przez rozpędzone auto."

- informuje Rada Dzielnicy Wielki Kack (Gdynia).

Sprawa z udziałem prokuratora się toczy, czekamy na ustalenia.

Tymczasem są pilne wydatki do poniesienia i to na ich pokrycie potrzebne są teraz pieniądze.

Radni z Wielkiego Kacka apelują  o wsparcie zrzutki oraz udostępnianie linka do niej. 

"O tym wypadku, zapewne większość z Was słyszała.

2 lipca br. o godzinie 15:25 w Gdyni na skrzyżowaniu ulicy Wielkopolskiej z Zofii Nałkowskiej kierowca rozpędzonego samochodu wjechał w słup, a następnie odbił się i uderzył w pieszych idących chodnikiem.

W tym naszego 3,5 letniego synka i jego Babcię."

- opowiada mama Jasia.

Historia Jasia

Jaś - nasz synek, wracał z Babcią z przedszkola, dzieliło ich zaledwie kilka metrów i byliby w domu..

Jaś przyjął największą siłę uderzenia, został odbity od samochodu i przeleciał kilka metrów, co spowodowało bardzo poważny uraz aksonalny mózgu (stłuczenie mózgu) oraz złamanie podudzia.

Zaczęła się jego walka o życie!

Nieprzytomny, zabrany w ciężkim stanie helikopterem LPR, do szpitala w Gdańsku, zaintubowany, podłączony pod respirator, wprowadzony w śpiączkę farmakologiczną nasz 3,5 letni synek.. Serce nam pękło.. a jego bardzo byśmy chcieli skleić... Lekarze nie dawali większych szans.. Widok swojego ukochanego, jedynego dziecka, leżącego, zimnego, całego sinego, podłączonego do wszystkich możliwych maszyn zwalił nas z nóg.. Gdzie jeszcze rano był tak szczęśliwym i radosnym dzieckiem...

Po 48h od wypadku został wykonany tomograf komputerowy, który potwierdził stłuczenie mózgu i zmiany w mózgu, które nie wiadomo było za jakie funkcje będą odpowiadać...

Dnia 06.07.2024r nasz syn został wybudzony ze śpiączki - nie ma z nim kontaktu.

Po tak poważnym urazie głowy nasz synek jest bezwładny - nie mówi, nie reaguje na dotyk, nie może się ruszyć, ma ataki padaczki...

Jest potrzebna bardzo kosztowna rehabilitacja, na którą nas nie stać, postawienie Jasia na nogi to bardzo długi proces, wymagający przede wszystkim pieniędzy. Proszę pozwól nam zapewnić naszemu dziecku odpowiednią rehabilitację i najlepszą opiekę medyczną.. Pomóż nam postawić naszego ukochanego synka na nogi i przywrócić mu beztroskie dzieciństwo.

Jasiu jest cudownym dzieckiem, uwielbia Hulka, jeździć na hulajnodze, kocha zwierzęta i uwielbia swoich przyjaciół z przedszkola, do których jak najszybciej zapewne chciałby wrócić. 

Teraz liczy się czas.. Czas i jak zwykle pieniądze, które zadecydują o tym czy nasz Syn będzie sprawny, czy do końca życia zostanie w stanie wegetatywnym.. 

POMÓŻ URATOWAĆ NASZE DZIECKO

Pieniądze, które są potrzebne na "już".. 

Na rehabilitację, na lekarstwa, na dojazdy...

 

(Mariusz Sieraczkiewicz za: Rada Dzielnicy Wielki Kack/FB)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%