Z dnia na dzień przybywa osób, które czują się oszukane przez Logo Sharing – prowadzącą na terenie Trójmiasta wynajem hulajnóg.Czynności wyjaśniające prowadzi Komenda Miejska Policji w Sopocie. Sprawdzane są wszystkie okoliczności sprawy.
Poszkodowanych zgłasza się coraz więcej. Przeważają turyści z poza Trójmiasta. Zgłoszenia płyną również z komisariatów policji rozsianych po całym kraju.
- Policja jest formacją do zadań której należy m.in. wykrywanie przestępstw i wykroczeń, ściganie ich sprawców, a także ochrona życia i zdrowia ludzi oraz mienia przed bezprawnymi zamachami naruszającymi te dobra. Jeżeli ktoś podejrzewa, że zostało popełnione przestępstwo na jego szkodę, zawiadomienie o tym może złożyć w każdej jednostce Policji na terenie całego kraju lub w prokuraturze – informuje asp. Lucyna Rekowska z Komendy Miejskiej Policji w Sopocie.
Logo Sharing firma prowadząca wynajem hulajnóg elektrycznych na minuty na trójmiejskim rynku od ponad roku działa. Co zasad działania firmy pod kątem pobierania opłat coraz więcej użytkowników ma poważne zastrzeżenia. Mowa o wielokrotności pobieranych kwot za wynajem. Podejrzane praktyki bada Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Umowy zawierane z firmą narzucają długoterminowe subskrypcje, na podstawie których automatycznie pobierane są opłaty. Rejestracje dokonuje się przy pomocy karty bankomatowej.
Problemy pojawiły się po wznowieniu działalności po przerwie wprowadzonej ze względu na koronawirusa. Firma zarejestrowana jest w Sopocie i to właśnie do tamtejszego Urzędu Miasta popłynęły pierwsze skargi. Urząd sprawę zgłosił na Policję, która prowadzi dochodzenie. Wraz z rozpoczęciem wakacji hulajnogi zaczęli wypożyczać turyści z całego kraju. I "mleko się rozlało"... Ilość naciągniętych osób poszła w setki! W naszej redakcji telefony urywają się. Podpowiadamy poszkodowanym, co mają zrobić. Kierujemy do UOKiK oraz na Policję.
Pierwszy raz o sprawie pisaliśmy tu: https://mlodagdynia.pl/pl/473_na_sygnale/40396_walek-na-hulajnodze-internauci-przestrzegaja.html#dodaj-komentarz
"Szanowni Państwo UWAGA WIELKIE OSZUSTWO RADZĘ OMIJAĆ SZEROKIM ŁUKIEM.Proszę nie podawać nr karty bankomatowej i nie logować się za pośrednictwem dostępu do konta bankowego. Firma wprowadziła subskrypcję, która uruchamia się automatycznie po ściągnięciu aplikacji. Ja za przejazd z dzieckiem który miał kosztować 20 zł. zapłaciłem 740 zł. za pośrednictwem subskrypcji automatycznie z mojego konta w ciągu 12 godzin skradziono mi 740 zł. automatycznie system pobierał kwoty po 22 zł, gdybym się nie zorientował i nie zastrzegł karty konto byłoby puste. Nie ma kontaktu z firmą. Rzecznik Konsumentów w Sopocie wie o sprawie i prosi o składanie zawiadomień na policji. Sprawę prowadzi KMP Sopot. Pozdrawiam."
"Witam chciałbym się podzielić przykrą przygoda jaka mnie spotkała w Gdańsku przymorze wraz z rodziną wypożyczyłem hulajnogę od firmy logo sharing firma działającą w 3 mieście jeśli się nie mylę od maja po zaakceptowaniu regulaminu i jak się później dowiedziałem wykupieniu abonamentu zostałem w błąd wprowadzony i z konta znikały mi pieniądze z tego co się dowiedziałem to jedna wielka ściema policja w Sopocie już prowadzi tę sprawę chciałbym ostrzec ludzi przed tymi naciągaczami i zgłaszać sprawę, bo im więcej będzie zgłoszeń tym większe szanse na pozbycie się tych oszustów z pięknego 3miasta, pozdrawiam turysta z Warmii."
"Jestem załamana... córka skorzystała raz z prawie rozładowanej hulajnogi...a już jestem -100zl w plecy. Tak, nie Przeczytałam regulaminu dokładnie...w życiu bym nie pomyślała ze skoro tyle osób korzysta jest to jakiś przekręt...zwłaszcza ze wcześniej korzystałam z innych i płaciłam tylko za przejazd. Teraz pobierana jest opłata codziennie z mojego konta. Jak się z tego wyplątać??? Napisałam maila odstąpieniu od umowy... ale czy nie lepiej zablokować kartę???" - napisała turystka z Płocka.
"Wakacje to czas beztroski i odpoczynku, ale niestety również żniw dla nieuczciwych przedsiębiorców, którzy szybko i łatwo chcą się dorobić. W ostatnich dniach trafiają do Urzędu Miasta skargi na działalność jednego z operatorów hulajnóg. Firma wprowadza użytkowników w błąd przy wykupowaniu długoterminowych subskrypcji, które są przedstawiane w sposób sugerujący opłatę jednorazową/jednodniową.
Efektem jest często automatyczne ściąganie z konta bankowego użytkownika, bez jego zgody i wiedzy, kwot w wysokości od 20 do 300 zł. Przy braku możliwości skontaktowania się z przedstawicielem firmy przez żaden z dostępnych na stronie internetowej kanałów, często jedynym rozwiązaniem jest blokada konta bankowego.
Postępowanie w tej sprawie prowadzi już Miejski Rzecznik Konsumentów, powiadomiony został Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Miasto zawiadomiło organy ścigania o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez operatora.
Dlatego ostrzegamy przed tego typu procederem i zachęcamy do bardzo uważnego czytania regulaminów przed skorzystaniem z nowych, nieznanych nam usług. Przed pobraniem nowej aplikacji zachęcamy także do zapoznania się z opiniami na temat działalności danej firmy. Niestety działalność tego typu firm, z uwagi na swój charakter, nie wymaga uzyskania zgody Miasta.
Dlatego apelujemy do użytkowników, aby wszystkie podejrzenia oszustwa zgłaszać policji."
1 0
Wolę rower, ale hulajnoga jako przerywnik też jest dobra. Dlaczego władze Gdyni nic z tym nie robią? Covid?
2 0
...że to wałek. Spojrzałem tylko wstępnie na regulamin i dałem sobie siana z tymi boskimi hulajnogami na minuty. To jest w założeniu fajny biznes, a w praktyce totalny absurd, nie da się na tym zarobić. Nic dziwnego, że firma w desperacji zaczęła kombinować. Tyle, że taki wałek ma bardzo krótkie nogi. A pozew zbiorowy to wiele lat w pudle dla odpowiedzialnych za ten przekręt. Z drugiej strony to wygląda tak absurdalnie, że można odnieść wrażenie, iż jest to jakiś błąd ich systemu informatycznego i pewnie tak będą się tłumaczyć. Czas pokaże!
A dlaczego w artykule nie ma informacji, że można zadzwonić do swojego banku i poprosić o cofnięcie zgody na obciążanie rachunku przez ten konkretny podmiot? Wystarczy przedstawić sprawę i odpowiednio uzasadnić. Transakcje kartowe też można zastrzec tymczasowo i poprosić o wyprodukowanie i przesłanie nowej karty. Nie trwa to długo.
0 0
oczywiście, że jest - "Podpowiadamy, co należy zrobić:
pierwsza czynność, to zablokowanie karty bankomatowej"
0 0
Nie napisałem o blokowaniu karty. To nie jest to samo co cofnięcie zgody na obciążanie rachunku. Proszę również unikać terminu "karta bankomatowa" bo jest mylny. To jest karta płatnicza, która niejako przy okazji służy również do wypłat gotówki.
Zablokowanie karty uniemożliwia całkowicie korzystanie z niej i może to być spory problem dla osób przyjezdnych. Cofnięcie zgody na obciążenie rachunku przez konkretny podmiot (infolinia banku widzi takie rzeczy) umożliwia dalsze korzystanie z karty. Czyli na pierwszym etapie oczywiście tymczasowa blokada karty może się wydawać najszybsza i najskuteczniejsza, ale potem należy "wyciąć" konkretną zgodę (na infolinii lub w placówce banku) i dzięki temu kartę będzie można odblokować. Inaczej ludziom grozi brak dostępu do płatności/pieniędzy do czasu nadesłania przez bank nowej karty. A jeśli są na wyjeździe to muszą jeszcze w tym celu zmienić adres korespondencyjny, więc jest to dodatkowy problem.
2 1
Osoby, którym zostały pobrane pieniądze poprzez aplikację. Mi pomógł bardzo szybko bank, infolinia, wyjaśniłem nieuzasadnione pobranie środków z karty i bank zwrócił utracone pieniądze. Kontakt z samą firmą zerowy.
0 0
W jaki sposób Pan uzasadnił pobieranie środków? Bo ja właśnie mam podobnie, 21 lipca założyłam apke, podałam kartę, z hulajnoga nie skorzystałam ani razu, bo nie dało jej się uruchomić,wyłączyłam subskrybcje następnego dnia, a w ten jeden 21 pobrało mi aż 490zl :(
3 0
Mój syn skorzystał z hulajnogi w zeszłe wakacje w Sopocie.. 15 min=20 zł. ( wcześniej też korzystaliśmy ale z innej firmy - i nie było niespodzianek) ..kosztowało nas to 550 zł. W momencie kiedy się zorientował, że z konta zniknęły pieniądze to zablokował subskrypcje. Okazało się także, że podczas gdy był już w domu ( woj. Dolnośląskie) to ktoś w tym czasie korzystał z tej hulajnogi. Dziś znowu zostały mu zabrane pieniądze z konta. Przegięcie. Wałek niesamowity. Firma doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że nikt ( no może z jakimś wyjatkiem) nie będzie stał i czytał 15 stron regulaminu. Korzystam - place. Nie korzystam- nie płacę. Była usługa- została zapłacona.
2 0
dziwne ze jeszcze ludzie nie zawineli sami tych hulajnóg, wywieźć do lasu, przedtem połamać je do cna (bo GPS mają zainstalowany do namierzenia) i firmy nie ma na rynku, taki obywatelski obowiązek.
3 0
Właśnie specjalnie pojadę i je wszystkie *%#)!& własnymi rękami.skurwysynstwo
1 0
Też byliśmy 31 lipca 2021 na weekend w Gdańsku, skorzystaliśmy tylko 2 x po kilka minut... Po powrocie na Śląsk dopiero 9 sierpnia zorientowałem się że codziennie pobierane jest 22.10 zł :/ Mimo wyłączenia subskrypcji w kolejnych dniach dalej pobiera tą kwotę (informacja do jakiej dotarłem to jeszcze przez 30 dni przy jednodniowej subskrypcji będzie pobierało - $%%##$# !!!!) Tak więc w dniu wczorajszym kartę zgłosiłem do banku i zablokowałem. Po pierwszej reklamacji dzięki chargeback odzyskałem 6 dni opłat i czekam na rozpatrzenie reklamacji na pozostałe 5 dni... Ja się dziwię że Gdańsk i Sopot zezwalają takiej firmie funkcjonować na ich terenie, gdzie jest rozwinięta turystyka i po powrocie ludziom pozostaje niesmak do takich włodarzy miast..
0 0
Zostalalm oszukana w Gdyni na 400 zł za hulajnogi skandal.
0 0
Do zalewu i nikt sie nie naciagnie :) ?
0 0
No te wasze rady to takie średnie. UOKiK nie odpisuje, policja odpisuje w dużym skrócie - trzeba było czytać regulamin. Bank informuje że mają masę zgłoszeń ale nic nie zrobią, policja rozkłada ręce. W regulaminie równie dobrze mogli napisać że mogą przyjść i wyciąć mi nerkę i policja ani UOKiK też by nie reagowali. No nic, człowiek jest tylko kilkaset złotych w plecy, tylko 100 takich jeleni jak ja i już kilkadziesiąt tysięcy :)
0 1
Szanowni Państwo którzy komentujecie ten przekręt,
Wy nic nie rozumiecie.
Tu nie chodzi o metodę przekrętu, tylko o konkretne miejsce. Przecież ta metoda jest taka sama, jaką stosował wieki temu "Pobieraczek" i wiele innych cwaniaczków. Czy nie zastanowiło Was kiedyś, dlaczego te wszystkie przekręty realizuje się właśnie w Trójmieście? Włącznie z "Amber-Goldem"?
Bo tutejsza "kasta" nie skrzywdzi żadnego oszusta!
Z "Pobieraczkiem" to było nawet tak, że miejscowe "sędzie" odmówiły zabezpieczenia procesowego. Co z tego, że "Pobieraczek" przegrał, kasta trójmiejska tak przeciągała sprawę, że po 9 latach procesów oszuści z "Eller Service" zniknęli i nie ma od kogo nawet wyegzekwować kosztów procesu, ponadto kasta nawet nie sprawdziła, czy ci goście w ogóle istnieją!
Informacja dla cwaniaków i kombinatorów:
Róbcie takie przekręty zakładając firmy właśnie w Trójmieście, bo to Wam gwarantuje bezkarność, np. w Warszawie to się Was wypłucze momentalnie.
Informacja dla normalnych:
Nigdy nie róbcie żadnych interesów z jakąkolwiek firmą zarejestrowaną w Trójmieście. Tam jest inny świat! Morze jest tam też potwornie brudne (bo warszawski "szambelan" spuszcza tam ścieki ze stolicy), poza tym jest bardzo drogo. Omijać szerokim łukiem a nie wylewać swoje żale w necie.
0 0
Pozwolę sobie zwrócić uwagę Czytelników na pewne delikatne aspekty tej sprawy.
1. Ci oszuści działają bezkarnie już od wielu lat, więc jest to odgrzewanie starego kotleta.
2. Skoro odpowiednie organy przez lata nie potrafiły rozwiązać problemu, to jaki jest sens, żeby je znowu powiadamiać?
3. Sprawa nieprzypadkowo dzieje się w 3-mieście, gdyż miejscowa kasta jest wyjątkowo pobłażliwa dla wszelkiej maści oszustów. Przypomnę tylko, że to właśnie tu, zarejestrowano ambergoldy i pobieraczki, bo tu jest raj dla takich właśnie cwaniaczków. W każdym innym województwie sprawa już dawno zostałaby załatwiona.
4. Tu będzie tak samo, jak z pobieraczkami - najpierw jakiś gdański "sędzia" odmówi zabezpieczenia majątku oszustów stosujących kruczki prawne a potem oszuści znikną.
5. W sprawie pobieraczka "sąd" nawet nie ustalił, czy cwaniaczkowie w ogóle istnieją, czy też istnieją tylko na papierze. Żadnych kar ani zwrotu pieniędzy po przegranym procesie nie udało się wyegzekwować, bo cały interes był prawdopodobnie zarejestrowany i prowadzony na podstawie fałszywych tożsamości.
6. Oszuści od hulajnóg po przegranych sprawach (co będzie trwało następnych kilka lat) znikną i zmienią branżę. Dalej będą oszukiwać w podobny sposób, ale już nie za pomocą hulajnóg. Nową "firmę" zarejestrują na pewno w 3-mieście, bo tylko tu kasta i odpowiednie organy umożliwiają prowadzenie takich interesów.