We wtorek wieczorem doszło do tragicznego w skutkach pożaru na ul. Żelaznej (Pogórze). Nie żyje 46 letni mężczyzna - mieszkaniec lokalu w którym wybuchł pożar.
Na miejscu zdarzenia pracowało łącznie 5 zastępów jednostek ochrony przeciwpożarowej, 4 zespoły ratownictwa medycznego oraz 6 patroli Policji. Mieszkańcy budynku zachowali się bardzo przytomnie i rozpoczęli ewakuację już przed przyjazdem służb.
Jak informuje Miejska Stacja Pogotowia Ratunkowego w Gdyni - Zespoły Ratownictwa Medycznego G01028 (Kierujący Akcją Medyczną), G01030, G01009 oraz G01026 zostały zadysponowane do pożaru budynku przy ul. Żelaznej.
Po przybyciu na miejsce zespoły natychmiast rozpoczęły Zaawansowane Czynności Resuscytacyjne wobec osoby poszkodowanej. Mimo ogromnego zaangażowania i pełnego wykorzystania dostępnych procedur – życia mężczyzny nie udało się uratować.
- W tym tragicznym w skutkach zdarzeniu należy jednak wspomnieć o działaniach sąsiada, który próbując ratować życie mieszkańca, sam ucierpiał - podkreśla radny Jakub Ubych, który od lat zwraca uwagę na kwestie związane z bezpieczeństwem mieszkańców.
"Szczególne słowa uznania należą się sąsiadowi poszkodowanego, który heroicznie ruszył na pomoc, narażając własne zdrowie. Mężczyzna trafił do Uniwersyteckiego Centrum Medycyny Morskiej i Tropikalnej, gdzie w oddziale hiperbarii poddawany jest leczeniu z powodu zatrucia tlenkiem węgla." - informuje Miejska Stacja Pogotowia Ratunkowego w Gdyni.
* * *
"Szkoda, że miasto Gdynia nie stanęło na wysokości zadania. Nikt nie zaopiekował się ewakuowanymi mieszkańcami, którzy do 3 nad ranem koczowali przed blokiem bez wody, jedzenia, toalety czy kocy. Podstawiono autobus, w którym mogli usiąść, oczywiście bez WC. Mieszkańcy sąsiednich bloków pospieszyli z pomocą, wielki szacunek dla nich, a ogromny wstyd dla miasta Gdynia." - taka informacja obiegła Gdynię. I co najważniejsze - nikt jej nie zakwestionował.
"Tak nie powinno być." - skomentował Jakub Ubych.
Dla radnego Ubycha nie jest nowością reagowanie w takich trudnych sytuacjach. Przypomnijmy, że na przykład w 2018 roku koordynował pomoc dla niewidomego pogorzelca Pana Wiesława, który stracił cały swój dobytek w pożarze mieszkania.
Jakub Ubych jest również od lat zaangażowany w pomoc dla Ochotniczych Straży Pożarnych.
"Nowa remiza to ostatni etap planu rozwoju OSP Gdynia Wiczlino który blisko 10 lat temu omówiliśmy wspólnie z Jakub Ubych - Życie Radnego Miasta #wgdyni i Wojciech Szczurek - prezydent Gdyni. Konsekwentnie realizowany a efekty możecie obserwować, nowe samochody, całkowicie nowe uzbrojenie osobiste dla strażaków najwyższej jakości, sprzęt ratowniczy a za wszystko co zrobił dla nas Jakub, został w tym roku odznaczony Brązowym medalem za zasługi dla pożarnictwa nadanym przez Zarząd Wojewódzki Związku Ochotniczych Pożarnych w Gdańsku." - czytamy na FB Ochotnicza Straż Pożarna Gdynia-Wiczlino.
* * *
- przeprowadzać regularne przeglądy instalacji użytkowych;
- montować czujki czadu i dymu, a w razie alarmu natychmiast opuścić lokal i wezwać pomoc dzwoniąc pod numer alarmowy 112;
- w kuchni nie pozostawiać potraw bez nadzoru oraz korzystać z urządzeń kuchennych zgodnie z instrukcją i ich przeznaczeniem;
- kategorycznie nie gasić pożarów tłuszczów i olejów jadalnych wodą;
- zaznajomić się z drogami ewakuacyjnymi i wyjściami z obiektów, w których przebywamy;
- utrzymywać drożne drogi ewakuacyjne. Nie zastawiać ich rowerami, wózkami, doniczkami itp.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu dziendobrypomorze.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz