Nieuczciwi najemcy to plaga. Zwłaszcza tacy, do których wyciąga się rękę w geście pomocy. Nie potrafią docenić okazanego serca i z czasem (nie wiadomo na jakiej podstawie zaczynają żyć w przekonaniu, że mieszkanie nabyli przez zasiedzenie) czują się pełnoprawnymi właścicielami, a tych rzeczywistych traktują jak intruzów i przemocą próbują przejmować lokal.

Z taką sytuacją mieliśmy do czynienia na gdyńskim Witominie. Właścicielka mieszkania, pani Barbara swego czasu ulitowała się nad pozostającym bez pracy mężczyzną. Po 20 latach powiedziała dość. Pan Józef przywłaszczył sobie mieszkanie, które mu użyczono. Nigdy nie pracował, nie ma ani renty ani emerytury, również nie przysługuje mu zasiłek. Przez wiele lat pani Barbara była bezradna, litowała się, okazywała serce i pomagała człowiekowi, który ją bezwzględnie wykorzystywał.

Ale ile można?.....

Koszt utrzymywania Józefa przez ponad 20 lat to prawie 600 tysięcy złotych – tyle należy się właścicielce z tytułu bezumownego korzystania z lokalu.

Przecież musiała płacić za mieszkanie. Wielokrotnie prosiła Józefa o zwrot mieszkania – bezskutecznie. Zwracał się do wielu urzędów i instytucji, które z racji swojej działalności winny zareagować natychmiast, ale jak to bywa, ich interwencje kończyły się na niczym. Wszyscy rozkładali ręce i zostawiali panią Barbarę samą z jej wielkim problemem. Józef był również bardzo uciążliwy dla sąsiadów.

Prawowita właścicielka nie miała już sił, by walczyć o swoją własność. Straciła nadzieję, że ktokolwiek kiedykolwiek jej pomoże. Józef śmiał się i nie miał najmniejszego zamiaru oddać, co nie należało do niego.

Pani Barbara zobaczyła światełko w tunelu. Zwróciła się do Centralnego Biuro Bezpieczeństwa Personalnego – profesjonalnej firmy, która właśnie zajmuje się takimi trudnymi sprawami. Prosząc o pomoc w administrowaniu lokalem, jego właścicielka poprosiła także o przeprowadzenie mediacji lokatorskich.

Sprawa pana Józefa zakończyła się po kilkunastu dniach — okazało się, że miał on inne mieszkanie (również w Gdyni). Postanowił jednak zamieszkać ze swoją matką w dużym domu z ogrodem.

Szczyt bezczelności?

Pani Barbara ma rodzinę, kredyt do spłacenia i przez lata nie mogła odzyskać użyczonego mieszkania, które odziedziczyła po rodzicach. Dopiero pomoc Centralnego Biuro Bezpieczeństwa Personalnego przyniosła rozwiązanie.

Czy przywłaszczenie lokalu nie jest kradzieżą? Czy życie na cudzy koszt nie jest oszustwem? Są na to odpowiednie artykuły w kodeksach prawniczych. Pani Barbarze zabrakło jednak siły do takie walki. Interwencja CBBP błyskawicznie uregulowała kwestie własności. Kobieta odzyskała mieszkanie i spokój.

Teraz czeka ją remont i nadanie lokalowi wyglądu i stanu używalności.

Więcej zdjęć w galerii poniżej.

* * *

Inną równie bulwersująca sprawą, którą ostatnio zajmowało się Centralne Biuro Bezpieczeństwa Personalnego jest działalność oszusta w Malborku.

Okazało się, że tym razem pracownicy CBBP trafili na zawodowego oszusta, który z wynajmowania mieszkań od osób starszych zrobił sobie biznes. Chciał również naciągnąć na spore koszty panią Izabelę z Malborka. Kobieta o odzyskanie mieszkania walczyła ponad 3 miesiące.

Pani Izabella - bardzo dobra i sympatyczna starsza pani, wynajęła mieszkanie Jakubowi. Po tygodniu od podpisania umowy, Jakub zaczął nękać właścicielkę telefonami i pismami, że nagle w wynajętym mieszkaniu pojawiły się pluskwiaki. Zażądał obniżenia czynszu o połowę i zwrot rzekomych poniesionych kosztów (kilka tysięcy złotych) za deratyzację mieszkania.

Sprawa trafiła do CBBP i agenci firmy szybko podjęli interwencję. Do tej pory bezczelny i wyszczekany Jakub skulił uszy i uciekał jak zwykły szczur. Takiej bezczelności nie widzieli nawet agenci CBBP, a co dopiero zastraszana Pani Izabela. Łatwo było mu wykorzystywać słabszą od siebie, a kiedy miałby zmierzyć się z silniejszymi, po prostu uciekł.

Po miesiącach walki, ogromnych emocji i łez pani Izabela mogła w końcu powrócić do własnego mieszkania. CBBP pomogło przewieźć meble, zorganizowała całą przeprowadzkę i w końcu przekazał pani Izabeli klucze do jej mieszkania.

Najemca okazał się oszustem. Sprawa została zgłoszona do prokuratury z artykułu 286 kk.

- STOP OSZUSTOM MIESZKANIOWYM. Uśmiech i spokój w oczach pani Izabeli jest dla nas bezcenny. Dla takich chwil ciężko pracujemy, działamy w obronie prawa własności, cieszymy się, że mogliśmy Pani pomóc - mówi Bartosz Olszewski z CBBP, który po zakończonej akcji przekazał klucze właścicielce.

Każdego Właściciela, który ma problem z najemcą - oszustem i nie może odzyskać swojego mieszkania, zachęcamy do kontaktu z CBBP - 790 850 921

Więcej: https://www.facebook.com/CentralneBiuroBezpieczenstwaPersonalnego/