Morze, plaża, relaks, muzyka na żywo i tłumy spragnionych lata — tak zakończyły się gdyńskie „Cudawianki”, które odbyły się w sobotę, 21 czerwca. W dzień mogliśmy skorzystać z Parku Cudów na bulwarze Nadmorskim i zdobyć np. imponujące wianki z polnych kwiatów, które wyplatały panie z Koła Gospodyń Wiejskich z Lubichowa, a wieczorem posłuchać muzyki i potańczyć na plaży. Frekwencja dopisała, więc sezon letni w Gdyni uważamy za otwarty.
Tradycyjnie sezon otworzyło plenerowe wydarzenie „Cudawianki”– połączenie dziennej przestrzeni do wspólnego spędzania czasu i poznawania lokalnej twórczości z wieczorną zabawą i muzyką na żywo na plaży.
W tym roku muzyczną scenę oficjalnie otworzyli: wiceprezydent Maciej Zielonka, przewodniczący Rady Miasta Gdyni Tadeusz Szemiot i dyrektor zarządzający ds. kultury i aktywności mieszkańców Mariusz Bzdęga.
Od prawej: dyrektor zarządzający ds. kultury i aktywności mieszkańców Mariusz Bzdęga, wiceprezydent Maciej Zielonka, przewodniczący Rady Miasta Gdyni Tadeusz Szemiot i prowadząca imprezę (fot. Karol Stańczak)
„Cudawianki” to jedno z najbardziej wyczekiwanych wydarzeń w Gdyni, które jest doskonałą okazją do wspólnego świętowania i zabawy. To wyjątkowe muzyczno-kulturalne spotkanie w symboliczny sposób otwierające sezon wakacyjny. Tego dnia każdy ma okazję cieszyć się jednocześnie muzyką, jak i urokami naszej śródmiejskiej plaży – mówi Mariusz Bzdęga, dyrektor zarządzający ds. kultury i aktywności mieszkańców.
Na gdyńskiej scenie „Cudawianków” wystąpili: Kieras, Kury i Łąki Łan. Koncert trwał prawie do północy, a potem jeszcze publiczność do tańca porwał DJ. Frekwencja i pogoda dopisały. Dookoła czuć było dobrą energię. Gdynianie i turyści w wiankach na głowach tańczyli boso na piasku, dopóki nie ucichła muzyka.
Na scenie Tymon Tymański i zespół Kury (fot. Karol Stańczak)
Kieras to tekściarz, wokalista, gitarzysta, producent muzyczny. Swoimi tekstami i grą walczy o prawdę, miłość i emocje, które jego zdaniem odeszły na zbyt odległy plan.
Kury to legendarna trójmiejska formacja, która wraca na scenę pod przewodnictwem Tymona Tymańskiego. Ich obecność to była muzyczna gratka zarówno dla starszych fanów alternatywy, jak i młodszego pokolenia, które dopiero odkrywa bogatą historię polskiego rocka.
Po Kurach na scenie pojawił się dobrze znany fanom energetycznych brzmień zespół Łąki Łan. Ich występy to prawdziwy żywioł sceniczny, pełen kolorów, tańca i pozytywnej energii.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz