Posłowie PiS Dorota Arciszewska-Mielewczyk oraz Kacper Płażyński zorganizowali we wtorek przed siedzibą Zarządu Morskiego Portu w Gdyni konferencję prasową poświęconą przetargowi na 5-letnią obsługę terminala promowego w porcie w Gdyni.
Politycy PiS protestują przeciwko rozstrzygnięciu przetargu na obsługę terminala promowego w porcie w Gdyni, który wygrała szwedzka firma Stena Line. Władze portu w Gdyni podkreślają, że oferta drugiego uczestnika postępowania została odrzucona ze względów formalnych.
Politycy PiS planowali przeprowadzić kontrolę poselską po przetargu na obsługę terminala promowego w porcie w Gdyni, w którym wygrała szwedzka firma Stena Line, ale jak twierdzą, nie uzyskali dostępu do koniecznych dokumentów.
- Przez polskie media (...) przeszła lawina komentarzy o tym dlaczego wygrali Szwedzi na następne pięć lat obsługi świeżo stworzonego terminalu za pomad 250 mln zł - mówił Płażyński i zaznaczył, że jest zaskoczony, że wygrała Stena Line skoro konsorcjum składające się z trzech spółek skarbu państwa złożyło, jego zdaniem, lepszą ofertę.
Płażyński stwierdził, że oficjalnie informował zarząd portu o kontroli poselskiej dot. terminala, ale we wtorek nie otrzymał koniecznych dokumentów. - Przychodzimy i nie ma nikogo z kim można na ten temat porozmawiać - dodał poseł PiS i podkreślił, że dotarł do pracowników portu, którzy stwierdzili, że nie są upoważnieni do przekazywania posłom PiS żadnych informacji.
Posłanka Arciszewska-Mielewczyk dodała, że przeganianie polityków PiS po korytarzach zarządu portu było uwłaczające. - My przyszliśmy nie po to, żeby komuś zaszkodzić i kłócić się, ale przyszliśmy wyjaśnić sprawę, która bulwersowała opinię publiczną - zaznaczyła posłanka PiS.
Jeszcze przed briefingiem polityków PiS oświadczenie w sprawie przetargu wydał Zarząd Morskiego Portu Gdynia SA.
W piśmie władze spółki podkreśliły, że port musi zadbać o ciągłość działania przewozów pasażerskich i towarowych, a umowa z dotychczasowym przewoźnikiem wygasa w końcu bieżącego roku.
Zarząd Portu w Gdyni przekazał, że wyniku rozstrzygniętego postępowania na korzystanie z Publicznego Terminalu Promowego w Porcie Gdynia w latach 2026-2032 jego użytkownikiem w oparciu o przyznany pakiet czasowy (slot) oraz wynajętą powierzchnię terminalową będzie szwedzki armator Stena Line.
"Rozstrzygnięcie to spotkało się z protestem drugiego uczestnika postępowania, Unity Line Limited i Best Ferries Alliance 1, którego oferta została odrzucona ze względów formalnych. Procedura przewidywała możliwość zadawania pytań i wnioskowania o zmianę warunków zamówienia. Konsorcjum z tej możliwości nie skorzystało" - podała spółka w komunikacie
Zarząd Morskiego Portu Gdynia S.A. informuje, że postępowanie dotyczące korzystania z Publicznego Terminalu Promowego zostało zrealizowane zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa oraz wymogami wynikającymi z finansowania inwestycji ze środków Unii Europejskiej.
Wg. władz portu, odstąpienie od tych zasad mogłoby mieć konsekwencje w postaci konieczności zwrotu dofinansowania z Unii Europejskiej.
"Należy nadmienić, że to pierwsze od lat postępowanie na użytkowanie Publicznego Terminalu Promowego. W minionych latach Stena Line operowała na podstawie umowy bez przetargu. Nowa umowa, zawarta w wyniku przeprowadzonego postępowania, pozwoli zrezygnować z ulg i naliczać pełne opłaty wg taryfy. Zapewni to znaczący wzrost przychodów" - podał zarząd portu.
Spółka podkreśla też, że oferenci nie konkurowali ceną, gdyż ta jest jednakowa dla wszystkich i wynika wprost z taryfy. Kluczowymi kryteriami oceny była oferta przewozowa, w tym - termin rozpoczęcia przewozów.
"Celem ZMPG - jako podmiotu Skarbu Państwa - jest bowiem zapewnienie ciągłości działania terminalu od dnia 1 stycznia 2026 r., co ma bezpośrednie znaczenie zarówno dla interesu finansowego Portu, jak i dla jego pozycji w sieci połączeń pasażerskich oraz towarowych" - podała firma.(PAP)
kszy/ drag/
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz