Organizacje samorządowe zaapelowały do premiera o wycofanie się z planów ograniczenia o 5,1 mld euro środków pożyczkowych w ramach KPO. Ostrzegają, że redukcja środków spowolni modernizację Polski lokalnej i pogłębi nierówności między regionami.
- Ograniczanie funduszy rządowych dla gmin i miast nie dość, że może poważnie powiększać już istniejące dysproporcje, to jeszcze wygeneruje kolejne podziały i sytuacje konfliktowe. Ten rząd od samego początku nie radzi sobie z finansami państwa. Likwidowane są programy dotacyjne, dzięki którym za czasów rządów Prawa i Sprawiedliwości gminy mogły się rozwijać. Dziś trwa degradacja państwa. Rzekomo miały być miliony złotych dla gmin i powiatów z KPO, a co mamy - znaczące ograniczenia. Nawet organizacje do niedawna przychylne obecnemu rządowi występują z krytyką jego działań. Czy to oznacza, że już jest bardzo źle i morze być tylko gorzej? Nie potrafią przyznać się do porażki i brną dalej. A zapłacimy za to my - mieszkańcy gmin i powiatów. Najwyższy czas odsunąć tych ludzi od rządzenia - podkreśla Jerzy Terechów, radny gminy Czarne w powicie człuchowskim.
* * *
Apel w tej sprawie podpisali prezesi Związku Miast Polskich, Unii Metropolii Polskich, Unii Miasteczek Polskich oraz Ruchu Samorządowego TAK! Dla Polski. W liście otwartym do premiera korporacje wyraziły zaniepokojenie zapowiadanym przez przedstawicieli rządu ograniczeniem środków pożyczkowych w ramach Krajowego Planu Odbudowy i Zwiększania Odporności (KPO) o 5,1 mld euro.
Samorządowcy podkreślili, że dotychczasowe zainteresowanie pożyczkowymi instrumentami KPO, takimi jak np. programy „Pożyczka na cyfryzację” czy „Zielona Transformacja Miast”, wielokrotnie przewyższało dostępne środki, a część wniosków składanych do Banku Gospodarstwa Krajowego jest odrzucana już na wstępnym etapie z powodu ograniczonej alokacji.
Przedstawiciele samorządów przypomnieli też, że już wcześniej przesunięto 26 mld zł z programu „Zielona Transformacja Miast” na Fundusz Bezpieczeństwa i Obronności, co zredukowało środki na inwestycje wspierające odporność klimatyczną z 40 mld zł do 14 mld zł.
„Wiele projektów, które miały zostać zrealizowane w oparciu o dostępne instrumenty KPO, zostanie wstrzymanych lub znacznie opóźnionych, a nawet zaniechanych, co przełoży się na realne straty dla lokalnych społeczności. Mniejsze samorządy, które nie dysponują wystarczającymi środkami własnymi, aby korzystać z komercyjnych instrumentów finansowych, zostaną pozbawione możliwości rozwoju, co pogłębi dysproporcje między regionami i osłabi spójność terytorialną kraju. Taka znacząca redukcja środków pożyczkowych podważa również zaufanie do stabilności i przewidywalności programów rządowych” – czytamy w liście otwartym.
W związku z przytoczonymi argumentami autorzy pisma zaapelowali do premiera o ponownego rozważenie decyzji o cięciach w KPO.
„To właśnie silne i rozwijające się samorządy są fundamentem nowoczesnego, odpornego państwa, a ich wsparcie powinno pozostać jednym z priorytetów polityki rządu. Wierzymy, że środki te w istotny sposób przyczynią się do rozwoju naszego kraju” – czytamy w liście.
mam/
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz