Podczas sesji Rady Miejskiej w Czarnem zwolennikom nafaszerowania gminy Czarne wiatrakami udało się przyjąć uchwałę zatwierdzającą miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego dla obszaru farmy wiatrowej w gminie Czarne.
- To nie koniec naszej walki. Mieszkańcy nadal są przeciwni. Rozpoczynamy działania formalne. Będą skargi i odwołania. Na bieżąco będziemy informować mieszkańców naszej gminy o tym co robimy – mówi Jerzy Terechów, radny gminy Czarne, od samego początku wspierający mieszkańców sprzeciwiających się instalacji farmy wiatrowej.
[ZT]75017[/ZT]
Sytuacja jest bardzo tajemnicza i podszyta wcześniejszym finansowaniem wydarzeń gminnych (o tym w kolejnym materiale).
Radni, którzy tak ochoczo poparli wiatraki w gminie zrobili to wbrew wielu mieszkańcom, którzy kilka miesięcy temu złożyli petycję sprzeciwiającą się uwiatrakowianiu gminy.
- Z pomocą już nam przyszedł Prezydent RP Karol Nawrocki, który odrzucił projekt ustawy o zmniejszeniu odległości wiatraka od domów. Teraz czas na rozpoczęcie debaty w sensie instalowania wiatraków na terenach zamieszkałych – dodaje Terechów.
[ZT]75653[/ZT]
Radni głosujący za wykazali się ogromną krótkowzrocznością i brakiem orientacji. Zamiast szukać pieniędzy w innych obszarach liczą na szybki przypływ gotówki do kasy gminy. To jednak może okazać się „marzeniami ściętej głowy”.
* * *
Władze gminy Czarne powinny rozpocząć rozmowy z resortem obrony, by finansowo jak najmocniej skorzystać z tego, że mają u siebie garnizon wojskowy zorientowany na NATO. Tam są ogromne pieniądze, które mogą gminę uratować przed bankructwem.
[ZT]75120[/ZT]
foto PiotrZakrzewski / pixabay.com
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz