"Dwa zdjęcia, jeden dzień i jedno miejsce. Aleja Jana Pawła II / Skwer Kościuszki. Środek ciągu wypełniony stoiskami, a na chodniku i przy zawrotce ulokowany punkt ze śmietnikami." - komentuje Jakub Ubych, radny miasta Gdyni.
Rozrzucone śmieci na Skwerze Kościuszki to nie tylko odstraszanie turystów i mieszkańców, to przede wszystkim obraz obecnych władz Gdyni. Brak jakiegokolwiek zarządzania. Po prostu miasto nie ma gospodarza!
Ten krajobraz, jak z wysypiska śmieci jednoznacznie pokazuje stosunek władz miasta do promocji Gdyni i rzekomego starania się o rozwój turystyki.
Pandemia zrobiła swoje, a teraz rządzący miastem dobijają lokalnych przedsiębiorców sfery HoReCa. Żeby chociaż jakiś jacht miasto kupiło lub solarium albo choć ekspres do kawy... A tu nic, tylko śmieci walające się na chodniku...
"To niestety scena, która się powtarza. Mamy sezon, trudny dla branży, a w jednym z popularnych miejsc powtarzająca się bardzo nieatrakcyjna scena.
Czy skoro jest decyzja na udostępnienie przestrzeni, nie można wymóc odpowiednie zabezpieczenie miejsca na odpady (oczywistym jest że będą). I skoro widać, że jeden pojemnik to za mało i powoduje konieczność sprzątania całego otoczenia to nie należy postawić drugiego?
Dodatkowo jego lokalizacja jest dość niefortunna. Szkoda, ponieważ to element, który wydaje się prosty do (skutecznego) rozwiązania (miejsce + zabezpieczenie co do ilości)." - podkreśla Jakub Ubych.
* * *
Walające się odpady to rzeczywisty symbol Gdyni pod władzą Aleksandry Kosiorek, która nie potrafi ponad rok ogarnąć tematu zbiórki tekstyliów.
[ZT]75356[/ZT]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz