„Niemoralnych propozycji ciąg dalszy”, czyli do akcji wkracza Trójmiejska Akcja Kobieca

„Jeżeli znacie inne molestowane kobiety przez Zygmunta Zmudę-Trzebiatowskiego - dajcie nam znać. Zapewniamy empatyczne i dyskretne wsparcie.” - informuje TAK Trójmiejska Akcja Kobieca.

Jak widać sprawa dyscyplinarnego zwolnienie gdyńskiego urzędnika i jednocześnie twórcy sukcesu Aleksandry Kosiorek, która fotel Prezydenta Miasta Gdyni zawdzięcza przede wszystkim Zygmuntowie Zmudzie-Trzebiatowskiemu, nadal budzi emocje i rozlewa się już poza miasto z morza i marzeń...

Jednak jednoznaczne ocenianie człowieka, któremu nikt nie postawił oficjalnych zarzutów karnych może mieć wiele konsekwencji również dla tych, którzy kreują swoją rzeczywistość.

Jedno jest pewne – Zmuda-Trzebiatowski zwolniony został i do tego dyscyplinarnie. Jednak prezydentka Kosiorek nie zdecydowała się na zgłoszenie doniesienia do Prokuratury. To ma swoje konsekwencje! Zwolniony dyscyplinarnie zapowiedział odwołanie się do Sądu Pracy.

I co będzie jak Sąd stanie po stronie zwolnionego pracownika? Nie dość, że może go przywrócić na ostatnie stanowiska, to jeszcze może zasądzić ogromne odszkodowanie, które pokryją Gdynianie, bo Kosiorek będzie musiała je wypłacić z kasy miasta!

Nie przeszkadza to jednak Trójmiejskiej Akcji Kobiecej to zajęcia swojego stanowiska. I z ich perspektywy jest słuszne i konieczne. O zachowaniach zwolnionego mówi się od lat...

"Wyborcza.pl Trójmiasto podaje dzisiaj informację, że przyczyną zwolnienia Zygmunta Zmudy-Trzebiatowskiego - "szarej eminencji" Aleksandra Kosiorek - prezydent m. Gdyni - było molestowanie seksualne jednej z urzędniczek.

Są na to twarde dowody.

Wyrażamy wielki szacunek dla poszkodowanej kobiety (dziennikarz nazwał ją fikcyjnie "Martą") za niezwykłą odwagę i jesteśmy do dyspozycji, w razie potrzeby wsparcia prawnego lub/i psychologicznego.

Zachęcamy też do kontaktu inne molestowane kobiety przez Zygmunta Zmudę-Trzebiatowskiego lub innych "ważnych" polityków / samorządowców / szefów, którzy zależność hierarchiczną w pracy wykorzystują do nękania podległych im pracownic.

Pokierujemy Was do najlepszych specjalistek od molestowania seksualnego, m.in. w Fundacja Feminoteka, zapewnimy dyskrecję i empatię.

Ze zdumieniem czytamy też wpis na profilu Gazeta Wyborcza, anonsujący artykuł, że przyczyną dyscyplinarki dla Zmudy - Trzebiatowskiego były "niemoralne propozycje".

Ile jeszcze takich "afer seksualnych" musi wybuchnąć, by pracodawcy, gdy mają niepodlegające wątpliwości dowody na przestępstwo molestowania seksualnego, decydowali się na zgłoszenie sprawy do organów ściągania?

A media nie nazywały przestępstwa molestowania seksualnego - niemoralnymi propozycjami?

Kiedy ta #KulturaGwałtu zacznie znikać z publicznych narracji?” - ogłosiła TAK Trójmiejska Akcja Kobieca.

* * *

Wizerunkowa porażka

W i tak mocno napiętej atmosferze wielu sporów politycznych, w Trójmieście (a może całym województwie pomorskim) zadomowił się kolejny konflikt, który swoje konsekwencje będzie miał dla wielu.

Przede wszystkim wizerunkowo tak naprawdę uderza w prezydentkę Kosiorek i Gdyński Dialog. Padają zarzuty, że o wielu podobnych sprawach wiedzieli, a nic nie zrobili, czyli ważniejsze dla nich była walka o władzę, a nie w tym przypadku dobro kobiet.

Wyrazy odrzucenia Zygmunta Zmudy-Trzebiatowskiego padające ze strony członków Gdyńskiego Dialogu już praktycznie wygenerowały im nowego, ale bardzo konkretnego wroga, który zna ich słabości. A to już przyczynek do totalnej wojny na salonach politycznych w Gdyni. Wiadomo, że Zmuda-Trzebiatowski umie odnaleźć się w opozycji, robił to całą poprzednią kadencję. Jeśli zatem zechce zemścić się i „pozamiatać” Gdyński Dialog, to zrobi to i wyeliminuje z przestrzeni publicznej tych, którzy stanęli przeciwko niemu. Zrobi to perfekcyjnie, to potrafi bardzo dobrze!

Do tego jest jeszcze kwestia tych, którzy odeszli już z Gdyńskiego Dialogu. Oni też mogą skupić się na atakowaniu „czerpiących profity” z bycia radnym czy pracownikiem ratusza.

Tak więc, zapowiada nam się ciekawy okres...