Władze kurortu tłumaczą, że o planowanej zmianie odbiorcy śmieci zdecydowały zarówno względy ekonomiczne, jak i ekologiczne. Zmiana operatora ma ograniczyć zapowiadane podwyżki opłat dla mieszkańców. Umożliwi także korzystanie z nowoczesnej sortowni oraz spalarni i poprawi współczynnik recyklingu odpadów komunalnych.
Władze Sopotu planują podpisanie nowej umowy na zagospodarowanie odpadów komunalnych. Od stycznia 2026 r. obowiązki te miałby przejąć gdański Zakład Utylizacyjny. Tym samym gmina zakończy współpracę ze spółką Eko Dolina i wycofa się z udziałów w tej firmie.
Sopot zamierza zmienić odbiorcę. Jak poinformował na sesji Rady Miejskiej burmistrz Mateusz Richert - mieszkańców Redy czekają radykalne podwyżki opłat za śmieci.
Grzegorz Pogorzelski postanowił sprawdzić, jak do podwyżki o 75 procent za odbiór i zagospodarowanie odpadów wprowadzonej przez Eko Dolinę zamierzają ustosunkować się władze Gdyni, a przede wszystkim prezydentka Aleksandra Kosiorek.
W trybie dostępu do informacji publicznej skierował do gdyńskiego ratusza trzy pytania:
Czy Prezydent Gdyni podjęła decyzję o zmianie odbiorcy gdyńskich odpadów komunalnych na innego niż Eko Dolina?
Czy w związku z 75% podwyżką opłaty za odbiór i zagospodarowanie odpadów,wprowadzoną przez Eko Dolinę, władze Gdyni mają zamiar podwyższyć opłatę za śmieci?
Czy władze Gdyni mają w planie podjęcie jakichkolwiek działań w związku ze zmianami cen odbioru odpadów przez Eko Dolinę?
1 kwietnia br. Eko Dolina wprowadziła 75 proc. podwyżki za odbiór i zagospodarowanie odpadów. Podniesienie stawek, jak tłumaczono, wynikało z konieczności dostosowania działalności spółki do wymogów środowiskowych.
"W tym roku nie planujemy podwyżek. Ale patrząc na rosnące koszty, patrząc chociażby na to, że opłata na bramie w Eko Dolinie wzrosła o 75 proc., trudno byłoby utrzymać obecne ceny, a podwyżka byłaby znacząca. Zmieniając odbiorcę naszych odpadów na gdański Zakład Utylizacyjny możemy zrobić to w sposób racjonalny, a poziom przyszłorocznej podwyżki nie będzie tak wysoki, jak mógłby być w przypadku dalszej współpracy ze spółką z Łężyc" - wyjaśniła prezydentka Sopotu Magdalena Czarzyńska-Jachim.
Według zapowiedzi, od 1 stycznia 2026 roku mieszkańcy Sopotu zapłacą za odbiór śmieci o 15 proc. więcej, a przedsiębiorcy o 20 proc. więcej za odpady segregowane i 30 proc. więcej za niesegregowane.
Projekty uchwał w tej sprawie, wraz z projektem międzygminnego porozumienia Sopotu i Gdańska, zostaną poddane pod głosowanie na najbliższej sesji rady miasta. (PAP)
anm/ malk/
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz