Zygmunt Zmuda-Trzebiatowski we wtorek został dyscyplinarnie zwolniony z Urzędu Miasta Gdyni. Ratusz postanowił nie informować o powodach decyzji, choć w oświadczeniu prezydentki Aleksandry Kosiorek pojawiły się sformułowania:
"przedstawione dowody na pewne jego zachowania", "Nie ma jednak akceptacji dla zachowań niegodnych urzędnika", "Z uwagi na dobro osób trzecich, które mamy obowiązek chronić, nie będziemy ujawniać szczegółów.", "Nie składaliśmy zawiadomienia do prokuratury."
Osoby będące w temacie lokalnej polityki rozpoczęły ogólnomiejską dyskusję. Pojawiło się wiele przeróżnych podejrzeń czy wręcz wskazań, dlaczego twórca sukcesu Aleksandry Kosiorek został zwolniony.
Na wszelkie sposoby komentowane jest zdanie: "Nie składaliśmy zawiadomienia do prokuratury."
Skoro nie złożono zawiadomienie, to może nie ma czego składać...
W dyskusji na FB padły deklaracje o skierowaniu sprawy do sądu pracy, który ma zadecydować, czy zwolnienie dyscyplinarne z artykułu 52 kodeksu pracy było zasadne.
Po kilkudziesięciu godzinach od ogłoszenia informacji o dyscyplinarnym zwolnieniu, bohater zdarzenia zabrał głos. Zaskoczył wszystkich. Nie ustosunkował się do decyzji prezydentki Kosiorek.
„Dość niespodziewanie dla siebie odzyskałem dyspozycyjność zawodową. Podsumowanie tego, co zostawiam za sobą - kiedy indziej. Na razie zostawiam tu taką myśl, że jeśli ktoś wie o miejscu, gdzie moje talenty i wiedza mogą być w słusznej i wartościowej sprawie wykorzystywane - jestem do dyspozycji. Będę wdzięczny za rozesłanie wici. Wierzę, że jest przestrzeń do robienia z moim udziałem rzeczy prawdziwych i dających satysfakcję. Gdybyście mieli ciekawy trop, dajcie znać na [email protected]
PS. Nie oczekuję kwietnego kobierca.” - napisał Zygmunt Zmuda-Trzebiatowski.
Przedstawiciele Gdyńskiego Dialogu podkreślają, że nie widzą już możliwości współpracy ze swoim byłym liderem i twórcą ich sukcesu. Czy oznacza to, że Zygmunt Zmuda-Trzebiatowski wycofa się z życia publicznego?
Już raz, a nawet dwa razy „grzebano” politycznie byłego współpracownika Franciszki Cegielskiej. Okazało się, że jednak Zygmunt Zmuda-Trzebiatowski ma w sobie akcenty świata magii i odradza się jak Feniks z popiołów. Czy tak będzie i tym razem?
Po ogłoszeniu decyzji prezydentki Kosiorek, Zygmunt Zmuda-Trzebiatowski otrzymał wiele słów wsparcia, co pokazuje, że nie wszyscy nie dość, że nie wierzą w sensacje ferowane przez ratusz i Gdyński Dialog, to jeszcze mogą zapowiadać budowę nowej struktury, która na swój sposób dołącza do grona opozycji wobec koalicji Gdyńskiego Dialogu z Platformą Obywatelską.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz