Zamknij

Szpajer: to ile to już miesięcy upłynęło...?

21:22, 14.04.2025 Aktualizacja: 22:29, 14.04.2025
Skomentuj

"Ciekawi mnie, czy jak już pani Aleksandra Kosiorek - prezydent m. Gdyni powoła, zapewne bez wsłuchania się w głos środowiska rad dzielnic (dialog na pierwszym miejscu), taką osobą do pełnienia tej społecznej funkcji i reprezentowania całego środowiska rad dzielnic, to czy osoba ta zaproszona zostanie do komitetu organizacyjnego obchodów stulecia Gdyni, w którym to podobno rady dzielnic są już reprezentowane przez 3 radnych dzielnicowych - wszyscy panowie blisko związani z Gdyńskim Dialogiem, co wydaje się dla niektórych oczywiste i niepodlegające żadnych wyjaśnieniem." - zapytał Piotr Szpajer, przewodniczący Rady Dzielnicy Wielki Kack.

I wszystko jasne!

Minęło ponad pół roku i rady dzielnic nie mogą doczekać się swojego pełnomocnika. Za to tworzone są stanowiska dyrektorskie za grubą kasę do portfela, jakiś mityczne rady, które będą zajmować się tym, czym i tak zajmują się urzędnicy albo LIS i przyjaciele.

A może rady dzielnic nie są potrzebne nowej władzy? Może stanowią zagrożenie i jakby nie patrzeć ekipę, która w większości wywodzi się z Samorządności i jak się postara, to zbuduje silną opozycję do obecnej koalicji rządzącej Gdynią. I jeszcze może w porozumieniu z częścią partii władzy, której jakoś nie jest po drodze z grupą Tadeusza Szemiota i Tadeusza Aziewicza?

Zapomniał wół jak cielęciem był?

Sprawa z pismem Mariusza Bzdęgi ma dodatkowy wydźwięk. Pisał je jak był jeszcze radnym. Teraz jest "spec" dyrektorem i jakoś nie kwapi się, by zrobić cokolwiek, by pani prezydent powołała pełnomocnika. A jeśli zrobił, to skrywa to mocno i reaguje dopiero, kiedy zostanie wywołany w dyskusji na facebook'u. Gdzie tu transparentność i jawność? A to takie w Gdyni nie pracują...

Ale jest nadzieja...

Radny Łukasz Strzałkowski zdradził, że kandydat już jest!

Ciekawe tylko czy prezydentka zaakceptuje wniosek skierowany i podpisany przez Mariusza Bzdęgę, w którym zaznacza, że pełnomocnik do spraw rad dzielnic winien być wskazany uchwałami rad dzielnic (jak w piśmie powyżej).

W każdym razie, skoro nie ujawniono jeszcze nazwiska kandydata, bo rady dzielnic nic nie wiedzą, to może w ramach walki o jawność i transparentność, czas rozpocząć śledztwo, które wykaże owego kandydata i jego powiązania polityczne albo środowiskowe. Przecież ktoś go musiał wskazać... Istotne jest bowiem to, czy będzie to kandydat o konotacjach w kierunku Platformy Obywatelskiej czy raczej Gdyńskiego Dialogu.

Nie pytać!

W swoim poście Piotr Szpajer zahaczył również o kwestię Komitetu Honorowego...

"O komitet honorowy nie pytam, bo wczoraj dostałem już odpowiedni wykład od Zygmunta Zmudy Trzebiatowskiego, że nie przystoi o włączenie "naszego reprezentanta" do tego zacnego gremium pytać, wszak to miejsce zarezerwowane dla osób innego formatu. Przyjmuję więc z pokorą te argumenty, z którymi się jednak w dalszym ciągu nie zgadzam." - oznajmił Szpajer.

Przypomnijmy, że Zygmunt Zmuda Trzebiatowski w dyskusji na temat powołania przedstawiciele Rad Dzielnic do Komitetu Honorowego obchodów 100 lecia Gdyni stwierdził:

skąd przekonanie, że powinno? Rady dzielnic to ciała sprawcze i aktywne, w bieżącym kontakcie z radą i urzędem. To w ogóle nie to gremium.

[ZT]71855[/ZT]

Szpajer zadeklarował

"Za nowego pełnomocnika, kiedykolwiek będzie on przez panią prezydent powołany, trzymam mocno kciuki i deklaruję pełne wsparcie." - dodał Piotr Szpajer zamykając sprawę.

 

(Mariusz Sieraczkiewicz)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%