Dudziński: Koalicja Obywatelska i Gdyński Dialog "istotnie naruszyli prawo"

"A NIE MÓWIŁEM!? Niestety, znowu miałem rację...Czy się cieszę? Nie. A dlaczego? Bo, w pierwszej kolejności jestem mieszkańcem Gdyni. W dalszej radnym, politykiem itd." - podkreśla Marek Dudziński, radny miasta Gdyni.

"I jak dzieją się takie imby, to cierpię jako mieszkaniec."

- kontynuuje Dudziński.

A sytuacja w Gdyni coraz bardziej przypomina "jądro galaktyki", w którym jak mówią astronomowie, panuje ogromny chaos, zderzają się planety, eksplodują gwiazdy, "pożerają się" nawzajem czarne dziury, wiatry kosmiczne zaginają przestrzeń i rwą czas tak, że most Einsteina-Rosen może przypominać wiszącą kładkę, nad którą akurat przechodzi cyklon i to o niewyobrażalnej prędkości wiatru...

Dudziński wyjaśnia:

"Ale cofnijmy się do początku i złapmy szerszy kontekst.

Przed 30 listopada 2024 - trwają prace nad budżetem na rok 2025 w komisjach rady miasta. Radni KO, mając większość w komisjach, opiniują negatywnie. Czy mieli jakieś argumenty? Nie. Patrząc na przykładzie prac nad budżetem w komisji kultury to wyglądało mniej więcej tak: „Dobra, przygotujmy uchwałę opiniującą negatywnie budżet. Ale teraz wymyślmy dlaczego” „O! Wiem! Dajmy 1,5 bańki tu i 200k na książki”!

O co tak naprawdę chodziło?

O wywarcie presji i pokazaniu siły przez ekipę Tadeusza Szemiota. Aby docisnąć Kosiorek i Dialog w celu zawarcia koalicji.

Już wtedy toczą się rozmowy koalicyjne i pojawiają się ogłoszenia na dwa nowo utworzone stanowiska dyrektorskie, które obejmą Tomasz Augustyniak ustępujący z funkcji wiceprezydenta i Mariusz Bzdęga - radny z ramienia KO.

30 listopada 2024 - Gdyński Dialog, Aleksandra Kosiorek - prezydent m. Gdyni, wbrew deklaracjom złożonym Gdyniankom i Gdynianom zawiera koalicję z Klubem Radnych Koalicji Obywatelskiej, Ruchów Miejskich i Lewicy wpuszczając ich tylnymi drzwiami do zarządzania miastem. Mimo, że wyborcy 21 kwietnia zdecydowali inaczej. Who cares...?

Trwają pospieszne, chaotyczne prace nowej władzy KORMIL/GD nad budżetem.

18.12 - sesja budżetowa.

Radni dostają zmieniony budżet w stosunku do tego, nad którym pracowali na komisjach. Dostają go w ramach aneksu, czyli w trybie siedmiodniowym.

W takim trybie, jaki krytykowali radni KO przy przekazywaniu poprawek do budżetu roku bieżącego. Ale już cały budżet w tym trybie już im nie przeszkadzał. Punkt siedzenia i te sprawy.

To jeszcze nic.

Do załączonego budżetu była dołączona jeszcze…. Szeroka autopoprawka. Czyli dokument jeszcze dodatkowo zmieniający ten budżet, który był dodany na 7 dni przed sesją. Autopoprawka była dodana w dniu sesji.

W swoim wystąpieniu klubowym nt. tej najważniejszej uchwały wskazywałem na ten chaos, bałagan i totalny nieogar związany z przygotowaniem budżetu.

Wstrzymaliśmy się od głosu, wiedząc, że coś jest nie tak z tym budżetem.

Niestety, ale tak się kończy jak się wpuszcza totalnych amatorów z KO, którzy nagle się dorwali do władzy.

Finał?

Regionalna Izba Obrachunkowa stwierdziła w wydanej uchwale cyt. „Istotne naruszenie prawa” w kontekście budżetu.

Brawo KORMIL i GD. Brawo. Może przedterminowe wybory?

Przygotowanie nieprzygotowanego budżetu miasta Gdyni przez "zjednoczone" siły PO z przystawkami wraz GD (który raczej nagle oniemiał, zamilkł, stracił głos, a być może nie ma już nic kompletnie do powiedzenia?) jednoznacznie pokazuje z jaką amatorszczyzną będą musieli mierzyć się mieszkańcy Gdyni jeszcze prze 4 lata.

Jest to już dramat sam w sobie...

A miało być tak pięknie... Miało być zgodnie z potrzebami Gdynian i Gdynianek... Miała być zmiana...

Jest, ale na dużo gorsze!!!