Mirosława Dalecka, radna powiatu chojnickiego skierowała do starosty Marka Szczepańskiego interpelację w sprawie wycofania się powiatu, wspólnie z miastem Chojnice oraz gminą Chojnice z utworzenia w budynku po byłym banku PKO Warsztatów Terapii Zajęciowej.
Warsztat jest wyodrębnioną organizacyjnie i finansowo placówką stwarzającą osobom niepełnosprawnym niezdolnym do podjęcia pracy możliwość rehabilitacji społecznej i zawodowej w zakresie pozyskania lub przywracania umiejętności niezbędnych do podjęcia zatrudnienia. Warsztat nie jest placówką samodzielną, ale stanowi część większej struktury organizacyjnej wyposażonej w osobowość prawną lub posiadającej zdolność do czynności prawnych. Warsztaty mogą być organizowane przez fundacje, stowarzyszenia lub przez inne podmioty.
Jednostka zamierzająca utworzyć warsztat składa do właściwego, ze względu na siedzibę warsztatu, powiatowego centrum pomocy rodzinie wniosek o dofinansowanie kosztów utworzenia i działalności warsztatu ze środków PFRON. Do wniosku należy dołączyć projekt utworzenia warsztatu. Projekt zawiera m.in. statut jednostki zamierzającej utworzyć warsztat, zgłoszenie co najmniej 20 kandydatów na uczestników warsztatu, z określeniem stopni i rodzajów ich niepełnosprawności, plan działalności warsztatu określający metody pracy z uczestnikami warsztatu w zakresie rehabilitacji społecznej i zawodowej, zobowiązanie do opracowania indywidualnych programów rehabilitacji uczestników warsztatu, propozycje dotyczące obsady etatowej warsztatu, z wyszczególnieniem liczby stanowisk i wymaganych kwalifikacji pracowników oraz preliminarz kosztów utworzenia warsztatu i preliminarz rocznych kosztów działalności warsztatu.
Wniosek podlega merytorycznej i formalnej ocenie dokonywanej przez zespół utworzony przez starostę w centrum pomocy. W oparciu o ocenę zespołu powiat zawiera z jednostką zamierzającą utworzyć warsztat umowę określającą warunki i wysokość dofinansowania kosztów utworzenia i działalności warsztatu ze środków Funduszu.
* * *
"Panie Starosto, w dniu 19 września 2024 r. Komisja Zdrowia i Spraw Społecznych Rady Powiatu Chojnickiego odbyła swoje posiedzenie w Urzędzie Miasta w Chojnicach na spotkaniu z burmistrzem Arseniuszem Finsterem, architektem p. Kuflem i szefową WTZ Joanną Warczak, na którym również byłam obecna. Celem spotkania było szczegółowe zapoznanie radnych z projektem rozbudowy budynku po byłym PKO przy ul. Kościerskiej na potrzeby Warsztatów Terapii Zajęciowej w Chojnicach. Na spotkaniu architekt i burmistrz odpowiadali na pytania radnych i nikt wówczas ani jednym słowem nie wspomniał, że są inne pomysły na siedzibę Warsztatów Terapii Zajęciowej. Jak się okazuje na konferencji prasowej w tym tygodniu burmistrz powiedział cyt. „W ratuszu przed kilkoma miesiącami, w uzgodnieniu z szefową WTZ Joanną Warczak, zaczęliśmy prace nad alternatywną koncepcją” oraz „Na spotkaniu z udziałem wójta Zbigniewa Szczepańskiego, starosty Marka Szczepańskiego oraz moim podjęliśmy decyzję o wycofaniu się z tematu „WTZ i Centrum Opiekuńczego w byłym PKO”."
Kiedy odbyło się spotkanie włodarzy, w tym Pana Starosty, na którym ustalono, że nie będzie nowej siedziby WTZ w budynku po byłym PKO?
Ile kosztował i jakie koszty poniosły poszczególne samorządy na projekt architekta p. Kufla, który był przedstawiany radnym na Komisji Zdrowia 19 września 2024 roku?
Czy poniesione koszty na projekt po byłym PKO na WTZ, który decyzją włodarzy trafi „do kosza” świadczą o niegospodarności? Kto za to odpowie i poniesie koszty wydanych środków finansowych z budżetu samorządów i takich złych decyzji?
Skoro od kilku miesięcy były prace nad drugą alternatywną koncepcją, to dlaczego na wrześniowej Komisji Zdrowia nikt nie powiedział radnym drugim rozwiązaniuna siedzibę WTZ?
Proszę o szczegółowe informacje dotyczące nowej koncepcji dla WTZ łącznie z kosztami całej inwestycji i terminem realizacji.
Ponadto zawnioskowała o:
* * *
Mirosława Dalecka, Radna Rady Powiatu Chojnickiego w interpelacji przedstawiła również wypowiedzi burmistrza Chojnic Arseniusza Finstera w kwestiach dotyczących WTZ:
(12.11) konferencji prasowej w ratuszu ujawnił, że nie dojdzie jednak do realizacji tych planów. W czasie dyskusji nad założeniami projektowymi budżetu miasta na 2025 rok pytanie o to, czy są w nim środki na budowę siedziby WTZ zadała dziennikarka Dziennika Bałtyckiego.
- Na spotkaniu z udziałem wójta Zbigniewa Szczepańskiego, starosty Marka Szczepańskiego oraz moim, podjęliśmy decyzję o wycofaniu się z tematu „WTZ i Centrum Opiekuńcze w b.PKO”. Powodem są za wysokie koszty realizacji, które wynoszą grubo ponad 20 mln zł.
W ratuszu przed kilkoma miesiącami, w uzgodnieniu z szefową WTZ Joanną Warczak, zaczęliśmy prace nad alternatywną koncepcją. Architekt Miejski Andrzej Ciemiński bezkosztowo przygotował nową koncepcję – odpowiedział burmistrz Arseniusz Finster.
- Na spotkaniu z udziałem wójta Zbigniewa Szczepańskiego, starosty Marka Szczepańskiego oraz moim, podjęliśmy decyzję o wycofaniu się z tematu „WTZ i Centrum Opiekuńcze w b.PKO”. Powodem są za wysokie koszty realizacji, które wynoszą grubo ponad 20 mln zł. W ratuszu przed kilkoma miesiącami, w uzgodnieniu z szefową WTZ Joanną Warczak, zaczęliśmy prace nad alternatywną koncepcją. Architekt Miejski Andrzej Ciemiński bezkosztowo przygotował nową koncepcję – odpowiedział burmistrz Arseniusz Finster.
Zakłada ona wyburzenie aktualnej siedziby przy ul. Przemysłowej i wybudowanie w tym miejscu nowej. Budynek będzie parterowy o powierzchni ok. 1200 m2. Znajdzie się w nim tyle samo pracowni, co planowano w b.PKO. Będzie mogło w nim przebywać do 100 osób, a nie jak teraz do 50. Również powstanie w nim kilka mieszkań dla seniorów. Szacunkowy koszt, to ok. 12 mln zł, czyli ok. połowy kosztu adaptacji b.PKO przy ul. Kościerskiej. Udziałowcy planują w 2025 zrealizować nowy projekt i wystąpić do PFRON i Ministerstwa Sprawiedliwości o dofinansowania na budowę, która miałaby nastąpić w 2026. Na czas budowy WTZ byłby dyslokowany do na razie nieustalonej lokalizacji.
- Musimy ten budynek sprzedać za minimum 1,7 mln zł, by odzyskać wydatki na zakup (1,5 mln zł) i projekt. W ten sposób moglibyśmy powiedzieć, że nie było straty – dodał burmistrz.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz