Zamknij

Poseł Michał Kowalski podziękował z mównicy sejmowej ze zbiórkę darów dla powodzian

20:49, 05.10.2024 Mariusz Sieraczkiewicz Aktualizacja: 21:46, 05.10.2024
Skomentuj

"Bardzo dziękuję wszystkim, którzy bezinteresownie wsparli zbiórkę darów dla powodzian. 6 ton zebranych darów trafiło bezpośrednio do najbardziej potrzebujących w Lewinie Brzeskim oraz Gminie Świdnica, skąd pochodzi moja mama."

- mówi pomorski poseł Michał Kowalski.

Przypomnijmy, że zbiórka rozpoczęła się w momencie, kiedy pierwsza wielka woda zalewała między innymi Lądek Zdrój, Głuchołazy, Nysę, Prudnik. Poseł Michał Kowalski w nocy z 15 na 16 września zorganizował grupę koordynatorów, którzy już w poniedziałek rano przystąpili do działania, czego efektem było przekazanie 4 agregatów prądotwórczych do gminy Żukowo, skąd zostały zawiezione na Dolny Śląsk. Burmistrz Żukowa Mariola Zmudzińska włączyła się do akcji, dzięki czemu można było tak szybko przetransportować agregaty na południe kraju. Zawieźli je strażacy z OSP Banino i OSP Żukowo.

Więcej o zbiórce:

[ZT]66825[/ZT]

- Mimo spontaniczności i działania w wielkiej niepewności, daliśmy radę. Sprawność organizacyjna posła Kowalskiego pokazała, że mimo tego, że działaliśmy w różnych powiatach województwa pomorskiego potrafiliśmy wypromować zbiórkę i zebrać wiele darów. Agregaty prądotwórcze to był początek akcji, ale już wtedy wiedzieliśmy, że odzew będzie doskonały. Na koniec okazało się, że mieszkańcy Pomorza to ludzie o bardzo wielkim sercu! Dlatego uważam, że działania na poziomie województwa mogą być realizowane, kiedy jest sprawy organizator i odpowiedzialni koordynatorzy. W naszym przypadku tak właśnie było - podkreśla Mirosława Dalecka, radna powiatu chojnickiego.

- Dziękuję za możliwość współpracy w tym szlachetnym celu. Kiedy poseł Michał Kowalski zadzwonił do mnie z pytaniem, czy włączę się w zbiórkę jako koordynatorka, bez zastanowienia powiedziałam tak. Przecież ci ludzie na południu Polski czekają na naszą pomoc. To był odruch i naturalna reakcja. Ludzie są w potrzebie, my musimy im pomóc! - mówi Małgorzata Kucharska-Zemke, radna miejska w Człuchowie.

- Kiedy informacja o potrzebie przeprowadzenia zbiórki dotarła do naszej małej Bukowiny w gminie Cewice w powiecie lęborskim, wiedziałam, że moim zadaniem jest włączenie się. I tak zrobiłam. Wspólnie z mężem i wieloma, naprawdę wieloma fantastycznymi ludźmi zawieźliśmy do Chojnic, skąd poszedł wielki transport, dary kilkoma samochodami. Tak dużo udało się nam zebrać - dodaje Katarzyna Urban-Jarzynka z powiatu lęborskiego.

- Gdyby miesiąc temu ktoś mi powiedział, że od połowy września przez ponad tydzień przez mój dom przewinie się około setki osób, a podwórka i garaż staną się wielkim magazynem darów dla powodzian, to nie uwierzyłby. A jednak życie cały czas nas zaskakuje. Tak było i tym razem. Oczywiście ani przez chwilę nie miałem wątpliwości, co do celowości naszych działań. Na końcówce zbiórki, kiedy pakowaliśmy dary moja rodzina również włączyła się. Bardzo pomogły również Mirosława Dalecka i Marzenna Osowicka. Przez 3 dni działaliśmy, by odpowiednio przygotować zebrane dary do transportu. Pomogli nam również koledzy z "Brygady Inki" z Czarnego. Wielki szacun dla posła Kowalskiego za błyskawiczne działanie i doskonałą organizację - podkreśla Michał Gruchała ze Stowarzyszenia "Chojnice - tu bije moje serce".

- Warto pomagać i trzeba, szczególnie gdy naszych rodaków dotknęła taka tragedia powodziową na południu Polski. Dlatego bez dwóch zdań przystąpiliśmy do akcji pakowania darów, żeby można było odpowiednio ułożyć je na pace samochodu ciężarowego. Dziękuję wszystkim uczestnikom akcji za to, że mogłem wspólnie z nimi współpracować przy tak szlachetnej akcji, jak pomoc powodzianom! - zaznacza Jerzy Terechów, radny gminy Czarne w powiecie człuchowskim.

* * *

Działania koordynowali:

Małgorzata Kucharska – Zemke - Człuchów,

Katarzyna Urban Jarzynka – Lębork / Bukowina,

Mirosława Dalecka - Chojnice,

Monika Babińska - Gdynia,

Łukasz Hallmann – Puck / Zelistrzewo,

Grzegorz Nowicki – Łebcz, gm. Puck,

Karol Urban - Bukowina,

Paweł Dołkowski - Szemud,

Mirosława Bobkowska - Kartuzy,

Małgorzata Bichowska-Kreft – Tępcz, gm. Luzino,

Waldemar Zasada - Władysławowo,

Danuta Białooka - Gdynia,

Halina Bobkowska - Kosakowo,

Piotr Gierszewski - Łubiana,

Remigiusz Przyszlak – Człuchów.

Z pomocą przyszli również strażacy z: OSP Żukowo, OSP Banino, OSP Żelistrzewo, OSP Łebcz, OSP Domatowo, OSP Leśniewo.

Warto zaznaczyć, że do akcji włączyły się także: KGW Sąsiadki Wyszecino - Tępcz, Szkoła Podstawowa im. Janusza Korczaka w Wyszecinie, Sąsiedzi Sołectwa Tępcz & Wyszecino.

Bazę w Chojnicach, do której trafiły dary nadzorował Michał Gruchała. Akcję w Chojnicach wspierała Marzenna Osowicka.

W finalnym pakowaniu pomagali członkowie Stowarzyszenia „Brygada Inki” z Czarnego: Mariusz Birosz, Jerzy Terechów, Jan Kóska, Witold Piotrowicz.

 

 

 

 

(Mariusz Sieraczkiewicz)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%