Zamknij

Emil Reszczyński: kryzys mieszkaniowy uderza w najmłodszych!

07:01, 30.03.2024 Mariusz Sieraczkiewicz/foto google.maps Aktualizacja: 07:06, 30.03.2024
Skomentuj

Kryzys demograficzny sprzężony z wysokimi cenami mieszkań i luką podażową na rynku to przyczyny wyludniającej się Gdyni. Z miasta w przeciągu 20 lat, według różnych szacunków, ubyło od 11 do nawet 30 tysięcy mieszkańców. Uciekają przede wszystkim młodzi, których nie stać na obecne koszty życia, w tym przede wszystkim właśnie na zakup mieszkania w Gdyni.

Jakie są przyczyny tego stanu rzeczy?

Po części to oczywiście trendy makroekonomiczne. Gwałtowny skok cen mieszkań obserwujemy nie tylko w całej Polsce, ale i innych państwach europejskich. Nie oznacza to jednak, że nie możemy temu zaradzić na poziomie lokalnym. Współpraca publiczno-prywatna, ograniczenie najmu krótkoterminowego czy wreszcie budowa mieszkań na tani wynajem to skuteczne środki redukcji szkód, wywołanych boomem na rynku mieszkaniowym.

Najważniejszym wydaje się być jednak punkt ostatni, czyli ustawowe zadanie gminy, jakim jest budownictwo mieszkaniowe.

- Miasto może skutecznie budować mieszkania, tworząc aktywną konkurencję na rynku i przeciwdziałając emigracji. To działa i nie trzeba jechać do Wiednia, żeby zobaczyć na własne oczy - wystarczy jedynie przekroczyć granicę z Rumią. Od kilku lat, przy wysokim wsparciu centralnym, buduje ona mieszkania zarówno dla młodych, jak i rodzin z dziećmi. Rumia potrafi, w Gdyni też możemy - podkreśla Emil Reszczyński, kandydat do Rady Miasta Gdyni.

Gdynia musi tworzyć perspektywy dla młodych i za wszelką cenę zatrzymać ich w mieście. Masowa wyprzedaż gruntów, prezenty dla deweloperów (vide sprawa działki przy Przemyskiej) czy brak jakichkolwiek inwestycji mieszkaniowych to główne przyczyny kryzysu.

- Aby zatrzymać spadek liczby mieszkańców musimy racjonalnie gospodarować gruntami, ściślej współpracować z prywatnymi deweloperami przy budowie nowych inwestycji (np. w kwestii otaczającej je infrastruktury) oraz przede wszystkim budować. Jak wspomniałem pieniądze są, wystarczy po nie sięgnąć. Takie instytucje jak Bank Gospodarstwa Krajowej wspierają gminne budownictwo na poziomie nawet 90% kosztów inwestycji. Gmina ma również oręż w postaci przepisów prawa narzucających określone standardy współpracy na linii deweloper – gmina. To i wiele innych – wystarczy tylko chcieć - dodaje Reszczyński.

Do Rady Miasta Gdyni

- Jako młody mieszkaniec widzę z jakimi problemami mierzą się moi rówieśnicy w temacie mieszkań. Chciałbym, abyśmy nie byli zmuszeni do wyprowadzki z Gdyni. Chcę zmian, dlatego kandyduję do Rady Miasta z okręgu 2 (Chylonia, Cisowa, Pustki, Demptowo) - zachęca Reszczyński.

7 kwietnia wybierzmy lepszą Gdynię!

 

(Mariusz Sieraczkiewicz/foto google.maps)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%