Wielkie zdziwienie ogarnęło dziś od rana kierowców w Czarnem. Nie można dostać się do garnizonu wojskowego.

W kraju ogłoszono stan podwyższonej gotowości, a w Czarnem organizator prac drogowych blokuje dojazd do bardzo ważnej jednostki wojskowej.

Chodzi o 11 Batalion Ewakuacji Sprzętu, który w sytuacjach alarmowych w armii polskiej jest odpowiedzialny za transport ciężkiego wojskowego sprzętu, m.in. czołgów i wozów opancerzonych.

Lapidarna informacja, która informowała mieszkańców o utrudnieniach w ruchu w żaden sposób nie jest oddana w rzeczywistości.

Po prostu zamknięto drogi i już!

Zamknięta jest droga biegnąca obok Zakładu Karnego. Jest to trasa wyjazdowa z jednostki wojskowej w kierunku miasta. Kierowcy nie mogą obecnie nią się przemieszczać.

Zamknięta jest droga przez most, nie można dostać się do pracy. Ludzie są zdenerwowani. Urząd Miejski milczy.

Roboty drogowe?

Za to jest brak przejazdu w drugą stronę od jednostki wojskowej do miasta, brak wyznaczonego objazdu, brak tablic informacyjnych o możliwym objeździe.

Niby tablice informujące o zamknięciu drogi, to karta papieru przykręcona wkrętami do drewnianej sklejki przymocowanej ściągaczami do słupów od bramy.

Sprzęt wojskowy nie może wyjechać!

Problem z wyjazdem mają lawety przewożące czołgi. Już od rana doszło do „zakopania się”, kiedy żołnierze chcieli przejechać jedyną dostępną drogą leśną.

Już 4 listopada pracownicy garnizonu wyjeżdżali z jednostki leśnym traktem, który nie jest przeznaczony do takiego ruchu.

Kto zatem ponosi odpowiedzialność za ten chaos drogowy?

Czy służby burmistrza dopełniły obowiązków i przygotowały i przekazały szczegółowe informacje na tema zamknięcia dróg?

Dlaczego nie ma żadnej wyznaczonej trasy objazdowej, przecież ludzie muszą dojechać do pracy i z niej wrócić do domów?

A może ktoś celowo chce utrudnić logistykę transportu czerneńskiego garnizonu? Może tym powinny zająć się służby specjalne, by sprawdzić, czy to tylko niekompetencja, czy może coś więcej?

GALERIA poniżej>>>