Zamknij

Zetka spóźnia się notorycznie! Czy powinien zmienić się rozkład kursów?

11:52, 06.11.2022 Aktualizacja: 12:00, 06.11.2022
Skomentuj

Gdyńska linia pospieszna Z nie należy do grona punktualnych. Od wielu miesięcy nikt nie zna dnia ani godziny, w których autobus przyjedzie punktualnie.

Mogli o tym przekonać się pasażerowie, którym „zachciało się” skorzystać z tego dobrodziejstwa w sobotę (05.11.2022).

Z przystanku Wzgórze Św. Maksymiliana autobus miał odjechać o godz. 12:38.

Ok. 12:35 pojawił się wpis na tablicy elektronicznej, ze kurs za 14 minut. Po chwili jednak informacją zniknęła.

I tak minęła rozkładowa 12:38, a autobus nie pojawił się. Nic na jego temat nie wyświetlało się również na tablicy elektronicznej.

Ok. 12:50 oczekujący na przystanku zobaczyli Zetką jadąca w odwrotnym kierunku, z Żukowa w stronę Dworca PKP Gdynia Główna. Dawało to nadzieję, że za 10 – 15 minut pojawi się na Wzgórzu.

I tak się stało.

Kurs planowany zgodnie z rozkładem jazdy na godzinę 12:38 na przystanku Wzgórze Św. Maksymiliana rozpoczął się o godz. 13:02, czyli 24 minutowym opóźnieniem.

Na przystanku końcowym w Żukowie (Żukowo - Urząd Gminy) pojawił się po godz. 14, a o 13:54 miał ruszać do Gdyni.

Z pozyskanych informacji wynika, że Zetka od wielu miesięcy spóźnia się notorycznie. Pasażerowie denerwują się i najczęściej swoją agresję słowną kierują w stronę kierowcy.

Wina jednak nie leży po stronie kierującego autobusem. Nie on zarządza rozkładem. A ten powinien już dawno być zmieniony. Trwa budowa trasy kaszubskiej. Co chwila zmieniają się zasady ruchu. I przede wszystkim – Zetka jeździe dużo dłuższą trasą i stąd opóźnienia.

Najprawdopodobniej po zakończeniu prac drogowych trasa linii Z będzie wydłużona i korekta rozkładu jazdy stanie się faktem.

Jednak dziwi milczenie władz Żukowa, które nie bronią swoich mieszkańców, a przecież dokładają się do linii. Jest to kolejny przykład na to, że włodarz gminy Żukowo nie do końca rozumie na czym polega misja burmistrza.

Czas zatem na kogoś, kto będzie to rozumiał.

Zachowanie osób odpowiedzialnych za komunikację miejską w Gdyni już nie dziwi. To obszar, który boli władze miasta z morza i marzeń i od wielu lat nie mają przepisu na naprawę tragicznej sytuacji.

Jedyne co potrafią to likwidować i ograniczać kursy oraz uciekać od dogadania się z kierowcami, którzy od lat walczą o godziwe wynagrodzenia za swoją odpowiedzialną pracę.

(Mariusz Sieraczkiewicz)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(2)

YyzYyz

5 0

Spóźnia się od kilku miesięcy? Ta linia spóźnia się od 5 lat co najmniej! I to nie budowa Trasy Kaszubskiej to powoduje, wiecznie zatkany dojazd do ronda w Chwaszczynie i Żukowie to powoduje, a budowa Trasy Kaszubskiej tylko to spotegowala. Wystarczy przejechać się cała trasa by to zobaczyć. ZKM wie o problemie od bardzo dużego czasu, a nic z tym nie robi, albo nie chce robić. ZKM wypuszcza na trasę autobusy już opóźnione, wielokrotnie zdążyło się, że autobusy przyjechały do Gdyni grubo po planowanym odjezdzie z Gdyni i na takim opóźnieniu na "dzień dobry" odjeżdżały. ZKM widzi problem, a nic z tym nie robi.

23:02, 08.11.2022
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Z FikakowaZ Fikakowa

0 0

Na Karwinach i Wielkim kacku dopóki MTM się będzie gmerał z przebudową nie ma szans na to żeby jakikolwiek autobus czy trolejbus jeździł zgodnie z rozkładem.
Dojeżdżam codziennie do pracy z przystanku Myśliwska i jak inni wsiadam w pierwszy jaki nadjedzie w moją stronę , a potem na ul. Niepodległości łapię taki który dowiezie mnie na miejsce. Jak juź powyżej Ktoś napisał, nie ma najmniejszego sensu zmiana rozkładu dopóki będą korki spowodowane remontami i przebudowami dróg.

09:44, 13.11.2022
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%