Gmina jest bogata! Materiały mogą sobie leżeć i niszczeć. A co tam, kupi się nowe.

Mieszkańcy Nadziejewa zastanawiają się czy jest w ich gminie coś o czym można powiedzieć, że działa bez zarzutów. Trudno znaleźć taki obszar aktywności gminnej czy oficjalnej przestrzeni samorządowej.

Czego się nie dotknąć, tam coś szwankuje, coś nie działa tak jak trzeba, coś opiera się (bo samemu nie ustoi) o jakiś kolejny absurd.

Tym razem sprawa dotyczy budynku zlokalizowanego pod adresem Nadziejewo 31. Sytuacja jak z mrocznych lat realnego komunizmu. W myśl zasady „jakoś to będzie”. Z tym tylko, że ludziom pada na głowę z dziurawego sufitu.

Od ponad roku czekają na remont dachu!

„Mieszkańcy Nadziejewa i nie tylko, zaczynają bardziej reagować i mówić o problemach jakie ich dotyczą. A mianowicie problem dotyczy dziurawego dachu na budynku w Nadziejewie 31 zarządzanego przez spółkę podległą Burmistrzowi PGM w Czarnem, faktem jest, że ostatnio na tym budynku została przeprowadzona termoizolacja i miał być wykonany remont dachu, do tego celu przywieziono rolki papy, która już wiele lat leży złożona na dachu i niszczeje.” - mówi Jerzy Terechów ze Stowarzyszenia Czarne. Tu się dzieje!

Na ostatnim spotkaniu sołeckim w Nadziejewie burmistrz w przypływie odreagowania stwierdził, że „gmina jest bogata” i da sobie radę. Jak widać z dachem ma problem. Może za wysoko, a ekipa mająca wykonać remont ma lęk wysokości?

Zdarza się najlepszym...

Tylko dlaczego cierpieć mają mieszkańcy, którzy od ponad roku czekają aż ktoś im naprawi ten dach? Przecież płacą czynsze i te wszystkie gminne daniny, z których już dawno burmistrz winien wygospodarować fundusze na pokrycie kosztów remontu.

„Mieszkańcy skarżą się że nie mogą się doprosić o dokończenie tego remontu, dziura w dachu powoduje że podczas deszczu w domu wychodzi tzw. wilgoć na ścianach. Mieszkańcy się skarżą też, że przecież płacą na fundusz remontowy, że papa leży już od ponad roku, teraz jest jesień, zaczną się opady deszczu i może im po zalewać całe mieszkania i tak do końca nie wiedzą co jest przyczyną niedokończenia remontu dachu. Czyżby powodem nie dokończenia remontu dachu, był brak funduszy? Chyba nie!? Bo podobno, według zapewnień Burmistrza Gmina Czarne jest bogata!” - podkreśla Terechów.

Sprawa jest bardzo skomplikowana, bo dotyczy własności i braku zgody na remont klatki. Ciągnie się już od wielu lat. Jednak dlaczego cierpią pozostali mieszkańcy, a władza nie potrafi wyjść na przeciw ich problemom?

Gmina ma narzędzia, które mogą pomóc w pozytywnym rozwiązaniu sprawy. Dlaczego tego nie robi?

Mamy znów do czynienia z indolencją władzy i niekompetentnym zarządzaniem gminą. Mieszkańcy zadają sobie pytanie – jak długo to jeszcze będzie trwać? Jak długo jeszcze tak niekompetentny włodarz będzie unikał obowiązków, które przyjął wraz ze stanowiskiem burmistrza.

A przecież pensje ma niemałą!

Mieszkańców coraz bardziej razi antyspołeczne nastawienie włodarza. Coraz głośniej mówi się o konieczności zmiany na stanowisku burmistrza.

No cóż, zostało półtora roku...

GALERIA poniżej>>>