Zamkną basen na amen!

I stało się! Ostatni dzień października to ostatni moment na skorzystanie z basenu w Człuchowie. Zapadła definitywna decyzja o zawieszeniu funkcjonowania placówki.

Powiat już nie jest wstanie samemu utrzymać kompleksu sportowego, z którego mają korzystać mieszkańcy powiatowych gmin. Z początkiem września wprowadzono podwyżki, jednak i one nie pomogły. Pieniędzy jest po prostu za mało.

Od kilku miesięcy starosta powiatu człuchowskiego Aleksander Gappa apelował, przekonywał, namawiał włodarzy Debrzna, Czarnego, Człuchowa, Rzeczenicy, Przechlewa i Koczały do partycypowania w kosztach działania basenu. Ci jednak nie dali się namówić i gremialnie odmówili współfinansowania placówki.

Według słów Gappy starostwo nie ma innego wyjścia.

Rosnące koszty utrzymania nie pozwalają powiatowi na utrzymanie basenu w obecnej formule. Decyzja zapadła. Od 1 listopada Człuchów zostanie pozbawiony możliwości korzystania z powiatowego basenu.

- Te wszystkie partnerstwa czy tam inne rzeczy sobie gdzieś tam zapomniano, my je przypomnimy odpowiednio i w odpowiedniej formie, bo one są przecież takie jasne i żywe. Bez takiej współpracy i bez takiej otwartości próby pomocy, to tutaj szansa utrzymania w tych warunkach jest żadna - powiedział starosta Gappa Radiu Weekend.

Samorząd powiatowy na obsługę basenu zaplanował 2 miliony złotych, a już wiadomo, że koszt ten jest wyższy o 500 tysięcy zł. Inflacja i podwyżki zrobiły swoje.

Zamknięcie basenu generuje kolejne problemy

Starosta obiecuje, że znajdzie pracę dla 30 osób, które obecnie są zatrudnione na basenie.

Również istotną kwestią jest utrzymanie kompleksu. Basen to jednak skomplikowana instytucja, które wymaga stałej konserwacji, nawet jeśli nie ma wody. Jest cała infrastruktura wodociągowa, pomieszczenia, szatnie, itd. To wszystko wymaga stałego nadzoru i zabezpieczenia.

Wszyscy liczą na to, że kiedyś basen powróci. By tak się stało na bieżąco musi być konserwowany i pilnowany.

Znamienne się także zachowanie włodarzy. Oczywiście, oni również borykają się z problemami wynikającymi z inflacji i galopujących podwyżek. Najprawdopodobniej istota problemu wynika z powodów, które nie są oficjalnie poruszane.

Biorąc pod uwagę system zarządzania trzeba jednoznacznie stwierdzić, że i w tym przypadku mogły zadecydować uwarunkowanie wynikające z braku umiejętności władz starostwa człuchowskiego do kierowania powiatem w okresie kryzysu.

Istotne jest również to, że stare przyzwyczajenia z okresu PRLu dogadywania się "na gębę" już nie sprawdzają się. Sytuacja w powiecie człuchowskim powinna być lekcją dla pozostałych pomorskich powiatów. Przy tego typu inwestycjach należy przed wbiciem pierwszej łopaty podpisać umowę partnerstwa z odpowiednimi warunkami.

Zamknięcie (zawieszenie) człuchowskiego basenu to swoisty koniec pewnej epoki, którego epilog poznamy po ogłoszeniu wyników wyborów samorządowych.

Nowy cennik, jak okazało się na 2 miesiące