Zamknij

Bursa czy internat? Gdynia nieprzychylna uczniom spoza miasta?

20:43, 28.08.2022 Aktualizacja: 20:51, 28.08.2022
Skomentuj

Mamy do czynienia z kolejną gdyńską sprawą, która pokazuje, że rządzący miastem za nic mają mieszkańców i tych obecnych, i tych przyszłych. Mówienie o otwartości również okazało się pustym frazesem...

Nikt już nawet nie stara się zrozumieć motywacji władz Gdyni, którymi kierują się podejmując decyzje sprzeczne z interesem miasta i jego mieszkańców.

Sławomir Januszewski ze Stowarzyszenia Bryza wskazał kolejny problem!

Tym razem chodzi o budynek bursy szkolnej mieszczącej się przy ul. Tetmajera w Gdyni. Według naszych informacji pracownicy placówki w obawie przed utrata pracy nie chcą ujawniać tego, co w tej chwili się tam dzieje.

Jedno jest pewne – coś się dzieje!

Pojawiły się informacje, że od 1 września mają zmienić miejsce i przenieść się do budynku przy ul. Energetyków. To jednak podobno zakwestionowała Pomorska Kurator Oświaty. Czekamy na oficjalne potwierdzenie.

Czy jednak Wojciech Szczurek zastosuje się do orzeczenia Kuratorium, czy wymyśli jakiś wybieg? Przekonamy się niebawem. Do końca sierpnia zostały 3 dni. A żonglowanie słowami to jedna z ulubionych dyscyplin gdyńskiej władzy. Bo jest bursa, a można przenieść internat. Poczekajmy na rozwój sytuacji...

To co w sprawie bursy przy ulicy Tetmajera jest najbardziej oburzające, to fakt, że rodzice i dzieci dowiedzieli się, iż nie ma dla nich miejsca w gdyńskich busach dopiero w lipcu czyli już po zakończeniu egzaminów wstępnych do szkół i w sytuacji kiedy zakończona została też rekrutacja do innych placówek w miastach, z których pochodzą. Mówimy tu o grupie około 40 do 60 uczniów, którzy wybrali gdyńskie szkoły, aby tu kontynuować swoją edukację. Dziś wiemy, że miasto odwróciło się do nich plecami. Temat dotyczy głównie dzieci z liceum plastycznego w Orłowie oraz uczniów klas sportowych i gdyńskich klubów sportowych, osób mieszkających poza Trójmiastem. Rozgoryczeni i rodzice twierdzą, że nikt ich nie ostrzegał kiedy składali wnioski do szkół, określając zapotrzebowanie na miejsce w bursie, iż nie będzie miejsc w gdyńskich placówkach pobytu dla ich dzieci. Nie ma nowych naborów. Mówimy o 14-15 letnich dzieciach. One w świetle prawa nie mogą same wynajmować mieszkania. Zastanawiający jest też w tym wszystkim ten pośpiech. W czerwcu Bartoszewicz podczas sesji uspokajał wszystkich i twierdził, że miejsca w bursie przy Tetmajera będą, a dziś widzimy, że tam w ogóle bursy nie będzie. Te jak i wiele innych działań władz, wskazują wyraźnie, że Gdynia nie ma żadnej strategii dla gdyńskiej oświaty.” - podkreśla Sławomir Januszewski.

Zapraszamy do obejrzenia (i wysłuchania) całej konferencji prasowej S. Januszewskiego:

Gdynia po odejściu wiceprezydent Ewy Łowkiel jest na etapie niszczenia miejskiej oświaty. Zaczęło się w 2016 roku, kiedy to urzędujące nadal wiceprezydent Bartoszewicz przeprowadził tzw. gdyńską reformę edukacji, która polegała przede wszystkim na likwidacji szkół.

Zniszczyli Okrętówkę!

Przypomnijmy, że „pod przysłowiowy topór” poszła gdyńska legenda, czyli Technikum Okrętowe. I to w momencie, kiedy szkolnictwo zawodowe doszło do samego dna.

Można powiedzieć, że również władze Gdyni dołożyły swoją cegiełkę do niszczenia szkolnictwa zawodowego (i nadal dokładają, ale o tym w kolejnym materiale).

(Mariusz Sieraczkiewicz)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz


Dodaj komentarz

🙂🤣😐🙄😮🙁😥😭
😠😡🤠👍👎❤️🔥💩 Zamknij

Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu dziendobrypomorze.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz

0%