Decyzje zapadły. Władze centralne zdecydowały o przekazaniu miastu Słupsk terenów gminy Słupsk. Wielomiesięczna walka dobiegła końca. Niemożna jednak powiedzieć, że zakończył się konflikt!
Wójt gminy Słupsk, Barbara Dykier podziękowała wszystkim zaangażowanym w walkę o obronę ziemi. Nie udało się wygrać wszystkiego, jednak gmina postawiła na swoim i wszyscy mieszkańcy pozostają.
"Powierzchnia Słupska będzie większa aż o ?? %. To największe powiększenie w historii miasta. Rada Ministrów podjęła decyzję o powiększeniu Słupska o ?,?? ???, co do zasady, o niezamieszkałe, ale ważne gospodarczo i inwestycyjnie części sołectw Bierkowo, Strzelino, Płaszewko." - poinformował na swoim FB pochodzący ze Słupska rzecznik rządu Piotr Müller.
Szanowni Państwo, Drodzy Mieszkańcy Gminy Słupsk
Z informacji przekazanej przez Rzecznika Rządu pana posła Piotr Müller dowiedzieliśmy się o decyzji Rady Ministrów, w sprawie zmiany granic administracyjnych Miasta Słupska.
Zgodnie z przekazanym komunikatem, wynika że w granice Miasta Słupska zostanie wcielone ponad 900 ha terenów, niezurbanizowanych zlokalizowanych w granicach administracyjnych Gminy Słupsk, w tym teren inwestycyjny Płaszewko.
Trwający od ponad pół roku proces dobiega końca. Proces, który nigdy nie powinien się wydarzyć, a który niestety przyczynił się do powstania wielu konfliktów, nieporozumień pomiędzy mieszkańcami naszego regionu.
Dziękuję również osobom, które nie są bezpośrednio związane z naszym samorządem, a wspierały nas w tym trudnym procesie.
Najważniejszy cel został osiągnięty. Wszyscy mieszkańcy - największa wartość naszego samorządu - zostają w Gminie Słupsk. Wszelkie podejmowane działania, protesty, marsze, przyniosły oczekiwany skutek.
Utrata terenu inwestycyjnego Płaszewko, jest niestety ogromnym ciosem dla budżetu Gminy Słupsk. Teren, który otrzymaliśmy jako rekompensata za lokalizację tarczy antyrakietowej, zostanie nam odebrany. Obecny kształt i wygląd tego obszaru to wiele lat wyrzeczeń i przemyślanej polityki inwestycyjnej. W uzbrojenie terenów w Płaszewku Gmina Słupsk zainwestowała między innymi środki uzyskane z podatków naszych mieszkańców. Tym bardziej, taka decyzja jest niezrozumiała.
Przyjęte przez Radę Ministrów Rozporządzenie, przyczyni się do straty w budżecie Gminy Słupsk ponad 7 mln. zł. rocznie.
Chciałabym stanowczo podkreślić, że z punktu widzenia naszego samorządu, obecne rozwiązanie to nie jest kompromis i za utracony teren Płaszewko, będę wnioskować o uzyskanie rekompensaty.
Drodzy Mieszkańcy,
ostatnie 7 miesięcy pokazało, że to właśnie ludzie są największą wartością naszej gminy, a zaangażowanie i determinacja w dążeniu do pozostania w swojej małej ojczyźnie okazały się ogromną siłą. Więzi społeczne tworzone od pokoleń i poczucie przynależności – to największy nasz atut.
Niepokoją nas jednak komentarze i zapowiedzi, ze strony Miasta Słupska, że to pierwszy krok, początek, a działania zmierzające do zwiększenia powierzchni Słupska będą kontynuowane.
Liczę na to, że obecny stan prawny zostanie uregulowany jeśli chodzi o zmianę granic gmin o co apelują środowiska samorządowe oraz prawnicze i nigdy więcej nasz samorząd nie będzie musiał przechodzić podobnego procesu.
Z wyrazami szacunku
Wójt Gminy Słupsk
Barbara Dykier
Powierzchnia Słupska będzie większa aż o 22 %. To największe powiększenie w historii miasta. Rada Ministrów podjęła decyzję o powiększeniu Słupska o 9,56 km2, co do zasady, o niezamieszkałe, ale ważne gospodarczo i inwestycyjnie części sołectw Bierkowo, Strzelino, Płaszewko.
Jednocześnie uwzględniono głos społeczny mieszkańców gminy Słupsk i do miasta nie zostaną włączone sołectwo Siemianice i miejscowość Bierkowo. Mieszkańcy pozostają w gminie Słupsk. Miasto potrzebuje dodatkowego impulsu rozwojowego, a umożliwią to tereny inwestycyjne części sołectwa Bierkowo, Strzelino i część strefy przemysłowej w sołectwie Płaszewko. To dodatkowe wpływy umożliwiające rozwój Słupska. Wsłuchaliśmy się równocześnie w głos mieszkańców gminy Słupsk, którzy nie wyrażali, na tym etapie, chęci włączenia do miasta. Przygotowaliśmy też dodatkowe rządowe środki finansowe dla gminy (o tym dalej).
Teraz kilka słów komentarza. Dlaczego takie decyzje są niezwykle trudne
Od wielu miesięcy w naszym regionie trwała dyskusja dotycząca powiększenia Słupska, a tak naprawdę trwa ona już od wielu wielu lat. Słupsk, w przeciwieństwie do wielu podobnych miast, nie był powiększany od dziesięcioleci. Struktura demograficzna i ekonomiczna Słupska powodują, że istnieje poważne niebezpieczeństwo zapaści rozwojowej. Jednocześnie Słupsk jest centrum aktywności społecznej, zawodowej i kulturalnej mieszkańców całego regionu - a to generuje określone wydatki.
Proces powiększania miast jest naturalny i odbywa się w wielu częściach kraju. Wystarczy wskazać, że od 1970 r. do 2022 r. wiele miast powiększyło się w znaczący sposób np.:
Słupsk w tym okresie w ogóle się nie powiększył (0%).
Mimo ryzyka rozwojowego dla Słupska, ani rządy SLD, a później Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego, nie miały odwagi podjąć żadnej decyzji w tym zakresie. Ani poprzez powiększenie miasta, ani poprzez specjalne programy rozwojowe dla regionu. Wymowne było zresztą milczenie innych posłów i senatorów naszego regionu w tym zakresie.
Kwestie specjalnego programu dla regionu udało się rozwiązać w 2019 roku poprzez uchwalenie na mój wniosek specjalnego, wielomilionowego Rządowego Programu na rzecz zwiększenia szans rozwojowych Ziemi Słupskiej na lata 2019-2024. Dodatkowo zostanie on wkrótce znacząco rozszerzony i pozwoli w całości wybudować ring miejski oraz zapewni dodatkowe fundusze na inne inwestycje (o tym niebawem!). W ramach tego programu do Gminy Słupsk trafi dodatkowo aż 20 milionów złotych na różne inwestycje.
Warto podkreślić, że do regionu słupskiego (gmin, powiatu, miasta) trafiają ogromne środki z innych programów rządowych - na drogi, infrastrukturę sportową, edukacyjną i inne cele. Ziemia słupska nigdy w swojej historii po 1989 r. nie była beneficjentem tak dużych środków finansowych, w tak krótkim czasie.
Mimo że proces powiększania miast jest naturalny i odbywa się w wielu miejscach, to oczekiwanym jest, żeby odbywał się w sposób, który zapewnia odpowiedni dialog i udział społeczny. I choć w wielu przypadkach nie jest możliwe uzyskanie kompromisu, to warto jest podejmować wysiłek w tym zakresie. Takiego porozumienia nie było między miastem Słupsk a gminą Słupsk – nad czym silnie ubolewam. Liczę, że w przyszłości będzie ono możliwe. W moim głębokim przekonaniu z korzyścią dla rozwoju całego regionu.
Przed rządem była trudna decyzja do podjęcia. Jestem przekonany, że przyjęte rozwiązanie jest kompromisowe: daje dobry impuls rozwojowy dla miasta Słupska, jednocześnie szanuje głos społeczny mieszkańców gminy Słupsk.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz