Zamknij

Getto w Lęborku staje się coraz bardziej uciążliwe. Radni i mieszkańcy alarmują. Władze uważają, że nic się nie dzieje

11:11, 24.06.2021 Aktualizacja: 11:54, 24.06.2021
Skomentuj

Od dłuższego czasu mieszkańcy Lęborka z coraz większą trwogą mówią o ulicach Sienkiewicza, Grunwaldzkiej, Bema, Malczewskiego i Stryjewskiego. Decyzją władz miasta usytuowano tam mieszkania socjalne, do których trafiają osoby potrzebujące pomocy.

Nadkomisarz Mariusz Mejer, Komendant Powiatowy Policji w Lęborku informuje, że tylko w rejonie ul. Sienkiewicza 11, 12 i 13 w miesiącach kwietniu i maju 2021 roku odnotowano 57 interwencji. Jasno widać, że wypada jedna interwencja na dzień. Nie są to jednak wszystkie zdarzenia, które miały tam miejsce. Ich częstotliwość jest dużo większa, ale nie są zgłaszane do komendy.

Coraz więcej mieszkańców Lęborka zauważa to, że rejon ulic Sienkiewicza, Grunwaldzkiej, Bema, Malczewskiego i Stryjewskiego zaczyna stawać się swoistym gettem, w którym przestaje obowiązywać prawo, a jeśli już jest jakieś – to jest to PRAWO ULICY!

Nie zauważa tego jednak zastępca burmistrza Teresa Ossowska-Szara, która twierdzi, że zagrożenia kryminalne nie dotyczą tylko i wyłącznie mieszkańców zamieszkujących na wymienionych ulicach.

Być może nie zna statystyk...

A może w całym Lęborku jest tak strasznie źle, że w ciągu 2 miesięcy w na każde 3 kamienice (bloki) przypada 57 interwencji Policji?

Zagrożenie dostrzega radny Rady Miejskiej Łukasz Kuriata, który skierował do burmistrza Witolda Namyślaka interpelację w sprawie rodziny, która została skierowana do mieszkania socjalnego.

„Działając w interesie publicznym, interweniując w sytuacji kryzysowej zdecydowałem się przekazać opinii publicznej, mieszkańcom Lęborka następujące informacje. W kwestii skierowania samotnej matki z czwórką dzieci do mieszkania socjalnego do mieszkaniu przy ulicy Sienkiewicza 12 - stanowisko w tej kwestii jednoznacznie zajęła kurator społeczna, która doskonale zna sytuację rodziny. Z przedstawionego pisma możemy wyczytać, lokalizacja wskazana przez burmistrza miasta Lęborka, nie rokuje na normalne życie rodziny. Kolejnym dokumentem w tej sprawie jaki uzyskałem, które ukazuje problem z jakim muszą się zmagać mieszkańcy okolicznych domów - jest odpowiedź Komendanta Powiatowego Policji w Lęborku. W treści odpowiedzi to ostatni akapit oddaje tragiczną sytuację jakiej jesteśmy świadkami osoby tam skierowane nie licują na poprawę sytuacji życiowej.” - mówi Łukasz Kuriata.

[ZT]45444[/ZT]

W kwestii mieszkańców ul. Sienkiewicza pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Lęborku prowadzone są m.in. postępowania z art. 190 Kodeksu Karnego - groźby karalne oraz z art. 190 a i 288 Kodeksu Karnego - nękanie i zniszczenie mienia.

Wśród mieszkańców ul. Sienkiewicza ustalono również nieletnich sprawców czynów zabronionych i w maju br. kilkukrotnie skierowano do Sądu Rejonowego w Lęborku III Wydział Rodzinny i Nieletnich materiały, celem procedowania we właściwym trybie.

Większość interwencji pod wskazanym adresem dotyczyła zakłócenia porządku publicznego oraz spoczynku nocnego. Część interwencji zgłaszana jest przez skonfliktowane małżeństwa/związki partnerskie oraz sąsiadów. Wielokrotnie po przyjeździe policji na miejsce interwencji, nie ma zgłaszających osób co ma przełożenie na dalsze czynności procesowe.

Tu nie trzeba być specjalistą od stanów zagrożenia by dostrzec takowe w rejonie ulic, który przez mieszkańców Lęborka nazywany jest Trójkątem Bermudzkim.

I czy tego pani wiceburmistrz chce czy nie chce, to kumulowanie w jednym miejscu osób, w ogromnej większości bezrobotnych, z problem alkoholowym i co jest w takich społecznościach potwierdzone – z konfliktem z prawem, prowadzi i do wykluczenia społecznego i do powstania getta.

„Nie jest mi wiadomym aby mieszkańcy lokali o najmie socjalnym zamieszkujący w rejonie ulic Sienkiewicza, Grunwaldzka, Bema, Malczewskiego i Stryjewskiego, byli wykluczonym społecznie. Rodziny zajmujące lokale o najmie socjalnym są rodzinami o niskich dochodach.” - odpowiedziała nam Teresa Ossowska-Szara.

Do tej sytuacji ustosunkował się kolejny lęborski radny:

Polityka mieszkaniowa Burmistrza Namyślaka jest owiana tajemnicą i najlepiej gdyby nikt inny nie interesował się tym tematem. Jeśli tylko znajdzie się taki, kto chciałby za dużo wiedzieć, będzie uznany za pieniacza i warchoła. Jeśli Burmistrz który jest organem wykonawczym robi wszystko żeby nie wykonać uchwały Rady Miasta i nie poddawać kontroli społecznej najmu lokali mieszkaniowych należących do Miasta, to znaczy że coś może być na rzeczy. Pomimo obowiązujących przepisów, które nakładały na Burmistrza obowiązek powołania społecznej komisji ds kontroli polityki mieszkaniowej miasta, nie uczynił nic aby ten obowiązek wypełnić. Takie działania dają poczucie, że coś jest nie tak. Im mniej osób wie co tak naprawdę się dzieje w gospodarowaniu mieszkaniami tym lepiej. Chyba nikt nie ma jednak wątpliwości, że tak ważny obszar jakim jest polityka mieszkaniowa powinien być transparentny, nie budzący wątpliwości i jasny dla każdego a szczególnie tych najbardziej zainteresowanych czyli osób oczekujących na najem lokalu z zasobów gminy. Niestety Burmistrz przez wiele lat skupiał się przede wszystkim na mieszkaniach socjalnych. Pomimo tego, że Lębork plasował się na wysokich miejscach w ilości powstających nowych lokali o wyższym standardzie (tzw. mieszkania komunalne) to nigdy nie były one przeznaczane dla rodzin, które oczekiwały na przydział takiego mieszkania. Burmistrz budował nowe lokale i przesiedlał do nich rodziny, które już posiadały mieszkanie komunalne a to opuszczone przerabiał na mieszkania socjalne dzieląc często jeden lokal komunalny na kilka lokali socjalnych (z jednego mieszkania zazwyczaj robił dwa socjalne). Tak też zaczęły powstawać nowe skupiska, tzw getta biedy i patologii. Homogenizacja społeczna i kumulowanie w jednym miejscu osób z problemem alkoholowym, społecznym, spowodowały że inni mieszkańcy chociażby ul. Sienkiewicza zaczęli zwracać uwagę na ten duży problem społeczny. Niepokoje, rozboje, kradzieże, hałas stały się codziennością Lęborczan, którym nigdy nie przyszło do głowy, że będą musieli się z takimi problemami mierzyć. Warto wspomnieć w tym miejscu również na rewitalizację obszaru północ (m.in. ul. Malczewskiego, Stryjewskiego), rewitalizację, która w swym zamyśle miała nie tylko odnowić budynki ale przede wszystkim społeczeństwo. Społeczna praca u podstaw, zmiana otoczenia, rewitalizacja podwórek miała wpłynąć na mieszkających tam Lęborczan. Burmistrz znalazł jednak łatwiejsze rozwiązanie dla uzyskania wyników zgodnych z założeniami projektu finansowanego z UE przenieść ludzi z tzw. Trójkąta Bermudzkiego na inną ulicę tworząc w ten sposób kolejne getto. Na temat polityki mieszkaniowej można by wiele mówić i czasu mimo wszystko by zabrakło. Niewątpliwie działania, które tworzą w mieście kolejne getta i obszary społecznego wykluczenia poprzez homogenizację i lokowanie w jednym miejscu osób z problemami alkoholowymi itp. nie zrewitalizuje obszaru zdegradowanego. Takie działania wprowadzają niepokój u pozostałej części społeczeństwa które stawia sobie pytanie czy następnym razem Burmistrz nie wpadnie na pomysł, żeby na ich podwórku stworzyć lokale do których umieści wszystkie rodziny z dysfunkcjami i po eksmisji.” – o polityce mieszkaniowej władz Lęborka opowiada Radosław Zimnowoda, radny Rady Miejskiej.

Na dodatek lęborskieTrójkąt Bermudzki będzie się powiększał, bo jak twierdzi pani wiceburmistrz: „Zgodnie z zapisem § 1 uchwały Nr XXIV-391/2021 Rady Miejskiej dysponentem lokali wchodzących w skład mieszkaniowego zasoby Gminy Miasto Lębork jest Burmistrz Miasta Lęborka, a przydziały lokali mieszkalnych oraz wszelkie działania dot. budynków i mieszkań podejmowane są zgodnie z obowiązującymi ustawami, podejmowanymi uchwałami i przyjętymi strategiami. Nadmieniam, że m.in. ulice na których znajdują się budynki z lokalami socjalnym objęte są rewitalizacją, np. przy ul. Sienkiewicza zostanie zlikwidowanych 16 lokali usytuowanych poniżej poziomu chodnika (suteryny), tym samym likwidacji ulegną komórki i zagospodarowane zostaną podwórka przydomowe.”

Nie ma tu mowy o rozlokowaniu rodzin, tylko o rewitalizacji stanu obecnego. Warto by było, żeby włodarze Lęborka skontaktowały się z miastami, które w swojej nieświadomości już taki ruch wykonały. Wtedy i burmistrz Witold Namyślak i jego zastępczyni Teresa Ossowska-Szara przekonają się, że inwestowanie w rewitalizację bez rozlokowania to zmarnotrawienie publicznych pieniędzy.

„Matka trojga dzieci zwraca na sąsiadów na Sienkiewicza - w końcu mieszkańcy zaczynają opowiadać o tym problemie - to miejsce to bomba z opóźnionym zapłonem. Mamy mało czasy na naprawę sytuacji.” - zauważa radny Łukasz Kuriata.

„Na dzień dzisiejszy w gminnym zasobie mieszkaniowym jest 491 lokali o najmie socjalnym, w których zamieszkuje 1.175 osób.” - dowiadujemy się również od pani wiceburmistrz. Czy tak duża liczba osób zamieszkujących określone ulice w zestawieniu z 35 tysiącami mieszkańców Lęborka nie powinna być sygnałem dla władz, że sytuacja jest poważna i wymaga natychmiastowej interwencji, zanim będzie za późno...?

(Mariusz Sieraczkiewicz/foto google.maps)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(5)

JaJa

0 0

Mieszkam na Sienkiewicza
Z rodziną i 6 dzieci na 32 metrach i tylko dlatego że sam pracuje i mam niski dochód
Strach dzieci puszczać na podwórko
Bo libacje miasto i burmistrz i jego świta ma w nosie
Wiele lat i pism i spodkan i u pani Szarej i burmist nic nie dały
Tylko nas zbywają
To jest masakra

20:32, 25.06.2021
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Anonimowy_anoninAnonimowy_anonin

0 0

Uwaga słuszna ,ale nazwanie ludzi z patologią "gettem" to chyba chyba mała przesada

22:52, 25.06.2021
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

WwwwWwww

0 0

Nie jesteśmy żadnym gettem. Chcemy normalnie żyć. Większość z nas pracuje u zasługujemy na godne warunki. Chcemy żeby ktoś kosił trawę i dbał o to vo się rozpada. Tu mieszkają normalni ludzie, którym miasto ma w d....

20:06, 06.07.2021
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Praca kierowca Praca kierowca

0 0

To już na gdyńskich portalach nawet piszą o leżących wieżowcach koło intermarche

11:20, 04.09.2021
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

malczewskiego lęborkmalczewskiego lębork

0 0

Na ulicy malczweskiego 21222323of to samo sie dzieje policja nawet nie raguje jak są zgłoszenia obok przejedzają i boją sie wyjsc

21:17, 27.09.2023
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%