„Bo w konopiach oleum się znajduje, przez co i w głowie jedzącemu go przybywa.” - rozprawiał imć Onufry Zagłoba podczas obiadu z królem Janem Kazimierzem w „Potopie” Henryka Sienkiewicza.
„Bo w konopiach oleum się znajduje, przez co i w głowie jedzącemu go przybywa.” - rozprawiał imć Onufry Zagłoba podczas obiadu z królem Janem Kazimierzem w „Potopie” Henryka Sienkiewicza.
Konopie przewijają się przez historię Polski od stuleci. Niejednokrotnie gościły na łamach wielkich dzieł literatury narodowej, również ekranizowanej.
„W tej zielonej, pachnącej i gęstej krzewinie, Koło domu, jest pewny przytułek źwierzynie
I ludziom. Nieraz zając zdybany w kapuście Skacze skryć się w konopiach bezpieczniej niż w chruście,
Bo go dla gęstwy ziela ani chart nie zgoni, Ani ogar wywietrzy dla zbyt tęgiej woni.
W konopiach człowiek dworski, uchodząc kańczuka Lub pięści, siedzi cicho, aż się pan wyfuka
I nawet często zbiegli od rekruta chłopi, Gdy ich rząd śledzi w lasach, siedzą śród konopi."
A. Mickiewicz "Pan Tadeusz": Księga VI. Zaścianek
Również współczesny polskie kino nie stroni od tematyki związanej z „zielem”. Jednym z najlepszych przykładów jest film, w którym padają słynne słowa: „wiecie co, pójdę sprawdzić co jest za górką... bunkrów nie ma, ale też jest zajebiście!” Oczywiście jest klasyk - „Chłopaki nie płaczą”.
Od początku transformacji temat legalizacji marihuany wracał co kilka miesięcy. W obecnym Sejmie działa Parlamentarny Zespół ds. Legalizacji Marihuany, na którego czele stoi posłanka z Gdańska – Beata Maciejewska (Lewica). W zespole m.in. pracują również: Michał Jaros (KO), Marcelina Zawisza (Lewica), Dobromir Sośnierz (Konfederacja), Andrzej Rozenek (Lewica), Adrian Zandberg (Lewica), Jakub Kulesza (Konfederacja) i Urszula Zielińska (KO).
- Jest coraz lepsza atmosfera do rozmowy o marihuanie rekreacyjnej, medycznej i konopiach siewnych. Także pośród parlamentarzystów wszystkich opcji – mówi poseł Beata Maciejewska. - Nasz Parlamentarny Zespół ds. Legalizacji Marihuany podzielił się na trzy podzespoły ds. tych właśnie kwestii.
Zespół na posiedzeniu 23 listopada podzielił się na trzy podzespoły, które koordynuje przewodnicząca Beata Maciejewska:
A) Dekryminalizacja niewielkich ilości suszu na własne potrzeby. (BAS analiza definicji “niewielkich ilości”, analizy dostępności marihuany medycznej w krajach UE). Koordynacja: Beata Maciejewska.
B) Nowelizacja ustawy o marihuanie leczniczej wprowadzającej m.in. uprawy w Polsce. Koordynacja: Paulina Matysiak.
C) Konopie siewne - wprowadzenie regulacji ułatwiającej rozwój branży. Koordynacja: Urszula Zielińska
- Pracujemy nad #PakietUstawKonopnych. Chcemy dekryminalizacji niewielkich ilości marihuany na własny użytek, dostępności marihuany medycznej m.in. pod względem cenowym, a także rozwiązań, które pozwolą przemysłowi konopnemu jak najlepiej rozwijać się – informuje B. Maciejewska.
Pakiet Ustaw Konopnych dotyczy zarówno rolników, medycyny, polityki społecznej, młodzieżowej, budżetowej, innowacji w przemyśle i wielu innych dziedzin życia społecznego.
Ustalono, że Pakiet Ustaw Konopnych lub jego część zostanie zaprezentowana 20 kwietnia 2021 roku.
2 grudnia rusza akcja #UniewinnićMariana, w którą angażują się członkowie zespołu. 29 grudnia w Bydgoszczy ma się odbyć sprawa sądowa przeciwko panu Marianowi, który od lat walczy z AIDS. I dzięki marihuanie nadal żyje.
Sprawa pana Mariana miała rozstrzygnąć się w środę, 8 lipca, w Sądzie Rejonowym w Bydgoszczy. Tak się jednak nie stało. Adwokat pacjenta, mecenas Stelios Alewras, złożył wniosek o dopuszczenie nowego biegłego, dr Doroty Rogowskiej-Szadkowskiej. To doświadczona lekarka, wybitna znawczyni medycznych właściwości konopi i honorowa członkini Polskiego Towarzystwa Naukowego AIDS.
Sąd będzie ustalał, czy uprawa konopi na własną rękę w celach leczniczych wiąże się ze szkodliwością społeczną. W myśl prawa jest to czyn nielegalny, ale pacjent z Bydgoszczy nie zamierzał się odurzać, a jedynie złagodzić dolegliwości. Co więcej – kiedy pan Marian został zatrzymany, w polskich aptekach nie było jeszcze dostępnej medycznej marihuany. Dotychczas powołani biegli zakwestionowali – mimo licznych artykułów naukowych na całym świecie – skuteczność terapii leczniczymi konopiami.
– Biegli uznali, że poprawa mierzalnych parametrów (np. limfocytów CD4+) u pana Mariana wynika wyłącznie z terapii antyretrowirusowej – zaznacza Stelios Alewras. Dotychczasowi biegli wskazali jednocześnie, że konopie stosowane są przy leczeniu HIV/AIDS zarówno w Polsce, jak i w innych państwach. Sytuacja jest o tyle paradoksalna, że w dobre intencje oskarżonego wierzy nawet prokurator! Jaki los czeka pana Mariana? Czy pacjent trafi do więzienia za leczenie? A może postępowanie zostanie umorzone?
– Sądy obawiają się precedensu, że każdy pacjent z receptą będzie powoływał się na fakt jej posiadania i uprawiania na własny użytek medyczny, co mogłoby doprowadzić do paraliżu skazań za konopie, a w dalszej perspektywie także zatrzymań. Dlatego też sprawy pacjentów nie są umarzane. Sąd może jednak uznać winę oskarżonego, ale jednocześnie odstąpić od wymierzania kary – informuje adwokat pana Mariana.
Skąd pacjent walczący z ciężką chorobą brał marihuanę w czasie prohibicji? Pan Marian był na tyle rozsądny, by nie napychać kieszeni dilerów, którzy oferują podejrzany susz z niepewnego źródła. Mężczyzna postanowił natomiast uprawiać krzaki u siebie, co zapewniło terapeutyczne właściwości rośliny. Niestety, mimo że pacjent poprawiał własną jakość życia i skutecznie walczył z chorobą, w pewnym momencie stanął przed obliczem wymiaru sprawiedliwości.
Zapraszam wszystkich parlamentarzystów do współpracy! - apeluje poseł Beata Maciejewska.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz