W Mechelinkach (gmina Kosakowo) ruszyły prace budowlane nowego osiedla. Jest jednak duży problem. Budowa jest realizowana na terenach nie dopuszczonych do prac budowlanych, nie posiada zezwoleń i powołuje się na ustawę covidową, ale czy ma cokolwiek wspólnego z przeciwdziałaniem zagrożeniu koronawirusem nigdzie nie można się dowiedzieć.
Wykonawcą jest firma MS King z Bolszewa, której prezesem jest Krzysztof Heleniak.
Głos w tej sprawie zajął wójt gminy Kosakowo Marcin Majek, który uważa, że budowa jest niezgodna z prawem.
„W Mechelinkach na obszarze szczególnego zagrożenia powodzią, w strefie ochrony konserwatorskiej, w bliskim sąsiedztwie Rezerwatu Mechelińskie Łąki oraz Nadmorskiego Parku Krajobrazowego rozpoczęła się inwestycja 12 budynków dwukondygnacyjnych. Inwestycja nie posiada wymaganego Pozwolenia na budowę, pozwolenia wodnoprawnego, ani innych wymaganych prawem decyzji. Prace prowadzone są na podstawie specustawy o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem i zwalczaniem COVID-19. W mojej opinii jest to poważna samowola budowlana i dlatego w dniu dzisiejszym złożyłem zawiadomienie do Prokuratury Rejonowej w Pucku o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. Dodatkowo złożyłem wniosek do Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego w Pucku o pilne wstrzymanie robót budowlanych. O sytuacji poinformowałem także Wojewodę, RDOŚ, Polskie Wody i Ministerstwo Rozwoju i Ministerstwo Sprawiedliwości. Nie ma mojej zgody na tworzenie chaotycznej zabudowy w miejscu do tego nie przeznaczonym.” - brzmi oficjalne stanowisko wójta Kosakowa.
Specjaliści z branży budowlanej uważają, że ustawa covidowa to bubel, który więcej napsuje niż zrobi dobrego. Wszelkiej maści „walczący z koronawirusem” już ją wykorzystują, by realizować jak najbardziej komercyjne przedsięwzięcia, które z założeniami ustawowymi nie maja kompletnie nic wspólnego.
Czy z takim przypadkiem mamy do czynienia w Mechelinkach? Dowiemy się po decyzjach nadzoru budowlanego, prokuratury i ministerstw.
- Brawo Panie Wójcie, to jest coś na co my wszyscy się nie godzimy. Metodą na covid niszczą, dewastują, kradną. Dosyć tego. W pełni popieram. Proszę na mnie liczyć. Dziękuję za odważną decyzję – decyzję wójta poparła Anna Wojtunik, radna powiatu puckiego.
Sprawą bardzo zdenerwowała się Beata Gloza, Przewodnicząca Komisji ds. Finansów i Strategii Rozwoju i zajęła stanowisko, w którym protestuje przeciwko budowie i wyraża nadzieję, że sprawę uda się odkręcić i zakazać budowy, na którą nie ma pozwolenia.
„Jestem rodowitą mieszkanką gminy Kosakowo. Zawsze byłam dumna z miejsca mojego urodzenia i nie staram się udawać kogoś kim nie jestem. Zelektryzowała mnie wiadomość na temat samowoli budowlanej jaka ma miejsce w Mechelinkach na podstawie spec ustawy COVIDowej. Przez ostanie kadencje jestem radnym gminy, a ostatnie 10 lat kieruję Komisją Finansów i Strategii Rozwoju. Jesteśmy atrakcyjną i prężnie rozwijająca się gminą. Uchwaliliśmy setki planów miejscowego zagospodarowania i nie z wszystkich jestem dumna. Jednak głosuję zawsze zgodnie zgodnie z nabytą przez lata wiedzą i doświadczeniem. Dziś pragnę wyrazić mój sprzeciw. Protestuję przeciwko odbieraniu Radzie Gminy władztwa planistycznego. Protestuję przeciwko budowie 12 domów na podmokłych terenach znajdujących się w pobliżu Rezerwatu Mechelińskie Łąki w strefie ochrony konserwatorskiej i w pobliżu Nadmorskiego Parku Krajobrazowego. Takie działanie developera w mojej opinii jest samowolą niezgodną nie tylko z ładem przestrzennym o jaki staramy się w radzie dbać, ale łamie podstawowe standardy jakimi jako radni się kierujemy przy uchwalaniu planów. Bałagan w zabudowie. Przeznaczanie zupełnie nowych terenów nieprzystosowanych do budownictwa a także słabo skomunikowanych sprawia, że trudno w obliczu takich samowoli sankcjonowanych niechlujnie i pospiesznie uchwaloną ustawą sejmową, przewidzieć skalę i skutki tego bubla legislacyjnego zwłaszcza w takiej gminie jak Kosakowo. Pozostaje mieć nadzieje, że zgłoszenie do prokuratury oraz powiadomienie Polskich Wód, Konserwatora Przyrody i wszystkich świętych, przyniesie jakikolwiek skutek. Jako samorządowiec jestem sfrustrowana takim obrotem sprawy i przekreśleniem wieloletniej pracy nad harmonijnym rozwojem mojej małej ojczyzny.” - oświadczyła Beata Gloza.
Starostwo Powiatowe w Pucku rozkłada ręce tłumacząc się tym, że wykonawca powołując się na ustawę z dnia 2 marca 2020 r. o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, zgłosiło inwestycję, czyli budowę 12 budynków, które mają na celu przeciwdziałanie COVID-19.
Absurdalne?
Szefostwo firmy MS King nie zajmuje stanowiska czekając na oficjalne decyzje organów uprawnionych do kontrolowania.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz