Zamknij

Agnieszka Holland pierwszą Arcymistrzynią Kina

18:15, 05.11.2024 hs za: UM Gdynia Aktualizacja: 18:21, 05.11.2024
Skomentuj

To artystka, która idzie pod prąd. Jej filmy inspirują, skłaniają do myślenia i zadawania trudnych pytań. Agnieszka Holland, bo o niej mowa, otrzymała tytuł Arcymistrzyni Kina. A w Gdyńskim Centrum Filmowym dobiega końca trzydniowe święto jej twórczości. Wszystko w ramach 1. edycji festiwalu „Arcymistrzowie kina”.

Pokazy filmów, masterclass dla studentów szkół filmowych, wystawa zdjęć, promocja książki i spotkanie ze znanymi artystami – m.in. takie wydarzenia znalazły się w programie 1. edycji festiwalu „Arcymistrzowie kina”. To nowa propozycja na mapie filmowych imprez w Polsce. Kompleksowy projekt kulturalno-edukacyjny, który ma przybliżyć zarówno młodym, jak i starszym widzom twórczość wybitnych reżyserów.

- Pomysł zrodził się w mojej głowie przed pandemią, w 2019 roku. Wtedy pomyślałem, że to ważne, aby honorować najwybitniejszych twórców polskiej, ale i światowej kinematografii w taki sposób, żeby zaprezentować ich cały bardzo bogaty dorobek. I to w różnych kontekstach. Pomyślałem sobie, że taka nagroda, która by podsumowywała to bogactwo dorobku, powinna znaleźć swoje miejsce. I dobrym miejscem, by wręczyć ją arcymistrzom kina, będzie Gdyńskie Centrum Filmowe – mówi Jerzy Rados, dyrektor festiwalu „Arcymistrzowie kina”.

Trzydniowe wydarzenie rozpoczęło się w niedzielę, 3 listopada, a zakończy we wtorkowy wieczór, 5 listopada. Główną bohaterką pierwszej odsłony jest Agnieszka Holland. Reżyserka, scenarzystka i mentorka młodych filmowców gościła w naszym mieście. Pierwszego dnia poprowadziła masterclass dla studentów szkół filmowych, a mieszkańcy mogli dowiedzieć się o niej więcej podczas spotkania „Kobieta(nie)samotna”, w którym uczestniczyli również artyści współpracujący z reżyserką na przestrzeni lat – Maja Ostaszewska, Olgierd Łukaszewicz, Karolina Pasternak, Kamila Tarabura, Bogusława Schubert, Katarzyna Warzecha, Sandra Korzeniak, Andrzej Pągowski, Jacek Petrycki i Tomasz Naumiuk.

- Taka gościni w Gdyni to naprawdę wyjątkowa okazja. Przede wszystkim, żeby porozmawiać. Wiem, że studentki i studenci Gdyńskiej Szkoły Filmowej mieli okazję brać udział w spotkaniu z panią Agnieszką Holland. A dla nas to przede wszystkim projekcje wielu filmów. Zatem korzystajmy z tego czasu – mówi Oktawia Gorzeńska, wiceprezydentka Gdyni.

- Z Łukaszem Maciejewskim, dyrektorem artystycznym festiwalu, zastanawialiśmy się nad tym, kto powinien być pierwszym laureatem „Arcymistrzów kina”. Wybraliśmy Agnieszkę Holland, która jest wybitną polską reżyserką, bardzo ważną postacią w europejskiej kinematografii. Osobą, która ciągle tworzy, robi filmy, ciągle pracuje i która ma w swoim dorobku wybitne dzieła filmowe – dodaje Rados.

Gdyński wieczór z reżyserką poprzedził koncert muzyki z jej filmów w wykonaniu Pawła Zagańczyka (akordeon), Jarosława Stokowskiego (kontrabas) i Macieja Łyszkiewicza oraz pokaz filmu „Kobieta samotna”. A podczas otwarcia wydarzenia Agnieszce Holland przyznano tytuł Arcymistrzyni Kina i wręczono pamiątkową statuetkę. 

- Mam poczucie, że taka impreza honorująca najważniejszych twórców polskiego kina w tym mieście i w tym miejscu ma wielki sens i znaczenie. Pierwsza laureatka to spełnienie marzeń – symbol polskiego kina, który łączy w sobie wiele rejestrów – podkreślił w laudacji Łukasz Maciejewski, dyrektor artystyczny festiwalu „Arcymistrzowie kina”.

Zdjęcie ze spotkania „Kobieta(nie)samotna” w Gdyńskim Centrum Filmowym. Agnieszka Holland wraz z artystami, z którymi współpracowała na przestrzeni lat i Łukaszem Maciejewskim, dyrektorem artystycznym „Arcymistrzów kina” (fot. Magdalena Czernek)

Podczas swojej wizyty artystka opowiadała m.in. o Gdyni oraz Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych. W tym roku film w jej reżyserii – „Zielona granica” – otrzymał Złote Lwy.

- Muszę powiedzieć, że mam takie doświadczenie, ponieważ jestem nie tylko żyjącą, ale chyba najczęściej nagradzaną laureatką Złotych Lwów, bo dostałam cztery. Plus jeden za całokształt, czyli pięć. Jeszcze za reżyserię otrzymałam parę razy. Najlepiej wspominam ten festiwal, kiedy byłam w jury. Mieszkaliśmy w takim hotelu, tam dalej i codziennie się szło wzdłuż morza. Właściwie tęsknię za tym, także chyba bardzo poproszę, żebym znowu była w jury – mówiła Agnieszka Holland.

Reżyserka mówiła też o pasji do pracy i swojej twórczości i filmach, które mogą zainteresować młodych ludzi.

Mam kilka ulubionych filmów, z tych starszych, które dobrze rezonują ze współczesnym widzem. „Całkowite zaćmienie”, „Olivier, Olivier” czy trudny do znalezienia film „Gorzkie żniwa”, który jest zrealizowany bardzo prymitywnie, bo nie mieliśmy pieniędzy, ale myślę, że to naprawdę mądry film. „Europa, Europa”, która nie jest moim ulubionym filmem, ale absolutnie się sprawdza dla młodszych ludzi dzisiaj. Zresztą jest często wyświetlany przy różnych okazjach, czy przez różne stacje telewizyjne, czy przez organizacje pedagogiczne. Póki człowiek ma energię, ciekawość i gniew, to trzeba to jakoś wyrażać. Myślę, że w pewnym momencie, jak będę czuła, że nie ma we mnie tej energii i ciekawości, to sobie wreszcie jakoś pożyję – dodała Holland.

W sumie podczas trzydniowego święta twórczości polskiej reżyserki można było zobaczyć aż 14 filmów. Pokazano też adaptację najsłynniejszej powieści Franza Kafki „Proces”. To spektakl w reżyserii Agnieszki Holland i Laco Adamika, który trafił do Złotej Setki Teatru Telewizji. Projekcje były wzbogacone prelekcjami ekspertów, którzy przybliżyli kontekst powstawania filmów i ich znaczenie w historii kina. Poza krytykami w dyskusjach brali także udział twórcy danego dzieła (np. scenarzyści, aktorzy lub producenci). Dzięki temu odbiorcy mieli okazję wszechstronnie spojrzeć na omawiany film.1. edycja wydarzenia dobiega końca. We wtorek, 5 listopada o godz. 20:30 zostanie wyświetlony film „Całkowite zaćmienie” To ostatni punkt programu. Co dalej?

- Nie wiemy, kto będzie kolejnym laureatem. Musimy bardziej sformalizować wybór arcymistrza. Zależy nam, żeby kontynuować ten projekt i żeby co roku, mniej więcej na początku listopada „Arcymistrzowie kina” odbywali się w Gdyńskim Centrum Filmowym i żeby była to ważna impreza w kalendarzu imprez filmowych w Polsce – podkreśla Rados.

Organizatorem wydarzenia jest Gdyńskie Centrum Filmowe. Projekt został sfinansowany przez w ramach unijnego funduszu odbudowy NextGenerationEU.

 

(hs za: UM Gdynia)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%