Jak szaleć, to szaleć. Zarząd Dróg i Zieleni w Gdyni analizuje nowe rozwiązania opłat w Strefie Płatnego Parkowania. Z jednej strony analizowane jest wprowadzenie E-kontroli, a z drugiej podniesienie opłaty za pierwszą godzinę parkowania.
- Obecnie trwa analiza ankiet, które zostały wykorzystane do badania opinii mieszkańców nt. funkcjonowania Strefy Płatnego Parkowania. Nasze ostateczne wnioski przedstawimy na Kolegium Prezydenta, a plany dotyczące przyszłości Strefy Płatnego Parkowania na pewno będziemy z wyprzedzeniem komunikować – informuje Hanna Wyszyńska Główny Specjalista ds. Kontaktu z Mediami Zarząd Dróg i Zieleni w Gdyni.
Już jakiś czas temu padły propozycje podwyżek stawek. W odniesieniu do aktualnej ustawowej stawki godzinowej w wysokości 3 zł, uznano że maksymalna stawka opłaty dodatkowej powinna być podniesiona do poziomu min. 150-200 złotych. W przypadku wprowadzenia maksymalnej stawki opłaty za pierwszą godzinę parkowania Gdynia proponowała 9 zł, co powinno spowodować wzrost stawki opłaty dodatkowej do odpowiednio wyższego poziomu.
Wiadomo, że w sezonie Gdynię odwiedza tysiące turystów. Przy opłacie 9 zł za pierwszą godzinę parkowania wpływ do budżetu będzie ogromny. Z tym tylko, że uderzy to po kieszeni również mieszkańców. Oczywiście można wprowadzić na podstawie karty mieszkańcy na przykład inne opłaty, mniejsze lub na obecnym poziomie. Czy tak się stanie? Jest to bardzo wątpliwe. Władze Gdyni słyną z podwyższania opłat za wszystko, za co tylko się da.
ZDiZ nada nie przedstawił publicznie swoich wniosków z analizy. Wszyscy nabrali wody w usta, co niechybnie może sugerować znany scenariusz z innych wprowadzanych podwyżek.
- Ponieważ zakończyły się analizy dotyczące zmian w Strefie Płatnego Parkowania, to oswajając zainteresowanych z nieuchronnym, uchylam rąbka tajemnicy, co do poglądów gdyńskiego ZDiZ na temat stawek za brak opłaty za parkowanie (to w związku z testowaniem w Gdyni elektronicznego systemu kontroli opłat). Przypominam też, że firma wybrana przez ZDiZ do przeprowadzenia analizy funkcjonowania SPP, miała na to czas do 31 października, więc o ile wszystko poszło bez zakłóceń, to Urząd Miasta już wie, jakie stawki - zgodnie z wymaganą przez ustawę analizą - mogą czekać parkujących w SPP, a co więcej - czy powstanie Śródmiejska SPP, a zwykła się poszerzy. Np. o Wzgórze (które też było analizowane). Bardzo kibicuję odważnym decyzjom, jednocześnie zachęcam do otwartej dyskusji w tej sprawie. Bo same stawki, to nie wszystko. Pozostaje kwestia niedofinansowanej Straży Miejskiej, przeznaczenia wpływów z ŚSPP na pieszych i transport publiczny, usunięcia miejsc postojowych z chodników czy też dostosowania ulic (np. przez budowę zatoczek) do parkowania, ruszenie tematu Park&Ride. Tych propozycji zgłaszałem już sporo, najważniejsze, żeby było to całościowe podejście, bo na tej zmianie może wygrać całe miasto – podsumował Łukasz Piesiewicz z Miasta Wspólnego.
Wpływy ze zwiększonej opłaty mogłyby wzmocnić budżet Straży Miejskiej, do której cały czas są uwagi i co jakiś czas wraca jak bumerang sprawa zasadności utrzymywania tej służby, która nie potrafi reagować np. w przypadkach złego parkowania.
- Mam wrażenie że Straż Miejska jest niedofinansowana na własne życzenie. Gdyby więcej czasu poświęcili na wlepianie mandatów za złe parkowanie, rozwiązałoby to zarówno ich problemy, jak i mieszkańców. Zwłaszcza podczas imprez masowych. Podczas tegorocznych nieraz widziałem auta zaparkowane na zakazie i służby które przejeżdżały obok takich aut bez żadnego zainteresowania. Co do samej SPP to uważam, że w pierwszej kolejności należałoby wybudować parkingi Park&Ride na wzór warszawskich, gdzie parking jest bezpłatny pod warunkiem posiadania ważnego biletu okresowego na KM (dobowy lub miesięczny). Myślę, że zwiększyłoby to wpływy ze sprzedaży biletów, a wiele osób zrezygnowałoby z wjazdu do centrum własnym autem. Dopiero wtedy można skupić się na uporządkowaniu miejsc parkingowych. Chociaż tutaj też, gdyby wspomniane wyżej służby egzekwowały właściwe parkowanie w mieście (jest mnóstwo zdjęć w Gdyni, gdzie obowiązuje parkowanie równoległe, a kierowcy parkują skośnie), sytuacja wyglądałaby zupełnie inaczej. Co do stawek godzinowych, to oczywiście podwyższyć do maksymalnych możliwych wartości w ŚSPP. Jeżeli chodzi o abonamenty miesięczne dla mieszkańców to uważam, że mogłyby pozostać na obecnym poziomie. Mnie osobiście nie boli płacenie 30zł miesięcznie? Rozszerzyłbym natomiast strefę, w której mieszkańcy mogą parkować. W tej chwili mieszkańcy mogą parkować tylko w kwartale ulic okalających ich dom, co w przypadku takich ulic jak Świętojańska, Abrahama i Starowiejska jest dla mieszkańców dużym problemem – dopowiada pan Marek.
- Straż Miejska wykonuje polecenia zwierzchnika - jest nim prezydent. Stąd taka akcyjność - gdzieś w mediach napiszą, że jest bałagan np. na Abrahama, to następnego dnia zmasowana akcja, później powrót do nienormalności. Co do harmonogramu - myślę, że przy 1,7 mld budżetu i naprawdę sporych zasobach kadrowych w UM, da się spiąć kilka rzeczy na raz - w tym samym momencie wprowadzić ŚSPP, zaorać kilka placów na P&R (umówmy się, to nie musi być kubaturowy, wystarczy na początek bliskość przystanku ZKM i inwestycja w utwardzenie miejsc, ale nie na bogato, że wychodzi po 30 tys. za miejsce. Nawet płyty yomb dałyby radę na kilku miejskich działkach. Niestety tu jest podejście takie, że tych parkingów to się szuka w centrum i okolicach, a nie tam, gdzie powinno. Np. teraz po wyznaczeniu kontrabuspasa na Chwarznieńskiej, podróż autobusem w szczycie ma skrócić się o 12 min. To przecież dla mnie byłoby oczywiste, że na początku tego kontrabuspasa trzeba zrobić P&R – odpowiada mu Łukasz Piesiewicz.
Automatyczne sprawdzanie opłat w płatnej strefie? Rozwiązanie jest już gotowe, przetestowane i lada moment zacznie działać w polskich miastach. Również Gdynia przygląda się systemowi opracowanemu przez polską spółkę, który pozwala na szybkie i dokładne kontrolowanie stref płatnego parkowania.
Samochód wyposażony w specjalny sprzęt przejeżdża z normalną prędkością obok zaparkowanych aut, pobiera niezbędne informacje, a po kilku minutach kolejny przejazd wskazuje, który z kierowców nie wykupił biletu parkingowego. Brzmi skomplikowanie? Wystarczy do tego auto z zamontowanym na dachu specjalistycznym osprzętem, a takie rozwiązanie już niedługo zacznie działać w Warszawie.
Systemowi tzw. E-kontroli przygląda się także Gdynia, która nie wyklucza w przyszłości skorzystania z technologii także w swojej strefie płatnego parkowania.
- Przyglądamy się innowacji, która zapewne już niedługo kompletnie zmieni sposób kontrolowania płatnych stref parkowania w miastach. To bardzo ciekawe zastosowanie najnowszej technologii, które pozwoli zaoszczędzić godziny pracy i, co najważniejsze, działa bardzo skutecznie. Na pewno rozważymy skorzystanie z takiego systemu również w Gdyni, jednocześnie obserwując, jak będzie funkcjonować w polskich warunkach w praktyce – mówi Marek Łucyk, wiceprezydent Gdyni ds. rozwoju.
Rozwiązanie prezentowała w Gdyni firma Smart Factor, która opracowała już kompletny system i jeszcze przed końcem listopada dostarczy pierwsze gotowe pojazdy do E-kontroli na ulicach stolicy.
- System służy do identyfikacji pojazdów w strefach płatnego parkowania. Identyfikacja następuje po odczytaniu tablicy rejestracyjnej i ustaleniu miejsca postoju auta, z dokładnością do 30 centymetrów – wyjaśnia działanie urządzenia Piotr Ciepły, dyrektor ds. sprzedaży spółki Smart Factor. - W momencie dwukrotnej identyfikacji konkretnego samochodu w strefie, w odstępie minimum 5 minut zakładana jest tzw. sprawa, czyli następuje weryfikacja, czy dokonano opłaty za miejsce postojowe. Sprzętowo to mechanizm fuzji sensorycznej, czyli system oparty na GPS, skaningu laserowym i kamerach. Kamery czytają tablice rejestracyjne i jest też identyfikowana odległość samochodu stojącego do samochodu badającego – opisuje.
Przypomnijmy, że to nie pierwsze z innowacyjnych rozwiązań technologicznych autorstwa Smart Factor testowanych na gdyńskich drogach. Jeszcze w grudniu tego roku Zarząd Dróg i Zieleni planuje uruchomić oprogramowanie SmartGEM, które usprawni zarządzanie zasobami miejskimi.
Jeden z elementów tego systemu to fotorejestracja około 400 kilometrów dróg zarządzanych przez ZDiZ, oprócz tego posłuży też do ewidencji dróg i obiektów mostowych, zajęcia pasa drogowego wraz z reklamami czy projektowania i ewidencji organizacji ruchu.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz