Prokurator Generalny przyjął rezygnację Tomasza Klukowskiego, który 7 lipca po 14 latach pełnienia funkcji podał się do dymisji.
Potwierdza rozgłośni Weekend FM rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Słupsku Paweł Wnuk:
"Z dniem 17 sierpnia tego roku stanowisko prokuratora rejonowego w Człuchowie objął Mariusz Radomski, który dotychczas był prokuratorem Prokuratury Rejonowej w Chojnicach. Zmiana na tym stanowisku wynika z faktu, iż dotychczasowy prokurator rejonowy w Człuchowie, tj. Tomasz Klukowski złożył rezygnację z tejże funkcji. Pan prokurator Tomasz Klukowski będzie realizował powierzone mu zadania w Prokuraturze Rejonowej w Człuchowie jako szeregowy prokurator."
- Żeby zapobiec niepotrzebnym domysłom informuję, iż obserwując kierunek zmian w życiu społecznym oraz w praworządności uznałem, że nie pozostaje mi nic innego, jak podać się do dymisji z zajmowanego dotychczas kierowniczego stanowiska. Dymisję złożyłem na ręce prokuratora generalnego w dniu 7 lipca bieżącego roku – mówił ponad miesiąc temu prokurator Klukowski.
W czerwcu 2020 roku Andrzej L. (przyznał się do popełnionych czynów) podpalił gospodarstwo Nadleśniczego. Ten w wyniku odniesionych ran trafił do szpitala, w którym zaraził się koronawirusem, co stało się przyczyną śmierci.
Prokuratura Rejonowa od roku nie stawia zarzutów sprawcy, a działania prokurator prowadzącej bardziej sprzyjają sprawcy niż poszkodowanym.
Przypomnijmy - w nocy 17 czerwca 2020 roku w miejscowościach Barkowo oraz Czarne (powiat człuchowski, województwo pomorskie) miał miejsce atak na rodzinę nadleśniczego Nadleśnictwa Czarne Człuchowskie Romualda Zblewskiego oraz rodzinę Mariusza Birosza, Prezesa Stowarzyszenia „Brygada Inki”, Wiceprzewodniczącego Honorowej Kapituły „Leśnik 100-cia”, Członka Zarządu Wykonawczego Ogólnopolskiej inicjatywy „Serce dla Inki”.
Zanim jednak doszło do podpalenia ogromnej stodoły, poprzebijania opon, wypisywania wulgarnych napisów na budynku mieszkalnym oraz gospodarczym o treści PIS-DY.
Dzięki współpracy Stowarzyszenia „Brygada Inki” z nadleśniczym Romualdem Zblewskim co roku młodzież z powiatu człuchowskiego mogła odwiedzać szczególne miejsca związane z polskimi bohaterami na Wileńszczyźnie. Efektem współpracy były także coroczne organizowane we wrześniu Pomorskie Biegi Przełajowe dla szkół mundurowych, podczas których upamiętniano kolejnych Żołnierzy Wyklętych. Przykładów patriotycznych działań można by mnożyć, ale nie oto tu chodzi.
Najważniejszym elementem tej układanki jest to, że z inicjatywy Mariusza Birosza Danuta Siedzikówna ps. „Inka” została patronem Szkoły Podstawowej w Czarnem, kontrkandydatem „Inki” był hetman Koniecpolski zgłoszony przez ojca podpalacza Benedykta Lipskiego. Benedykt Lipski w „minionych czasach” był dyrektorem szkoły i z jego inicjatywy Szkoła Podstawowa w Czarnem nosiła imię Konstantego Rokossowskiego.
Natomiast Romuald Zblewski wspierał wszelkie działania Stowarzyszenie Brygada Inki.
Dlatego mówienie przez pana prokuratora o "kierunku zmian w życiu społecznym oraz w praworządności" jako o przyczynach jego rezygnacji jest mocna naciągane. W kierowanej przez niego prokuraturze widocznie ma to miejsce!
Według wielu mieszkańców powiatu człuchowskiego prokurator Klukowski już dawno powinien być odwołany, a na jego miejsce powinien przyjść ktoś z zewnątrz, nawet z poza województwa pomorskiego i zachodnio-pomorskiego (jest zbyt wiele powiązań).
Czy prokurator z nieodległych Chojnic będzie potrafił zmierzyć się z obecnym układem?
Sprawa podpalenia jest bardzo rozwojowa. Nie tylko w Prokuraturze Rejonowej w Człuchowie.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz