"Termin rozpatrzenia wniosku przez Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Gdańsku był dotychczas przesuwany dziewięciokrotnie, sprawa, postępowania trwa od ponad dwóch lat i nadal brak jest ostatecznej decyzji." - mówi Piotr Szpajer o ciągnącej się latami sprawie pozwolenia wodnoprawnego koniecznego do rozpoczęcia realizacji inwestycji budujących wreszcie drogi z prawdziwego zdarzenia na osiedlu Kacze Buki w Wielkim Kacku.
Sprawa dotyczy opóźnionej o 3 lata gminnej inwestycji dotyczącej budowy nowego układu drogowego na Kaczych Bukach.
Piotr Szpajer zaprezentował treść korespondencji skierowanej do Zarządu Zlewni w Gdańsku przez Anna Szpajer - Radna Miasta Gdyni z pytaniami o powody braku wydania pozwolenia wodnoprawnego.
Pisaliśmy o tym tu:
[ZT]76916[/ZT]
* * *
Inwestycje na Kaczych Bukach, a raczej i brak stały się symbolem nieudolności obecnych władz Gdyni, które naobiecywały w trakcie kampanii wyborczej "cudów - niewidów", a dziś nie potrafią swoich deklaracje zrealizować. Nawet w malutkiej części.
Wymyślane są przeróżne powody... Nie ma szukania sposobów, tylko uciekanie do zwalania winy na poprzedników.
Ciekawe, czy mieszkańcy Gdyni głosowaliby na Gdyński Dialog i Platformę Obywatelską, gdyby te w kampanii wyborczej mówiły: "Jak wygramy, to i tak nic nie zrobimy, bo nie umiemy zdobywać funduszy, nie potrafimy zarządzać miastem, nie mamy odpowiednich kompetencji i nie wiemy jak je zdobyć, a w ogóle to idziemy po koryto i chcemy chodzi na bale, gale i wszędzie tam, gdzie jest dobry catering, a jak go nie będzie to sobie z pieniędzy Gdynian sami kupimy"?
Już przed zdobyciem władzy wiedzieli, że nie mówią prawdy?
A teraz mieszkańcu muszą męczyć się 5 lat z władzą (półtora roku już mija, ale nadal pozostaje trzy i pół "katorgi"), która nic nie potrafi i nie chce potrafić?
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz