Michał Gruchała z Chojnickiego Dialogu wziął udział w debacie o stanie gminy, która odbyła się podczas minionej sesji Rady Miejskiej w Chojnicach. Tradycyjnie działacz pozarządowy w ramach swoich inicjatyw strażniczych monitorował zachowania, postawy i decyzje władz miasta. I to one stały się podstawą do wyrażenia oceny raportu o stanie miasta i zapisów w nim zawartych.
Publikujemy całe wystąpienie Michała Gruchały, a do poszczególnych części będziemy odnosić się w kolejnych artykułach. W każdym razie jest o czym pisać, co zresztą później potwierdzili włodarze komentując wystąpienie Gruchały.
Dzień dobry
Panie Przewodniczący, Panie i Panowie Radni, panowie Burmistrzowie.
Burmistrz Ostatniej Kadencji Arseniusz Finster na konferencji prasowej 12 maja tego roku zaapelował do mieszkańców, aby nie narzekali nad zakresem Raportu o stanie miasta, tylko podali tematy, które w tym raporcie powinny się znaleźć.
14 maja odpowiedziałem na ten apel i zawnioskowałem w trybie art. 63 Konstytucji RP oraz art. 241 kpa, że w raporcie powinny być ujęte następujące kwestie:
- Ile razy w roku 2024 konsultowano Uchwały Rady Miejskiej i Zarządzenia Burmistrza Chojnic?
- Ile w roku 2024 wpłynęło konsultacji, do jakich Uchwał i Zarządzeń?
- Ile w roku 2024 zaakceptowano konsultacji, a ile oddalono i z jakiego powodu?
- Ile razy w roku 2024 w Uchwałach Rady Miejskiej oddalono wnioski opozycji, a ile razy zmieniono uchwały w związku z ich opiniami?
- Z jakim opóźnieniem w 2024 roku pojawiały się protokoły z posiedzeń Komisji i sesji Rady Miejskiej?
Następnie 12 czerwca otrzymałem informacje o odmowie udzielenia informacji publicznej i konieczności przedstawienia przeze mnie ważnego interesu publicznego. Ale ja nie pytałem o informacje tylko odpowiedziałem na apel Burmistrza Ostatniej Kadencji. Czy służby prawne na pewno czytają dokumenty, które wpływają do urzędu?
Taka to jest współpraca! Burmistrz Chojnic publicznie skłamał, że jest otwarty na konsultacje w sprawie zakresu Raportu o stanie Gminy Miejskiej Chojnice. W rzeczywistości ta otwartość to fikcja (ściema).
A teraz do meritum:
Zacznę od współpracy z organizacjami pozarządowymi. Od ponad 5 lat żadna organizacja pozarządowa nie konsultowała „Programu Współpracy z organizacjami pozarządowymi”, dlatego w listopadzie 2024 jako reprezentant Stowarzyszenia „Chojnice- Tu Bije Moje serce” zaproponowałem
„W rozdziale 5 Priorytetowe zadania publiczne w § 6.1.
dodać podpunkty 10) i 11):
10) kształtowania przyjaznej przestrzeni publicznej i rozwijania zrównoważonego transportu;
11) w zakresie upowszechniania i ochrony wolności i praw człowieka oraz swobód obywatelskich, a także działań wspomagających rozwój demokracji, rozwoju wspólnot i społeczności lokalnych, a także promocji i organizacji wolontariatu oraz promocji aktywności organizacji pozarządowych”
Odpowiedź negatywna - brak akceptacji zadań programowych. A pan Kopczyński uszczegółowił, że brak na to pieniędzy w budżecie.
Ale w kwietniu tego roku zmieniono Program Współpracy i poziom grantów na sport zwiększono o 250 tysięcy. Ale na przyjazną przestrzeń publiczną, zrównoważony transport, wolontariat, aktywność obywatelską, a przed wszystkim prawa człowieka nie ma miejsca w Chojnicach.
Wniosek: w mieście Chojnice nieważne są prawa człowieka. Czy my na pewno jesteśmy w Chojnicach, w Polsce?A może mentalnie władza Chojnic jest w Moskwie lub Mińsku, bo tam właśnie nieważne są prawa człowieka.
Chojnickie władze uważają, że współpraca z organizacjami pozarządowymi to tylko rozdawanie grantów na sport. Nie! To nie jest współpraca! To rozdawanie grantów na bardzo nieprzejrzystych warunkach.
Gros samorządów traktuje organizacje pozarządowe jako równych partnerów. Szanse na rozwój i przyszłość samorządów. W Chojnicach słyszy się z ust Burmistrz Ostatniej Kadencji: organizacje pozarządowe są polityczne!
Zacytuję tu maksymę Sieci Obywatelskiej „Watchdog Polska”, która na moje zaproszenie odwiedziła Chojnice 10 czerwca – „Jawność nie ma kolorów politycznych!
Rok 2024 był w kilku kwestiach przełomowy. Jako obywatel wielokrotnie pytałem Burmistrz Chojnic o informacje publiczną. Na początku nagminnie omawiał zasłaniając się głównie, że jest to informacja przetworzona albo nie ma takiej informacji.
Przełomowym było zapytanie o kalendarz/terminarz spotkań Burmistrza Ostatniej Kadencji. Odpowiedź na zapytanie o informację brzmiała, cytuję: „Nie ma informacji publicznej w podanym zakresie”, tzn. że nie ma kalendarza/terminarza spotkań. To jak to jest? Burmistrz Ostatniej Kadencji umawia się z petentami ad-hock w danym dniu? Nie! Oczywiście było to kłamstwo! Sprawę oddałem do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gdańsku i nakazano udostępnić mi terminarz spotkań burmistrza.
Wnioskuję do Pana, Panie Burmistrzu! Proszę upublicznić terminarz pana spotkań na bipie Miasta Chojnice, aby mieszkańcy wiedzieli z kim się pan spotykał, spotyka i będzie spotykał.
Potem jeszcze kolejne wygrane w WSA i w SKO. Ale, proszę Państwa! Nie tak powinna wyglądać jawność w Chojnicach w roku 2024/25, żeby w prostych sprawach opierać się o WSA w Gdańsku.
Po wygranej w WSA i w SKO w sprawie ujawnienia beneficjentów dotacji dla jednego z byłych radnych Rady Miejskiej w Chojnicach, w Rejestrze Umów za 2024, w miejscu imienia i nazwiska wpisano: „osoba prywatna”. A Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gdańsku, w uzasadnieniu stwierdził, że informacje o osobach przyjmujących środki publiczne nie podlegają animizacji ze wzglądu na RODO. Imię i nazwisko powinno być jawne celem kontroli obywatelskiej!
Na dzień dzisiejszy nie pojawił się Rejestr Umów Cywilnoprawnych za rok 2025. Na mój wniosek w trybie KPA o udostępnienie tego Rejestru otrzymałem odpowiedź: „Wyjaśniam jednocześnie, iż nie istnieje obowiązek prawny umieszczania tego rejestru w BIP-ie. Podpisał Burmistrz Ostatniej Kadencji Arseniusz Finster.
Wybrano dość przewidywalnie nowego prezesa spółki Promocja Regionu Chojnickiego.
Strona Promocji Regionu zatrzymała się w niektórych miejscach na roku 2020r. Jest tak np. w liście stowarzyszeń. Lista ta nie była aktualizowana od 2020r., a więc 5 lat.
Nadal nie umieszczono informacji o wyniku finansowym (czyli o wielkości straty) spółki za 2024r. ciężko tutaj debatować o zarządzaniu tą spółką bez informacji o finansach tej spółki.
Na zapytania o informację publiczną tajemniczy Zarząd tej spółki odsyła mnie do nieistniejących informacji na BIPie. Dziwi mnie, że pan prezes Paluch pracując 5 lat jako wicestarosta powiatu Chojnickiego nie posiada wiedzy o Ustawie o Finansach Publicznych, czy o dostępie do informacji publicznej.
Statuty Osiedli w Chojnicach były aktualizowane w 2003roku. 22 lata upłynęły. Od tego czasu wielokrotnie została zmieniona ustawa o Samorządzie Gminnym.
Ustawa ta nie wspomina prawie nic o formie wyborów w jednostkach pomocniczych gminy. W statucie też o tym procesie jest niewiele. Wiele kwestii jest niedoprecyzowanych.
Poza tym lista ulic, które obejmuje dane osiedle jest całkowicie nieaktualna. Dla przykładu – na moim Osiedlu nr 10 mamy Armii Ludowej, Jedności Robotniczej, 14 lutego, Okrzei. Nazwy tych ulic zostały zmienione w związku z ustawą z dnia 1 kwietnia 2016 r. o zakazie propagowania komunizmu lub innego ustroju totalitarnego przez nazwy jednostek organizacyjnych, jednostek pomocniczych gminy, budowli, obiektów i urządzeń użyteczności publicznej oraz pomników. Dlaczego władze nie postąpiły zgodnie z ustawą?
Z kolei na liście ulic nie ma np.: I Batalionu Strzelców. Więc formalnoprawnie nie miałem prawa być przewodniczącym osiedla w latach 2019-2023. Podobnie z moim sąsiadem, który został nowym przewodniczącym. Formalnoprawnie nie ma naszej ulicy (w Statucie???) na naszym osiedlu.
Panie i Panowie Radni! Proszę o aktualizację statutów!
To istny czas cudów. Wiele działań Urzędu Miejskiego, władz urzędu było bardzo dziwnie nakierowanych na promocję jednego komitetu wyborczego: KWW Arseniusza Finstera.
Fundacja „Odpowiedzialna Polityka”, z którą współpracuję, nazywa takie działania prowadzeniem kampanii wyborczej na mieniu miejskim.
Przykłady: wydanie Biuletynu Informacyjnego w 2024. Na drugiej stronie tego biuletynu znajdował się materiał wyborczy KWW Arseniusza Finstera ze sławnym już hasłem wyborczym „Chojnice Cała Naprzód”. Po a tym na stronach tego Biuletynu umieszczono wiele informacji niezgodnych z prawdą - wprowadzających mieszkańców w błąd np.:
- budowa kanalizacji sanitarnej na Metalowcu;
- przebudowa budynku po byłym PKO na WTZ;
- projekt budowy ulic osiedlowych: I Batalionu Strzelców, Bińczyka, Myśliwka - luty 2024. Do dzisiejszego dnia nie ma projektu!
- projekt budowy Os. Kolejarz II etap: Dambka, Wrycza, Sybiraków - jesień 2024. Nie zaczęto nawet projektować. Jak powiedział pan dyrektor Domozych: „Gdy zakończy się projekt pierwszej części”.
Biuletyn ten pojawił się ponadto na stronie KWW Arseniusza Finstera, ale potem ktoś go usunął.
Drugi przykład w trakcie kampanii wyborczej: na profilu Facebookowym Miasto Chojnice umieszczono materiał wyborczy KWW Arseniusza Finstera. Po interwencji działaczy lokalnych napisano, że ktoś nieuprawniony to zrobił. Zapytałem, czy zgłoszono włamanie do Urzędu Ochrony Danych Osobowych i na policję. Nie zgłoszono. Dostęp do strony miało tylko 2 osoby m.in. pan Kopczyński.
Na 25- leciu Burmistrza Ostatniej Kadencji nagle na ekranie pojawiło się hasło wyborcze „Chojnice Cała Naprzód” i ustawili się kandydaci w wyborach samorządowych z ugrupowania KWW Arseniusza Finstera. Przypadek? Nie w Chojnicach!
Mogę tylko cieszyć się, jako pedagog i watchdog, że w pewnym zakresie nauczyłem pana Arseniusza Finstera przepisów o dostępie do informacji publicznej. Odpowiedzi na zapytania o informację publiczną są trochę (lepsze) bardziej treściwe, ale nadal odmowy są nagminne.
Dziękuje za uwagę!
* * *
0
0
0
0
0
0
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz