"Zastanawiam się, na ile pytań udzielił odpowiedzi pan Mariusz Bzdęga - Dyrektor ds. Kultury i Aktywności Mieszkańców, wyręczając poniekąd panią Aleksandra Kosiorek - prezydent m. Gdyni z udzielenia odpowiedzi na interpelację Anny Szpajer - Radnej Miasta Gdyni." - podniósł temat Piotr Szpajer, przewodniczący Rady Dzielnicy Wielki Kack.
Nie to jest jednak najistotniejsze w odpowiedzi dyrektora Bzdęgi...
Interpelacja radnej Anny Szpajer była skierowana do Prezydent Miasta Gdyni Anny Kosiorek. Zresztą zgodnie z procedurą. Jeśli więc odpowiada ktoś inny, to winien być jasny komunikat, że jest do tego upoważniony.
A tak mamy sygnał przeczący upoważnieniu i pokazujący, że w Urzędzie Miasta Gdyni urzędnicy mogą na pisma skierowane do prezydentki odpowiadać sobie bez jakichkolwiek ograniczeń. Mało tego, pismo nie posiada podpisu owego nieupoważnionego dyrektora. Czy czasem za to, że przekroczył kompetencje nie powinien być dyscyplinarnie zwolniony?
Jak gdyński ratusz funkcjonował normalnie i zgodnie z zasadami, osoby odpowiadające na interpelacje skierowane do prezydenta Wojciecha Szczurka, nie dość, że posiadały upoważnienie, to jeszcze wszem i wobec o tym informowali. I oczywiście również podpisywali każdą odpowiedź, traktując radnych z szacunkiem, nie jak dyrektor Bzdęga...
Powyższe podpisy pod odpowiedziami pokazują, że ci urzędnicy mieli klasę, kompetencje i znajomość przedmiotu! Niestety nie można tego powiedzieć o urzędniku reprezentującym obecną władzę, który nie dość, że nie posiada upoważnienia prezydentki Kosiorek (nic o tym nie wspomniał), to jeszcze nie podpisuje pisma, co nie za dobrze o nim świadczy wizerunkowo.
Po roku sprawowania władzy nic na to nie wskazuje, by rządząca Gdynią koalicji miała nauczyć się tego, że ma służyć mieszkańcom. Arogancja podszyta ogromną dawką ignorancji i brakiem pojęcia o czymkolwiek.
* * *
"Treść odpowiedzi jest wręcz kuriozalna, tak naprawdę nie daje żadnych informacji w odniesieniu do zadanych pytań, symptomatyczne jest również to, że dyrektor Mariusz Bzdęga udziela odpowiedzi w piśmie za panią prezydent nawet nie kończąc jego dopiskiem - "z upoważnienia prezydent miasta Gdyni,", to tak jakby to była jego osobista odpowiedź, a przecież pytania zadane były pani prezydent, w tym również dotyczyły działań obecnego dyrektora w komunikacji z panią prezydent w przedmiotowej sprawie." - podsumował Piotr Szpajer.
Po przeczytaniu obu dokumentów można odnieść wrażenie, że radna Anna Szpajer nie uzyskała odpowiedzi na zadane pytania, co dość poważnie każe postawić pytanie - czy dyrektor Bzdęga ma zdolność czytania ze zrozumieniem? Jest rzekomo odpowiedzialny za aktywność mieszkańców i jeszcze kulturę, która jest pierwszym słowem określającym jego stanowisko dyrektorskie. Być może z tej kultury wyłączona jest kultura osobista...? W każdym razie tak ważny urzędnik, który ma funkcjonować w sferze aktywności Gdynian, a nie umiejący czytać ze zrozumieniem, może jeszcze wiele razy czegoś nie zrozumieć...
"Informacje, które zostały zawarte w oficjalnej odpowiedzi - są w zasadzie powieleniem treści jednego z komentarzy, który pan dyrektor Mariusz Bzdęga umieścił pod udostępnionym przeze mnie w dniu 11 kwietnia postem Anny Szpajer dotyczącym tej sprawy." - dodaje Piotr Szpajer.
Przewodniczący z Wielkiego Kacka przypomniał również pytania, które zostały zadane w interpelacji radnej, adresowej do pani prezydent.
1) Czy zaproponowana w przywołanym wniosku formuła powołania pełnomocnika ds. dzielnic spotkała się z pozytywnym przyjęciem z Pani strony?
2) Czy podjęła już Pani dalsze decyzje w tej sprawie a jeśli tak, to jakie?
3) Kiedy i w jakiej procedurze wybrany zostanie pełnomocnik ds. dzielnic?
4) Czy ówczesny przewodniczący KSLiB a obecnie dyrektor zarządzający ds. kultury i aktywności mieszkańców - pan Mariusz Bzdęga, podejmował po dniu 9 października 2024 r. dalsze czynności związane z uzgodnieniem z Panią procedury wyboru pełnomocnika ds. dzielnic (np. przypominał się w tej sprawie), a jeśli tak, to:
a) czy towarzyszyło temu spotkanie i jakie uzgodnienia zostały w jego trakcie podjęte?
b) czy prowadzona była jakakolwiek korespondencja w tej sprawie, jeśli tak, proszę o jej udostępnienie.
5) Czy po powołaniu pełnomocnika ds. dzielnic rozważa Pani zaproszenie tej osoby do komitetu organizacyjnego lub honorowego obchodów 100-lecia Gdyni?
"Jak widać, powyższe pytania adresowane były bezpośrednio do pani prezydent, a udzielona odpowiedź w zasadzie nie odnosi się do żadnego z nich. Ma ona jednocześnie charakter ogólnikowy i nie jest stanowiskiem pani prezydent.
Czy tak wygląda transparentności w mniemaniu obecnych władz Gdyni, o którą tak zabiegali jej przedstawiciele, będąc recenzentami poprzednich władz i jako opozycja krytykując jej brak." - podsumowuje Piotr Szpajer.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz