„Wygląda na to, że nie za wiele się zadziało w temacie powołania pełnomocnika ds. dzielnic (rad dzielnic) przez Aleksandra Kosiorek - prezydent m. Gdyni, tak wynika przynajmniej z odpowiedzi udzielonej w imieniu pani prezydent przez Mariusz Bzdęga - Dyrektor ds. Kultury i Aktywności Mieszkańców #Gdynia na moją interpelację w tej sprawie z dnia 15 kwietnia.” - napisała na swoim FB Anna Szpajer, radna Gdyni.
Może to już zapowiedź kandydata na urząd Prezydenta Gdyni w wyborach samorządowych za 4 lata? W każdym razie jak pisze Anna Szpajer – w sprawie powołanie pełnomocnika do spraw dzielnic trwa cisza. Choć między innymi radny Łukasza Strzałkowski ogłaszał, że rzekomy kandydat jest. Nie wskazał personalnie nikogo, ale legendy już po mieście krążą.
Ktoś zapyta od których granic? No na przykład od kierunku na Wejherowo...
W każdym razie na chwilę obecną oficjalnie nie ma żadnej informacji kto jest kandydatem, ani nawet kiedy można spodziewać się jakichś ruchów w tej sprawie.
„Czas biegnie dalej, niebawem minie 7 miesięcy od złożenia wniosku przez komisję SLiB w tej sprawie do pani prezydent, najwidoczniej trzeba się uzbroić w cierpliwość.” - dodaje Anna Szpajer.
„W odpowiedzi na Pani interpelację dot. kwestii powołania Pełnomocnika ds. Rad Dzielnic uprzejmie informuję, co następuje. Powołanie osoby na stanowisko Pełnomocnika ds. Rad Dzielnic pozostaje w wyłącznej kompetencji Pani Prezydent Aleksandry Kosiorek. Pani Prezydent decyduje również o sposobie wyłonienia odpowiedniego kandydata na to stanowisko, mając na uwadze konieczność zapewnienia wysokiej jakości współpracy z Radami Dzielnic. Aktualnie trwają prace mające na celu nie tylko wyłonienie osoby spełniającej wymagania stawiane przed przyszłym Pełnomocnikiem, ale także stworzenie odpowiednich warunków do realizacji jego zadań. W ramach tych działań uwzględniamy m.in. zapewnienia właściwego miejsca pracy jak i zakresu jego kompetencji.” - napisał Mariusz Bzdęga, Dyrektor Zarządzający ds. kultury i aktywności mieszkańców.
„Spełniająca wymagania” „odpowiednich warunków” „właściwego miejsca pracy”... "Miszczowie" socrealizmu mogliby uczyć się nowomowy.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz