Przyłączenie Rekowa Górnego (obecnie gmina Puck) do miasta Redy to sprawa cały czas otwarta. Jednak najnowsze wydarzenia związane z inwestycjami w Redzie nie są już tak kolorowe, jak to przedstawiali na początku zwolennicy oderwania sołectwa od gminy Puck.
Nie może nawet zapewnić optymalnych warunków bezpieczeństwa obecnym mieszkańcom miasta.
To w bardzo niekorzystnym świetle stawia jakiekolwiek zmiany w przypadku przyłączenia Rekowa Górnego do Redy. Może nawet okazać się, że „zbyt kosztowna szkoła” nie znajdzie uznania u redzkich radnych i dla stabilizacji budżetu podejmą decyzje o likwidacji placówki.
Katarzyna Piwecka-Witt, radna Rady Miejskiej w Redzie skierowała do burmistrza Mateusza Richerta interpelację w sprawie organizacji i bezpieczeństwa ruchu pieszego w dzielnicy Betlejem.
„Z uwagi na swoje położenie między rzeką Reda od południa i Puszczą Darżlubską od północy, dzielnica Betlejem ma tylko dwa główne ciągi komunikacyjne prowadzące ulicą 12-Marca oraz ulicą Polną. Tymi ulicami prowadzony jest główny ruch samochodowy, rowerowy i pieszy.
Możliwe są tylko dwa wyjazdy z dzielnicy — jeden na ulicę Pucką, drugi na ulicę Wejherowską poprzez ulicę Rzeczną. Wyjazd ulicą Rzeczną umożliwia dostanie się do kolejki SKM, z której korzysta wielu mieszkańców dojeżdżających do szkół i do pracy.
Codziennie ulicą Rzeczną przejeżdżają dziesiątki samochodów oraz przemieszczają się piesi kierujący się do SKM-ki. Ulica Rzeczna jest wąska, na długim odcinku brak jej chodnika i ma częściowo nawierzchnię z płyt betonowych. Aby chociaż częściowo zabezpieczyć pieszych, kilka lat temu, w ramach Budżetu Obywatelskiego, wybudowano ścieżkę przez las, która separowała na pewnym odcinku pieszych od ruchu samochodowego. Ścieżka ta, jak i droga biegnąca w pobliżu, do tej pory nie ma oświetlenia.
Ludzie poruszający się tam pieszo muszą korzystać z latarek do oświetlania sobie drogi. Problem bezpiecznego ruchu pieszego i samochodowego w tym obszarze dzielnicy Betlejem jest tematem ciągłych dyskusji mieszkańców oraz pism kierowanych w tej sprawie do Urzędu Miasta.
Sprawa jest dla mieszkańców dzielnicy bardzo ważna.
Czy Urząd Miasta podjął już jakieś kroki, by doprowadzić do oświetlenia ścieżki przez las? Jeśli tak, to jakie?
Czy podjęto jakieś, chociaż doraźne, działania zmierzające do poprawy bezpieczeństwa pieszych na odcinku przez las ulicą 12-Marca i Rzeczną?” - napisała radna Piwecka-Witt.
Z odpowiedzi, którą podpisała Dominika Kudlińska, zastępca burmistrza Redy, wynika jednoznacznie, że władze miasta nie przewidują w tym rejonie żadnych inwestycji. Nie ma zaplanowanych pieniędzy w tym roku na cokolwiek.
„W roku 2021, w związku z prośbami lokalnej społeczności wykorzystującej ścieżkę przez las (działka leśna nr 231/15 obr.04) w celu dojścia do przystanków komunikacji miejskiej i SKM a także poprawy bezpieczeństwa osób, Gmina Miasto Reda otrzymała zgodę Nadleśnictwa Wejherowo na wybudowanie ścieżki przyrodniczej przy pomocy naturalnych materiałów oraz wykonanie odkrzewienia bezpośredniego sąsiedztwa ciągu komunikacyjnego. Dodatkowo były też prowadzone rozmowy z Nadleśnictwem na temat wykonania oświetlenia w/w ścieżki. Niestety na tamten okres nie otrzymaliśmy zgody na jego wykonanie. Burmistrz Miasta Redy zamierza ponownie podjąć rozmowy z Nadleśnictwem w przedmiotowej sprawie. Na dzień dzisiejszy w budżecie Miasta na rok 2025 nie przewidziano środków na inwestycje drogowe i oświetlenie na odcinku przez las ulicą 12-Marca i Rzeczną.” - odpowiedziała wiceburmistrz Kudlińska.
I nie dość, że nie przewidziano żadnych pieniędzy, to jeszcze nie udało się przekonać leśników do postawienia lamp, które oświetlając drogę zwiększyłyby bezpieczeństwo mieszkańców.
Czy na pewno mieszkańcy Rekowa Górnego potrzebują takiej zmiany, w której może okazać się, że nie ma pieniędzy na jakiekolwiek inwestycje?
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz