Januszewski: zagadka na wieczór. Czyje to postulaty?

Takie pytanie zadał użytkownikom faacebook'a Sławomir Januszewski z Bryzy prezentując 15 zasad określonych przez autorów (autora) mianem "Nasza gdyńska reforma(cja)".

Januszewski pokazuje mieszkańcom Gdyni tezy sprzed 7 lat, z którymi do wyborów samorządowych szedł poprzedni komitet współtworzony przez Zygmunta Zmudę-Trzebiatowskiego, który w 2018 roku kandydował na prezydenta miasta i "poległ" przegrywając ze swoim byłym szefem, czyli Wojciechem Szczurkiem.

Przypomnijmy, że Wojciech Szczurek zdobył wtedy 75 691 głosów, co dało mu 67.88 procent i wygraną w pierwszej turze. Zygmunt Zmuda-Trzebiatowski uzyskał 12 575 głosów poparcie, czyli 11.28 procent. Gdyby jakimś cudem miała by być wtedy druga tura, to Zmuda-Trzebiatowski nie wszedłby do niej, gdyż na drugim miejscu ulokował się Marcin Horała, na którego zagłosowało 18 788 Gdynian, co dało mu 16.85 procent.

Wspólna Gdyni wprowadziła w 2018 roku jednego radnego - Ireneusza Trojanowicza, katechetę z północnych dzielnic.

* * *

[ZT]30603[/ZT]

NASZA GDYŃSKA REFORMA(CJA) - tezy, z którymi do wyborów szedł komitet Wspólna Gdyni wraz Zygmunetem Zmudą-Trzebiatowskim jako kandydatem na prezydenta Gdyni.

1. Mieszkańcy są najważniejsi. Nie są petentami, natrętami, klientami. Celem samorządu i urzędu jest służba oraz wspieranie mieszkańców.

2. Jeśli mieszkańcy pytają lub wnioskują – należy odpowiadać. Zawsze i w terminie.

3. Jeśli mieszkańcy czegoś nie rozumieją lub o czymś nie wiedzą – prawdopodobnie oznacza to, że źle im tłumaczono i warto to zrobić powtórnie.

4. Każda decyzja przemyślana i skonsultowana jest lepsza od nieskonsultowanej.

5. Skonsultowanie tematu z radą dzielnicy to szansa na coś dobrego, a nie przykry obowiązek.

6. Dialog to nie monolog ani nie dwa równoległe monologi. Trzeba uważnie słuchać, by móc mądrze odpowiedzieć.

7. W urzędników trzeba inwestować: szkolić, motywować, jasno wytyczać cele i pomagać w skutecznym działaniu. To ważne zadanie ich przełożonych.

8. Celem działania urzędnika ma być szukanie rozwiązania problemu, a nie przeprowadzenie procedury.

9. Informowanie mieszkańców o powodach, uwarunkowaniach i celach podejmowanych decyzji to obowiązek władz, a nie łaska i gest dobrej woli.

10. Jeśli chcemy, by mieszkańcy w czymś uczestniczyli, zadbajmy o to, by ich zachęcić i ułatwić udział.

11. Najważniejsze osoby w mieście, w tym prezydent, mają obowiązek cyklicznie rozmawiać z mieszkańcami na otwartych spotkaniach.

12. Przed wydaniem publicznych pieniędzy trzeba najpierw się upewnić, czy wydatek jest konieczny i racjonalny.

13. Jeśli do sprawnego działania mieszkańców wystarczy, by miasto nie przeszkadzało – niech nie przeszkadza.

14. Rada Miasta powinna być miejscem prawdziwie twórczej dyskusji, użytecznej dla mieszkańców, a nie „maszynką do przyjmowania uchwał”.

15. Szacunek i empatia to konieczne warunki w relacji mieszkaniec – urzędnik, których każda ze stron ma prawo oczekiwać.

Przestrzegać prawa nie obiecywali...

"No proszę - teraz gdy mają władzę nie przestrzegają żadnego przykazania, a najlepsze, w kontekście zatrudnienia Zygmunta Zmudy Trzebiatowskiego i dyrektorów zarządzających, jest 7. "Nie kłam. Transparentność to podstawa". Ale co prawda przestrzegać prawa nie obiecywali..." - skomentowała Gabriela Czaplewska z Bryzy.

"To w poście to oryginał - Wspólna Gdynia rok 2018." - podsumował Szymon Jaros.

"Ale kto ma władzę? Moim zdaniem rządzi PO." - dodał Jaros.

Kosiorek w PO?

"A to Kosiorek jest już w PO nie w GD?" - zapytała raczej retorycznie Czaplewska.

* * *

Czy dziś coś z tej "reforma(cji) zostało?

[ZT]30637[/ZT]

Politycy mają to do siebie, że dość szybko zapominają o swoich deklaracjach i obietnicach wyborczych. Zestawiając owe tezy z 2018 roku z obecną sytuacją w Gdyni, można powiedzieć, że to całkowita fantastyka, która z rzeczywistością niewiele ma wspólnego i dalej pozostaje zbiorem postulatów, a raczej marzeń...