Burmistrz Chojnic, Arseniusz Finster ogłosił, że zakupi kamerę, którą będzie się teraz nagrywać kontrole radnych, którzy zdecydują się zastosować narzędzia wynikające z przepisów prawa.
„Czy w sytuacji, gdy któryś kierownik, dyrektor z Urzędu Miejskiego lub sam Burmistrz zastraszali by urzędników - też tą kamerą będą nagrywani? Czy jest to tylko kamera "Na radnych" wykonujących swoje ustawowe obowiązki?” - zapytał Michał Gruchała z Chojnickiego Dialogu.
„Z tego, co mi wiadomo, nasi ratuszowi urzędnicy, a także pracownicy MBP i spółek komunalnych raczej nie obawiają się kontroli radnych (chyba, że coś mają za uszami). Powód ich stresów, niepokojów i odczucia, że są zastraszani, to niewspółmierne do sytuacji reakcje naszego Słońca Chojnic, które - nie wiedzieć czemu - rozstawia podwładnych po kątach oraz robi widły z igły i dużo hałasu o nic.
No bo - na zdrowy rozum - skąd ten strach i panika, że radny zapoznał się z fakturami, poprosił o regulaminy, statystyki, dokumentację kilku przedsięwzięć? Tak dużo jest do ukrycia? - dopowiedziała Marzenna Osowicka, radna miasta Chojnice.
Skądinąd pomysł z nagrywaniem procedury przeprowadzanie przez radnych kontroli, może okazać się strzałem w dziesiątkę. Nic się nie ukryje... Jedyne zagrożenie, to ingerencja w materiał nagrany.
Radni również powinni wyposażyć się w odpowiedni sprzęt nagrywający i także dokumentować przebieg procesu kontroli.
W każdym razie pomysł Finstera nie spotkał się z aplauzem i przychylnością mieszkańców. Tak to jest, jak najpierw ogłasza się kontrowersyjne decyzje, a potem dopiero z nich tłumaczy.
Opowiadając o rzekomym strachu urzędników burmistrz zapomniał dodać, że udostępnianie dokumentów to obowiązek pracowników samorządowych. Radni stanowią władzę, która tworzy lokalne prawo i sami mają prawo kontrolować, czy uchwalane przez nich uchwały (oraz wszelkie inne działania i procedury wynikające z ustaw i innych odrębnych przepisów, którymi posługuje się administracja samorządu oraz placówki i jednostki mu podległe) są wdrażane i realizowane.
Coraz częściej pojawiają się głosy o wielkiej społecznej kontroli. Takim obywatelskim audycie, który pokaże jak rzeczywiście wygląda chojnicki samorząd. Jest obawa, że uda się to dopiero po odsunięciu Finstera od władzy.
- Po co czekać? Żeby było pozamiatane? Teraz trzeba robić audyty i kontrole. Nagłaśniać nieprawidłowości. Bo po to jest to medialne oburzenie, ten zakup kamerki za pieniądze podatników i ten szybkobiegacz z urzędu co tę kamerkę będzie instalował. Żeby odwrócić uwagę od spraw niewygodnych. Medialna szopka… - przekonuje Marzenna Osowicka.
- Należy wysyłać wnioski o dostępie do informacji publicznej. Chętnie przeszkolę jak to należy poprawnie robić. Należy aktywizować radnych, wręcz przypominać im, że zostali wybrani, by służyć społeczeństwu i ich obowiązkiem jest monitorowanie działań władzy. Mogą słać interpelacje i zapytania radnego. Pytanie można oficjalnie zadawać w internecie, ale oczywiście z ujawnieniem osoby, która zdecyduje się pytać. Wszystko musi być jawne i transparentne. Oprócz kontroli i audytów trzeba upubliczniać dokumenty generowane przez burmistrza i Radę Miejską, zarządzenia i uchwały. Trzeba pokazywać mieszkańcom jakie obowiązki nakłada na nich władza – dodaje Michał Gruchała.
„Śmiech w biały dzień
To my petenci jesteśmy traktowani w UM jak zło konieczne.
Przez wiele lat strach było wchodzić do kasy UM aby zapłacić podatek.
Pan burmistrz powinien w pierwszej kolejności przeszkolić swój personel w dziedzinie empatii i podejścia do petenta.
Wyniosłość,buta z pewnością nie wpływają pozytywnie na relacje międzyludzkie.”
„czas na zmiany wszystkich”
„zdecydowanie, max 2 kadencje, podobnie z bezradnymi radnymi siedzącymi po 20-30 lat”
„przez tyle lat rządów króla słońce się narobiło... Teraz trzeba czekać na audyt jak skończą się jego rządy”
„Czas wymienić burmistrza”
„Ja pier... Chore! Burmistrzowi się w głowie przewraca! To jasno wskazuje, że traktuje urząd i podległe jednostki jak swój folwark!”
„A jak petent będzie niemile potraktowany to już pewnie na kamerze widać nie będzie”
„Śmiech na sali.”
„A pracodawcy straszą pracowników i wszystko dobrze.... A urzędników już nikt nie może kontrolować?”
„bo to "wyższa kasta"
„Błogosławieni Ci którzy nie byli a uwierzyli”
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz