Urząd poinformował na swojej stronie internetowej, że trwają prace, "których celem jest poprawa jakości wody w Śródmieściu Gdyni. Będą one prowadzone do czasu uzyskania potwierdzonej badaniami trwałej jakości wody.
- Mam coraz większe obawy, że nowa gdyńska władza nie ma żadnego pomysłu na rozwiązanie problemu wodociągów. Od lat wiemy, że wiele kilometrów rur, którymi dostarczana jest woda pitna wymaga natychmiastowej konserwacji czy wręcz wymiany. Mamy wodociągi pamiętające II Rzeczpospolitą i czasy powstanie Gdyni jako miasta, jest również część położona w okresie okupacji niemieckiej. Coraz częstsze awarie pokazują, że interwencja powinna być natychmiast. Wielka fontanna na ul. Morskiej tuż przy wjeździe na Obwodnicę Trójmiasta pod koniec października całkowicie pokazała, że władze miasta nie kontrolują stanu technicznego wodociągów. Teraz, kolejny raz mamy do czynienia z bakteriami w sieci wodociągowej. A miast jedyne co robi, to podaje lakoniczne informacje. A gdzie szacunek dla mieszkańców? - podkreśla Marek Dudziński, radny miasta Gdyni.
W Śródmieściu nadal nie można pić nieprzegotowanej wody z kranu - poinformował w piątek Urząd Miasta Gdyni. Na początku listopada w przebadanych próbkach wody wykryto bakterie grupy coli.
Przypomniał, że 8 listopada powiatowy sanepid informował, że w przebadanych próbkach wody wykryto bakterie grupy coli. W związku z tym wydał decyzję o jej warunkowej przydatności do spożycia wyłącznie po przegotowaniu. Bez obróbki termicznej może być używana wyłącznie do celów sanitarnych i porządkowych.
Przegotowania wymaga woda do przygotowania posiłków, mycia spożywanych na surowo warzyw i owoców i mycia zębów. (PAP)
* * *
Skażona woda, coraz częstsze awarie wodociągów, a władze Gdyni uprawiają rozdawnictwo stanowisk, tworząc fikcyjne "stołki", by powołać jeszcze bardziej fikcyjną i na dodatek egzotyczną koalicję, która nie mogła się ziścić przez ponad pół roku.
Definitywnie już można powiedzieć, że przysłowie "zamienił stryjek siekierkę na kijek" jak ulał pasuje do Gdyni. Miała być zmiana i nowa jakość, a wyszła jeszcze gorsza degrengolada... Władze miasta zachowują się jakby Gdynia to był ich prywatny folwark!
Skażona woda w Śródmieściu staje się symbolem zepsucia i charakterystyką obecnej władzy. Teraz należy oczekiwać, że kierująca miastem Aleksandra Kosiorek zacznie powoływać (wymyślać) kolejne fikcyjne stanowiska, by zaspokoić żądania "kołalicjanta". A że to uderzenie w budżet i rozrost biurokracji... to już kwestia, którą zamiata się pod dywan.
Czekajmy zatem na dyrektora do spraw zakrętów w lewo i wspierającego go dyrektora do spraw zakrętów w prawo. Oczywiście koniecznym może okazać się powołanie dyrektora do spraw wpływu faz księżyca na rozwój kolarstwa w Chinach Ludowych oraz dyrektora do spraw policzenia kamieni na nasypach kolejowych, tudzież dyrektora do spraw wyboru kwiatów składanych przez władze miasta.
I oczywiście - dyrektora do spraw wspierania dyrektorów wszelkich!!!
dsok/ joz/
0
0
0
0
0
0
0 0
dot. inwestycji przy Sea Towers... W Gdyni potężny problem z wodą, a ta robi sobie zdjęcia u dewelopera... Mieszkańcy chyba przejrzeli na oczy albo przynajmniej niektórzy.
0 0
w tym temacie dzieje się pod postem Kosiorek na FB dot. inwestycji przy Sea Towers... W Gdyni potężny problem z wodą, a ta robi sobie zdjęcia u dewelopera... Mieszkańcy chyba przejrzeli na oczy albo przynajmniej niektórzy.