Zamknij

Dalecka: opłaty z ROP powinny docelowo trafiać do gmin

12:17, 16.09.2024 PAP Aktualizacja: 12:17, 16.09.2024
Skomentuj PAP PAP

Tylko model Rozszerzonej Odpowiedzialności Producenta (ROP) oparty na współpracy z gminami może zapewnić osiągnięcie celów środowiskowych i usprawnić zarządzanie odpadami w Polsce – podkreślili uczestnicy zorganizowanego przez Unię Metropolii Polskich briefingu prasowego. Ich zdaniem opłaty w ramach ROP powinny finalnie trafiać do JST.

- Budżety polskich samorządów cały czas wymagają wsparcia. Włodarze i rady gmin robią wszystko, by zdobywać fundusze na konieczne zadania wynikające z ustawy. Do tego inwestycje, bez których może nastąpić paraliż gminy, na przykład remonty czy budowy dróg, kwestie związane z sieciami wodociągowymi i kanalizacyjnymi. Mieszkańcy płacą podatki i wymagają. Ostatnie lata dobitnie pokazały, że wzrasta świadomość społeczna i ludzie chcą rzeczywistej partycypacji społecznej, dialogu, transparentności i jawności. Wiadomo, że największe kontrowersje zawsze wzbudzają finanse i to na co gmina przeznacza budżetowe pieniądze. Każdy budżet ma swoich zwolenników i przeciwników. Włodarze z pustego nie naleją! Dlatego pieniądze "za odpady" powinny trafić do samorządów, bo to one ponoszą koszty sprzątania, a potem recyklingu. Prawodawca musi zrozumieć, że zabieranie wszystkiego co się da do budżetu państwa mocno ogranicza funkcjonowanie samorządów - podkreśla Mirosława Dalecka, radna powiatu chojnickiego.

* * *

Zorganizowana przez UMP konferencja poświęcona była samorządowej inicjatywie „Sprawiedliwy ROP”, której założeniem jest nałożenie na producentów obowiązku finansowania zbiórki, transportu i przetwarzania odpadów opakowaniowych, jak też tworzenia opakowań kwalifikujących się do recyklingu.

Samorządy, eksperci branżowi i parlamentarzyści od miesięcy wzywają do wprowadzenia sprawiedliwego i efektywnego systemu ROP, który będzie realnie wspierał gospodarowanie odpadami, pomagał w osiąganiu wymaganych poziomów recyclingu i zmniejszał obciążenia finansowe mieszkańców. Podczas konferencji prasowej podkreślano, że tylko zintegrowany system oparty na współpracy z gminami może być w tej kwestii efektywny.

„Zasada +zanieczyszczający płaci+ to w pierwszej kolejności przedsiębiorcy, którzy zarabiają na produktach, które wcześniej czy później stają się odpadami. To oni powinni pokryć wszystkie koszty selektywnej zbiórki, transportu i przetwarzaniach odpadów ale również koszty edukacji i optymalizacji systemu” - mówiła posłanka Anna Sobolak.

„To naczelna zasada polityki środowiskowej Unii Europejskiej, w tym szczególności gospodarki odpadami” - dodała. 

Zdaniem uczestników konferencji, dotychczasowe propozycje, by środki z opłat opakowaniowych trafiały do organizacji odzysku opakowań, są sprzeczne z podstawowymi założeniami systemu ROP w Polsce.

„Od 2011 roku gminy konstruują, budują, wzmacniają swoje gminne systemy gospodarowania odpadami komunalnymi w ramach realizacji zadań własnych, które regulowane są przede wszystkim przepisami konstytucji wyznaczającymi rolę i miejsce samorządu terytorialnego. Dziś mówimy o uzupełnieniu tych systemów przez istotny czynnik, jakim jest element finansowy, który w naszej ocenie powinien być sprawiedliwy, efektywny, transparentny i kontrolowalny” - powiedział mec. Maciej Kiełbus, ekspert Związku Miast Polskich.

Prawnik zaznaczył, że w ocenie jego, jak i innych członków ZMP, firmy wprowadzające produkty na rynek powinny uiszczać opłaty w ramach ROP na rzecz operatora.

„Następnie transferowałby te środki już w ramach sektora finansów publicznych do jednostek samorządu terytorialnego jako środki przeznaczone tylko i wyłącznie na realizację zadań odpadowych, które zgodnie z dyrektywą odpadową powinny być finansowane ze środków systemu Rozszerzonej Odpowiedzialności Producentów” - dodał Kiełbus.

Magda Młochowska, dyrektor koordynator ds. zielonej Warszawy w stołecznym magistracie, zwróciła uwagę na konieczność wykorzystania istniejącej infrastruktury gminnej.

„Samorządy w ostatnich latach wydały na inwestycje w system gospodarki odpadami kilkadziesiąt miliardów złotych. Tyle też warte są rokrocznie opłaty, które otrzymujemy od mieszkańców. Jeżeli ten system będzie zmieniany bez współpracy z samorządem, tak jak to mamy w przypadku chociażby teraz systemu kaucyjnego, który wchodzi bez dodatkowych przepisów dotyczących rozszerzonej odpowiedzialności producenta, to system straci dochody. Z raportu Deloitte’a wychodzi, że w najbliższych dziesięciu latach na systemie kaucyjnym samorządy mogą stracić około 6,6 miliarda złotych, natomiast nie wzrastają nam dochody i nie spada zakres obowiązków” - podkreślała Młochowska.

Prowadzący briefing zaznaczali również, że proponowany przez samorządy model ROP dot. gospodarki opakowaniami i odpadami opakowaniowymi, opracowany we współpracy z branżą odpadową, gwarantuje szybkie i efektywne wdrożenie w kraju, zarówno pod względem ekologicznym, jak i ekonomicznym.

„Polska jest jedynym krajem w Unii Europejskiej, gdzie jeszcze nie funkcjonuje rozszerzona odpowiedzialność producenta dla odpadów opakowaniowych. Wydaje się, że jesteśmy w przededniu rewolucyjnych zmian, jeżeli chodzi o gospodarkę odpadami, ale chcielibyśmy jako samorządy, żeby nasz głos też był wysłuchany w dyskusji na temat przyszłych przepisów. Tutaj należy podkreślić, że podjęliśmy inicjatywę +Sprawiedliwy ROP+, która zrzesza wszystkie organizacje samorządowe od dużych metropolii do małych gmin” - mówił z kolei Piotr Kryszewski, dyrektor zarządzający ds. zielonego Gdańska. Zaznaczył, że w jego opinii najpierw powinien wejść w życie system „Sprawiedliwy ROP”, w drugiej zaś kaucje.

 

mk/

 

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%