„Ja i mój mąż wycofujemy się z pracy na rzecz Wielkiego Kacka. Mieszkańcy nie obdarzyli mnie zaufaniem w niedzielnych wyborach. Dziękuję za każdy oddany na mnie głos.
Prosimy o uszanowanie naszej decyzji i niezgłaszanie już do nas bezpośrednio żadnych nowych spraw, a kierowanie ich do Rady Dzielnicy,
Ania i Piotr Szpajer”
- mogliśmy odczytać zaraz po wyborach samorządowych na profilu Anny Szpajer - radnej poprzedniej kadencji z klubu Samorządności Wojciecha Szczurka.
Podczas ostatniej konferencji prasowej radny Marek Dudziński ustosunkował się do tych słów zadając pytanie, czy Anna Szpajer przyjmie mandat radnej Rady Miasta Gdyni po odejściu z samorządu Michała Gucia?
Radny Dudziński zastanawiał się, czy była/przyszła radna Szpajer jest wiarygodna i prawdomówna. Wszak wszem i wobec ogłosiła, że wycofuje się „z pracy na rzecz Wielkiego Kacka”.
Wystartowała w wyborach ro Rady Dzielnicy, zdobywając 117 głosów. Przez radnych Wielkiego Kacka została wybrana przewodniczącą.
To może jednoznacznie oznaczać, że deklaracja z początków kwietnia to była chwila zwątpienia i odreagowania. Ale osoby, które aspirują do kreowania polityki dużego samorządu, a takim bez wątpienia jest Gdynia, nie powinny tak się zachowywać. Świadczyć to może o tym, że nie nadają się, nie są dojrzałe politycznie i samorządowo, a ich obecność w Radzie pożytku żadnego nie przyniesie. Zresztą poprzednia kadencja, w której Szpajer była „maszynką do głosowania” pokazała to w całej okazałości.
Ostatnie jej działania pokazują, że w Radzie Miasta wcale nie musi trafić do klubu SWS... Czy zatem powiększy się klub Koalicji Obywatelskiej? Choć po ostatnich głosowaniach i „miękkich lądowaniach” w spółkach skarbu państwa i rządzie byłych wiceprezydentów Gdyni (Katarzyny Gruszeckiej-Spychały i Michała Gucia) to prawie SWS... więc różnicy nie będzie.
I wraz z powrotem Anny Szpajer do Rady Miasta Gdyni rozpocznie się budowanie dialogu wszystkich ze wszystkimi, również z Gdyńskim Dialogiem i Prawem i Sprawiedliwością. Mieszkańcy cały czas czekają, by zakończyły się przepychanki i zaczęła się konstruktywna działalność.
1 0
Ojezuuu ale zarozumiałe babsko