O czym chcą decydować radni w dzielnicach?

Przy pełnej sali konferencyjnej Pomorskiego Parku Naukowo-Technologicznego gdynianie rozmawiali o kryzysie samorządności dzielnicowej w mieście i sposobach na jego zażegnanie. Do udziału w debacie zapisało się ponad 200 osób z różnych poziomów zaangażowania samorządowego. Przyszli też mieszkańcy zainteresowani losem swoich dzielnic. Wszystkie wypracowane postulaty będą szczegółowo rozpatrzone, a najważniejsze wdrożone.

Pierwsze spotkanie Okrągłego Stołu za nami

- Podczas kampanii wyborczej obiecałam, że dialog z mieszkańcami będzie podstawą w budowaniu miasta przyjaznego mieszkańcom. W związku z tym zaprosiłam radnych i mieszkańców do rozmowy na temat rad dzielnic. Na spotkanie zapisało się prawie 200 osób, co jest dowodem na duże zainteresowanie tematem – relacjonuje Aleksandra Kosiorek, prezydent Gdyni. - Dyskusje dotyczyły różnych problemów i ograniczeń, z jakimi borykają się rady dzielnic, ale pojawiło się również wiele pomysłów na to, jak poprawić ich funkcjonowanie, zwiększyć kompetencje i zachęcić mieszkańców do aktywnego uczestnictwa w budowaniu gdyńskiej wspólnoty. Wszystkie te uwagi i pomysły będą drogowskazem dla Rady Miasta i dla mnie w budowaniu nowej jakości w Gdyni – deklaruje prezydent.

W spotkaniu wzięli udział nie tylko radni dzielnic, ale także radni miasta, mieszkańcy, urzędnicy reprezentujący kluczowe obszary. Wśród postulatów, które pojawiły się na Dzielnicowym Okrągłym Stole, znalazł się m.in. większy budżet dla rad, współpraca pomiędzy radami dzielnic, miastem oraz miejskimi jednostkami, promocja oraz nieuchronność realizacji zgłoszonych projektów, a także diety dla radnych. Wśród priorytetów znalazło się także podniesienie rangi radnego i zwiększenie zainteresowania aktywnością na rzecz swoich dzielnic

Uczestnicy spotkania podzielili się na cztery zespoły tematyczne, w ramach których wypracowywali zadania do dalszej debaty.

- Prace nad statutem rad to brazylijski serial, który trwa już z 10 lat i ciągle nie jest gotowy. Dyskutujemy też nad funduszem remontowo-inwestycyjnym. Tu także jest wiele do zrobienia. Trzeci obszar do współpraca z Urzędem Miasta jak powinna wyglądać i czego dotyczyć i na końcu promocja rad dzielnic oraz znalezienie sposobu na to, aby w przyszłości wybory do rad dzielnic miały lepszą frekwencję, nie 6 procent jak w tym roku – wylicza Wojciech Ogrodnik, przewodniczący Rady Dzielnicy Wzgórze Św. Maksymiliana 2. kadencji.

Ostatnie wybory, które odbyły się tylko w 7 z 21 okręgów wyborczych, pokazały kryzys dzielnicowej samorządności.

- Ważne, że pani Aleksandra Kosiorek zainicjowała ten proces. W formule okrągłego stołu zabrakło nam dyskusji o radach dzielnic w ogóle. Potrzebujemy dyskusji, aby zwiększyć zainteresowanie ich działalnością, zwiększyć partycypację społeczną przy wyborach ich członków i ich społeczną legitymizację. Ogólnie inicjatywę należy ocenić pozytywnie, jednak zasadne by było wprowadzenie nowego otwarcia, które jest możliwe dzięki rozpoczęciu pracy nowej władzy w Gdyni – komentował Krzysztof Król, ze stowarzyszenia Gdynia Gotowa na Zmiany.

Harmonogram prac nas postulatami z Dzielnicowego Okrągłego Stołu po spotkaniu to rozpisanie wszystkich postulatów. Na tej podstawie powstanie ankieta, którą wypełnią wszyscy radni dzielnic i urzędnicy. Wyniki posłużą do przygotowania rekomendacji, które następnie zostaną przedstawione prezydent Gdyni i Radzie Miasta Gdyni. Przypomnijmy, że Dzielnicowy Okrągły Stół to odpowiedź na apel zaniepokojonych sytuacją z funkcjonowaniem gdyńskich rad dzielnic.

Tylko 7 z 21 dzielnic wybrało swoich radnych dzielnicowych.

Głosowali mieszkańcy dzielnic Dąbrowa, Wielki Kack, Cisowa, Babie Doły, Chylonia, Witomino i Obłuże. W 14 okręgach, w których nie zarejestrowano odpowiedniej liczby kandydatów na dzielnicowych radnych, nie było głosowania. Każdy, kto ubiegał się o mandat, automatycznie dostał się do rady, pozostałe miejsca będą nieobsadzone.