- Sytuacja w Chojnicach dojrzała już do tego, by o pomysłach i nieszczęsnych realizacjach burmistrza mówić jak najgłośniej. Postanowiłem poprosić o pomoc w znalezieniu funduszy na bieżące utrzymanie placów zabaw pomorskich parlamentarzystów. Mają więcej możliwości i narzędzi, z których nie da jest korzystać naszemu włodarzowi, bo zamiast szukać pieniędzy ogłosił, że trzeba zamknąć 30 procent placów zabaw. Dlatego jako przedstawiciel organizacji pozarządowej zaapelowałem do pani senator z naszego okręgu oraz posłanek i posłów, by podjęli interwencję – mówi Michał Gruchała, szef Stowarzyszenia „Chojnice – tu bije moje serce”.
Burmistrz Chojnic Arseniusz Finster ogłosił, że w ramach oszczędności należy 30 procent placów zabaw w mieście zlikwidować. Rzekomo Chojnic nie stać na utrzymanie tylu miejsc dla dzieci.
Póki co, Finster jest głuchy na postulaty mieszkańców i by winę odsunąć od siebie zaproponował by place do likwidacji wybrali przewodniczący osiedli. Im ma przypaść dokonanie aktu eksterminacji... i pozbawienia dzieci miejsc do zabawy i rozwoju.
Dlatego właśnie Michał Gruchała postanowił poprosić o pomoc pomorskich parlamentarzystów. Wysłał do nich apel, który przytaczamy w całości:
W imieniu wielu rodziców i własnym zwracam się z gorącą prośbą o pomoc w sprawie pomysłu burmistrza Chojnic Arseniusza Finstera likwidacji 30 procent placów zabaw w naszym mieście. Jest to 10 placów zabaw.
Burmistrz powołuje się na oszczędności i tym samym brakiem funduszy na utrzymanie 30 placów zabaw, które zostały zbudowane za pieniądze publiczne zgodnie z potrzebami mieszkańców.
Dziś pełnią bardzo ważną rolę w procesie rozwoju najmłodszych mieszkańców, ich socjalizacji, integracji przez zabawę i postrzeganie świata. Dla rodziców są doskonałym miejscem do bezpiecznego przebywania w miejscu akceptowalnym przez dzieci. Jednocześnie place zabaw doskonale służą wymianie doświadczeń rodziców i budowaniu aktywnej społeczności lokalnej.
Mieszkańcy nie mogą ponosić odpowiedzialności za brak umiejętności burmistrza do pozyskiwania funduszy do utrzymania placów zabaw. Likwidacja znacząco wpłynie negatywnie na rozwój dzieci i może doprowadzić do przepełnienia, co na pewno zmniejszy poziom bezpieczeństwa.
Dlatego proszę o interwencję i pomoc w pozyskaniu funduszy na utrzymanie 30 placów zabaw. Dodam, że burmistrz określił wysokość kosztów na 30 tysięcy rocznie. Nie są to zatem jakieś wielkie pieniądze, co bardzo dziwi rodziców, że Chojnice mają aż taki problem z budżetem miasta, dla którego 30 tys. złotych stanowi wyzwanie nie do pokonania.
Michał Gruchała
Prezes
Stowarzyszenie „Chojnice – tu bije moje serce”
* * *
Czekamy teraz na działania pani senator oraz posłanek i posłów.
Apel został wysłany do:
Senator Anny Górskiej
Posłanki Doroty Arciszewskiej-Mielewczyk
Posłanki Agnieszki Dziemianowicz-Bąk
Posłanki Henryki Krzywonos-Strycharskiej
Posłanki Barbary Nowackiej
Posłanki Wiolety Tomczak
Posła Marka Biernackiego
Posła Marcina Horały
Posła Zbigniewa Konwińskiego
Posła Stanisława Lamczyka
Posła Aleksandra Mrówczyńskiego
Posła Kazimierza Plocke
Posła Rafała Siemaszko
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz