Zamknij

Nie będzie tańszych biletów na OPEN'era dla Gdynian. Januszewski: koszt komunikacji miejskiej powinien być wliczony w cenę karnetu

21:27, 23.05.2024 Mariusz Sieraczkiewicz/foto Karol Stańczal/UM Gdyni Aktualizacja: 21:31, 23.05.2024
Skomentuj

Sprawa tańszych biletów na Festiwal OPEN'er dla mieszkańców Gdyni jest wałkowana od wielu lat.

Przez kilka dni miasto jest sparaliżowane komunikacyjnie, do tego wszędzie wszechobecny bałagan, a służby miejskie nie nadążają z utrzymaniem porządku. Mieszkańcy denerwują się i nie zrekompensuje tego te kilka biletów, które można wygrać w ramach akcji „Rozlicz PIT w Gdyni”, bo to wyróżnienia dla wybranych...

„Nie znam treści umowy miasta Gdynia z firmą organizującą festiwal Open`er i nie wiem jak rozliczany jest koszt obsługi festiwalu przez gdyńską komunikację miejską, ale wiem jak powinno być to rozwiązane. Koszt komunikacji miejskiej powinien być wliczony w cenę karnetu uprawniającego do wejścia na festiwal i powinna to być niewielka zryczałtowana kwota. Na tyle niewielka aby była dla uczestnika nieodczuwalna, co przy cenie karnetu na poziomie ok. 1000 złotych nie będzie problemem, a jednocześnie powinna pokrywać koszt ponoszony przez gminę. W cenie tej gmina Gdynia mogłaby np. umożliwić gościom festiwalu wstęp do wybranych atrakcji turystycznych naszego miasta. To powinno zachęcać gości festiwalowych do wizyt w centrum miasta, korzystania z gdyńskiej gastronomii, zakupów w gdyńskich sklepach. To pośrednio zwiększy wpływy do kasy miasta z podatków, a gmina nie ponosiłaby dodatkowych kosztów.” - podkreśla Sławomir Januszewski z Bryzy.

* * *

Szemiot o biletach na OPEN'era

Jeszcze w trakcie kampanii wyborczej zapytaliśmy Tadeusza Szemiota – kandydata Koalicji Obywatelskiej o to, czy gdynianie będą mieli ulgi przy zakupie biletów/karnetów na tegoroczny OPEN’er?

Odpowiedział: „W tym roku na pewno nie. Jest to spowodowane zawartą już w ub roku umową z organizatorami imprezy i renegocjacja umowy mogłaby okazać się niemożliwa. Jeśli chodzi o kolejne edycje festiwalu, rozważymy taką możliwość.”

Niestety przed wyborami Aleksandra Kosiorek unikała odpowiedzi na te pytanie. Jej rzeczniczka prasowa była nieosiągalna.

* * *

OPEN'er nie odbywa się w Gdyni!

Właśnie z lokalizacją festiwalu jest największy problem. Bowiem nie odbywa się od w Gdyni, a w sąsiedniej gminie Kosakowo. Kiedy jeszcze władze Gdyni miały cokolwiek wspólnego z lotniskiem mogły na swój sposób brać udział w negocjacjach.

Teraz to kwestia władz Kosakowa i Gdyni nic do tego...

Dlaczego zatem miast ma ponosić choćby koszty sprzątania czy dowożenia uczestników wydarzenia?

Sprawa w ogóle wygląda bardzo nietransparentnie i tajemniczo. Portal Urzędu Miasta oficjalnie promuję imprezę, a nigdzie nie ma wyszczególnione ile za tę promocją zapłacił organizator albo wójt Kosakowa.

Gdynia ma miliardową dziurę w budżecie i „gra” na prywatną imprezę, na której ktoś zarabia ogromne pieniądze.

Czy to jest normalne?

Na to pytanie postaramy się odpowiedzieć w kolejnym materiale.

 

(Mariusz Sieraczkiewicz/foto Karol Stańczal/UM Gdyni)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%